Autor Wątek: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r  (Przeczytany 2467 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« dnia: Luty 04, 2011, 15:49:47 pm »

darek1111

  • Gość
Witam.
Otóż od dłuższego czasu miałem problem z ładowaniem a raczej z jego brakiem.
Nie świeciła sie kontrolka akumulatora podczas przekrecenia kluczyka na zapłon, choć czasem ale to bardzo żadko zapaliła się.
Ładowanie uruchamia sięna 2 sposoby, otóż gdy po przekręceniu kluczyka na zapłon zapali się kontrolka akumulatora wystarczy uruchomić silnik by na klemach akumulatora pojawiło się zabwienne 14,2V.
Drugi sposób, gdy po przekręceniu kluczyka na zapłon kontrolka akumulatora nie zapali się, należy wystartować silnik, przekręcić go do 4tys obrotów aby na klemach zawitało 14,2V.
Nie jest to bardzo uciążliwe, jednak często o tym zapominam i po przejechaniu kilkunastu km zostawieniu samochodu pod marketem musze prosić przechodniów żeby mnie pchnęli, co jak wiadomo nie jest miłe w szczególnosci dla paska rozrządu.

Co jest przyczyna tak dziwnego wzbudzania alternatora? Dodam tylko że szczotki wymieniłem dzisiaj razem z regulatorem.

Co najlepsze zaobserwowałem dziś taką sytuację, przekręciłem kluczyk na zapłon, zapaliła sie kontrolka akumulatora, myśle sobie jupi działa nie paliłem go odrazu, po kilku, może pięciu sekundach zaroweczka zgasła, z ciekawosci odpaliłem go, voltomierz na klemy 12,5V :/ Oczywiście po wykręceniu go na 4tys ładowanie pojawiło się.

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 04, 2011, 15:51:48 pm »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Diody w mostku prostowniczym.
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 04, 2011, 16:14:27 pm »

darek1111

  • Gość
czy diodyn moge sprawdzic pojedyczo syganlem dzwiekowym? i czy moge wymienic jedna diode czy odrazu musze wymienic wszystkie, bo z tego co wiem to takich juz nie kupi.

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 04, 2011, 16:47:34 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
musisz wymienić małe czarne diody w plastikowym stelażu, a nie duże metalowe.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 04, 2011, 20:22:33 pm »

darek1111

  • Gość
musisz wymienić małe czarne diody w plastikowym stelażu, a nie duże metalowe.

Tak tak wiem, diody wzbudzenia, 3 małę diody right? z tym że oryginalnie były jakies diody o oznaczeniu BY114 których już nie produkują, słyszałem ze dobrym zamiennikiem są 1N5408 do 1kV i 3A co Ty na to?
Jutro się nawet nie zastanawiam o 9 jak tylko otworzą elektroniczny w miescie jade po diody i wyciagam altka, tylko nie wiem dokladnie jakie kupic.

Jeżeli to nie pomoże, to zaczerpnę pomysł z wartburga i do środka sobie wrzuce voltomierz analogowy i będę wiedział kiedy jest ładowanie a kiedy nie ma, jak nie będzie to sprzegło i gaz do 4tysi ;P
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2011, 20:32:10 pm wysłana przez darek1111 »

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 04, 2011, 23:00:57 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Diody wzbudzania - to dowolne diody krzemowe, które wyrobią jakiś jeden kilowolt napięcia oraz co najmniej 3 - 5 A prądu ciągłego. Jaki prąd wsteczny, to nie wie, ale myślę, że porządne diody krzemowe, wyrabiające ww. parametry - będą aż za dobre do tej zabawki, produkującej prąd.
W tych alternatorach są zblokowane w jedną całość i zatopione w epoksydzie.  Taki plastikowy półksiężyc. Można albo stare diody wyciąć z ich obwodów i wlutować nowe, ponad nimi, albo zrobić to całkiem na "pajęczynę", ale dbając o właściwe zaizolowanie podejść do diod z każdej z trzech końcówek stojana, takie, żeby tam nawet wilgoć nie zagościła.
Jak ktoś ma pojęcie podstawowe o tych sprawach - to koszt naprawy - praktyczne zerokozłotówkowy.
I już.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: Dziwne ładowanie Polonez Kombi 1,6 MPI 2000r
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 13, 2011, 23:35:54 pm »

mbi

  • Gość
Moim zdaniem przyczyną nie są tu diody prostownicze (ani te z obwodu głównego, ani te z obwodu prądu wzbudzenia).
Te objawy które opisałeś wskazuję na przerwę w obwodzie prądu wzbudzenia wstępnego.
Aby przy niskich obrotach alternator zaczął ładować potrzebne jest wzbudzenie prądem z akumulatora.
Po włączeniu zapłonu prąd z akumulatora przez lampkę kontrolną ładowania znajdującą się w liczniku płynie do uzwojenia wzbudzenia w wirniku a nastepnie poprzez regulator napięcia do masy. W ten sposób prąd z akumulatora wzbudza alternator.  Trzeba wiedzieć, że lampka kontrolna w licznikach jeżeli jest np spalona powoduję przerwę w obwodzie prądu wzbudzenia wstępnego (podobnie każda inna przerwa w tym obwodzie).
I w takiej sytuacji zaraz po zapaleniu gdy silnik pracuje na wolnych obrotach nie ma ładowania, dopiero po przegazowaniu alternator  zaczyna ładować bo dopiero przy wyższych obrotach nastąpi samowzbudzenie.

Reasumując; musisz sprawdzić obwód wzbudzenia wstępnego, kontrolkę wykluczam bo jest dobra skora czasem się zapala. Może to być przewód od kontrolki do alternatora lub słaby styk na wtyczce przy nim lub jakiś zimny lut w samym alternatorze.