Obniżanie poloneza

[Fistasz]

wymien olej na hipol, jest on bardzo gesty. Ja nim utwardzilem sobie 40letnie amorki w WSK i nie dalem rady ich sam wcisnac. Jednak jak rozbierasz sam, musisz uwazac by oby dwa amortyzatory pracowaly tak samo. Musisz to zrobic bardzo dokladnie.

[jimo#1921]

Fistasz wszystko fanie ale jak je rozebrać? Mowa o oryginalnych amortyzatorach Krosno..

EDIT: to że Hipol to się domyślam. Pytanie któren konkretnie bo jest ich kilka rodzajów (mam na myśli minierala)

[Fistasz]

ich chyba nie rozbierzesz. Nawiercasz dziurke. Spuszczasz olej, napelniasz nowym i zaspawujesz spowrotem jak znajde jakis opis to podrzuce.

[Marcin OBR]

Robiłem amory rozkręcane z DF, ale po miesiącu użytkowania rozciekły się :?
Teraz utwardziłęm amory nierozbieralne z Poldka, zobaczymy co sie z nimi bedzie działo :mrgreen:

[G.T.]

ja mam wlasnie te rozbieralne z DFa, a co do oberwanych mocowan zimą  TO SIE OKAZE NAJWYZEJ  :mrgreen:

poza tym mimo wszystko nie rozumiem robienia gleby na zime. wez sie chlopie wstrzymal i zloz to na wiosne, bo ja teraz juz sie boje zeby nie bylo wiekszych sniegow. Na progach rwe pierwszym tlumikiem, wiec co bedzie przy koleinach ,skoro juz na asfaltowych koleinach zdarza mi sie puszczac iskry spod auta

[jimo#1921]

Sprawa wyjaśniona na privie czemu robie "glebe" na zime ale coby ktoś nie poczuł się źle z powodu nie doinformowania to wyjaśniam, że przy okazji wymiany hamulców - truck lucas chce zrobić zawias, co jest raczej rozsadnym podejsciem do sprawy przy silniku który prowadzi nieustającą wojnę z moimi krzyżakami na wale .

Kolejnym faktem jest wieść, że nie będzie to aż taka gleba jak u GT czy nawet u Vana. Więc zima nie powinna aż tak mocno odstraszać.

Jutro postaram się zrelacjonować postępy i efekty w pracy oraz mam nadzieję zamieścić jakieś fotki.

[Bocian_s#313]

poza tym mimo wszystko nie rozumiem robienia gleby na zime. wez sie chlopie wstrzymal i zloz to na wiosne, bo ja teraz juz sie boje zeby nie bylo wiekszych sniegow. Na progach rwe pierwszym tlumikiem, wiec co bedzie przy koleinach ,skoro juz na asfaltowych koleinach zdarza mi sie puszczac iskry spod auta

Zawsze można zrobić tak jak ja. Wstawić do garażu do wiosny  :mrgreen:

[Van]

jak miałem wysoko tyłek to w sniegu radził sobie dobrze teraz pierwsza zima z niskim tyłkiem ale ja nie mam takiej gleby jak GT

[G.T.]

jak narazie to ja topie snieg :mrgreen:

jazda jest strasznie specyficzna ze specjalna uwaga na koleiny, ale daje rade

[Bocian_s#313]

jakie ja mam zawieszenie to wszyscy widzieli na czerniewicach

Potwierdzam, porządna gleba.

Ale i tak ja miałem najbardziej zglebionego polda  :mrgreen: a tył stał jak seria wysoko. Jak poprawię zawieszenie skrzyni to pomyśle o obniżeniu tyłu...

[maras]

Ja też się na podium mieściłem :mrgreen:

[G.T.]

ciekawe jaki bedzie efekt jak sie zrobi cieplej  :mrgreen:

nie kumam takiej roboty zimą mimo wszystko

[Elwood#1887]

Wymien amory to bedzie jeszcze lepiej, choc wedlug mnie najwiecej dała włąsnie wymiana sprezyn  

[Cycu_E30]

ucinaj 3-4 zwoje  :twisted:
a tył opuść o 5cm  :twisted:

co jak co,ale jak ma wyglądac to gleba musi byc!
niech niktn ie pisze ze sie nie da jezdzic,sam mam przeswit od przedneij dokladki 7cm (miska w e30 jest jeszcze nizej niz dokladka...) i nie narzekam,czasami przychacze podłogą ale ogólnie jest fajnie    :mrgreen:

[Van]

ja mam 2,5 zwoja i się nie da jeździć prześwit miedzy wydechem a  ziemią ok 8cm . To nie to samo co miska która podnosi się razem z całym dziobem na pokonywaniu przeszkody. Przednie koła z niej schodzą i jest głośne dup i nie masz połowy średnicy wydechu.

Cycu nie miałeś obniżonego poloneza wiec nie wiesz. a jakbyś nie zauważył BMW to jednak nie polonez,
max scięcie bezpieczne jest to 2,5 zwoja

[Cycu_E30]

ja mam 2,5 zwoja i się nie da jeździć prześwit miedzy wydechem a  ziemią ok 8cm . To nie to samo co miska która podnosi się razem z całym dziobem na pokonywaniu przeszkody. Przednie koła z niej schodzą i jest głośne dup i nie masz połowy średnicy wydechu.

a jak lezy chociazby zwykly kamien na drodze? to tez miska idzie razem z przodem?
nie chodzi tylko o pokonywanie progów zwalniajacych...

[G.T.]

CyCu, polonez to polonez, tak jak pisze Van, nie miales gleby w polonezie to skoncz marudzic

ja mam u siebie ciachniete prawie 3 zwoje i ciezko sie przejezdza przez progi, zreszta po co sie powtarzac, wystarczy przeczytac temat od poczatku

[Elwood#1887]

Od siebie dodam ze odciecie 2 zwojów  i połozenie poł zwoju pod wachacz to dla mnie optimum-  zwarzywszy na drogi w moim miescie którym daleko do doskonalosci balbym sie odcinac wiecej. Do normalnej jazdy to wiecej jak 1,5 moim zdaniem nie  warto ciąc

[Van]

ja za każdym razem tłumikiem wyjeżdżając z garażu szoruję :D więc koniec tematu. A na kamienie to chyba jakiś idiota najezdza widząc że lezy jakiś większy jak 8cm :D Elwood#1887, dokładnie 2 zwoje to jest optimum. auto prowadzi się swietnie i daje w miare normalnie używac. powyżej tego to już można jak bocian zerwać mocowanie skrzyni biegów

[Elwood#1887]

powyżej tego to już można jak bocian zerwać mocowanie skrzyni biegów

U siebie tez urwałem wiec trzeba uwazac -potem nalezy rozbierac srodek, wyciac fragment budy i od góry dostac sie do podluznicy coby postawic kluske spawarka  i wykrecic reszte sruby która zostaje w mocowaniu i urywa sie rowno ze od spodu auta nie ma za co zlapac :? Pod tym wzgledem ford jest troche lepszy poniewaz łapa od skrzyni jest na plasko i chowa sie w tunelu a od spodu nic nie ogranicza przeswitu jak w przypadku seryjnej lub argentowskiej skrzyni biegów