Autor Wątek: poldorover bierze płyn chłodniczy  (Przeczytany 3479 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

poldorover bierze płyn chłodniczy
« dnia: Kwiecień 05, 2011, 16:57:20 pm »

mincio222

  • Gość
Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum i mam licze na zrozumienie jakichkolwiek błędów z mojej strony:p Wracając do tematu nie dawno bo jakieś pół roku temu zakupiłem polka z rover'em i mam następujący problem. Mianowicie: od samego początku bierze płych chłodniczy. Na początku były to nieznaczne ilości a teraz sięgają do 0.75l na 500km!!!. wycieków nie widzę, na korkach czy od oleju czy zbiorniczka wyrównawczego nie widać "majonezu" jak i na bagnecie kropel wody. Choć troszkę kropel oleju widać w zbiorniczku po dolaniu płynu. Kolejnym objawem jest duże ciśnienie w układzie chłodzenia. Jak na poldrovera ciężko sie "buja", żeby wykrzesać z niego 120km/h potrzeba wieczności ale na jedynce "zwija" asfalt. Czy to może być wina głowicy a dokładnie uszczelki?? Serdecznie proszę o pomoc

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 05, 2011, 19:05:14 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Dobrze typujesz, zazwyczaj w tych silnikach jest to winą uszczelki pod głowicą, która jest wrażliwa i podatna na uszkodzenia. Jeśli ubywa cieczy chłodzącej w sposób "magiczny", to prawie na 100% to uszczelka podgłowicowa.
W tych silnikach, by właściwie to naprawić, co jest kłopotliwe, trzeba doprowadzić do iście kosmicznej dokładności płaskość czoła głowicy i bloku silnika, wcześniej oczywiście mając pewność, że jedno i drugie nie jest pęknięte (wskutek przegrzania, zamarznięcia cieczy chłodzącej, przeciążenia, itd..) oraz nie jest pokrzywione za mocno.
Maksymalny naddatek czoła głowicy w tym silniku na ewentualną naprawę jej czoła - to zaledwie 0.2 mm, co powoduje, że owa nie nadaje się do zaniesienia do zwyczajowego warsztatu, zajmującego się planowaniem głowic, a jedynie do ręcznego polerowania za pośrednictwem np papieru ściernego drobnego na mokro + dobry wzorzec płaskości.
Do tego, po doprowadzeniu ww powierzchni do perfekcyjnych płaskości, sam proces dokręcania śrub silnika, które nie tylko łączą głowicę z blokiem, ale wogóle, odpowiadają za sztywność całego silnika, jest niezmiernie ważny i również nie jest typowy, jeśli chodzi o większość silników, wyposażonych w krótkie śruby, które łączą tylko głowicę z blokiem.
Istota polega na stopniowym dokręcaniu tych śrub coraz większym momentem dokręcania, oczywiście zgodnie z podaną w instrukcji kolejnością, z małoskokowym dozowaniem coraz większego momentu (np co 10 Nm), a sam proces kończy się na wartości nie większej, niż 50-60% wartości momentu dokręcania głowicy dla "normalnego "silnika o porównywalnej mocy - np. nie 100 Nm, a 55-65 Nm.
Jeśli sam silnik nie jest pokrzywiony, zarżnięty, nie jest po "przygodach" i defektach, a sam proces docierania głowicy i czoła bloku przeprowadzi się umiejętnie, no i też rozsądnie dokręci śruby silnika, to powinien on powrócić do pełnej sprawności i działać niezawodnie przez długie dziesiątki km.
Warto tylko pamiętać, że te silniki są bardzo wrażliwe na przeciążenie mechaniczno-termiczne, przez co nie wolno korzystać z ich większej mocy i większego obciążenia, dopóki nie osiągną właściwej temperatury pracy i ich elementy nie rozprężą się, zwiększając swój wzajemny docisk do siebie.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 05, 2011, 19:42:36 pm »

mincio222

  • Gość
a zakup nowych szpilek jest konieczny??a ile może kosztować taka "docierka" głowicy, orientyje sie ktoś??

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 05, 2011, 19:46:46 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Teoretycznie jest konieczny. Koszt - jakieś 200 PLN. Samą głowicę, z racji tego, że nie masz gwarancji, że zjadą ci ją nie o np. 0,1 mm w czterech etapach (co 0.025 mm), a od razu o 0,5 mm, co byłoby jej automatycznym zniszczeniem, lepiej przeprowadzić samemu, ręcznie, bądź, ewentualnie, na profesjonalnej, cyfrowej maszynie do precyzyjnej obróbki płaszczyzn. Koszt - nie wiem zupełnie, jaki mógłby być, ale zapewne od 50 PLN w górę.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 05, 2011, 19:54:05 pm »

mincio222

  • Gość
Samemu mówisz kolego... to chyba za gruba robota;p choć można by na jakiejś szybie spróbować zrobić.a co do śrub to słyszałem że czasem wystarczy tylko umiejętnie dokręcić. czy to prawda??

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 05, 2011, 20:48:10 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Nie przesadzajmy.
Mnie remont uszczelki wyniósł 320zł wliczając w to płyn, olej, filtr oleju, UPG, uszcz. pod kol. wyd. i dwie uszczelki pod kol. ssący.

szpilki jeśli są dobre to nie trzeba ich wymieniać.

I nic nie docieraj tak jak mowi opraca - oddaj normalnei głowice do planowania - można z niej bezpiecznie zdjąć 1.2mm. więc zapas jest spory.

Sprawdź jeszcze czy masz SPRAWNY korek zbiorniczka wyrównawczego.
Obserwuj auto rano po nocnym postoju czy gdzieś nie kapie - to niekoniecznie musi być uszczelka. To zwykły wyciek a układ chłodzenia w roverkach jest trochę zamotany i ma masę miejsc gdzie może puszczać. Jeżeli płyn waliłby do komór spalania miałbyś za autem zasłonę dymną.

Tak jak tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=WR96ZxSCQXA

Albo miałbyś olej w płynie w zbiorniczku.

W twoim przypadku ubytki płynu są znaczace ale to nie tak że od razu uszczelka.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 05, 2011, 20:49:38 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Oprawca cie przestraszył

Co do dokrecania śrub głowicy...
20Nm każda a potem każda 4x90 stopni.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 06, 2011, 10:01:07 am »

mincio222

  • Gość
Rozumiem. To jeszcze dam mu szanse i sprawdze po raz kolejny czy gdzieś nie kapie, choć szukałem dokładnie i wiele razy. Myślałem że to uszczelka gdyż choć nie kopci aż tak bardzo jak crx z tego filmiku ale i mocy mu brakuuuje niestety

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 06, 2011, 10:02:31 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Najlepiej podłóż pod silnik i karton na pare godzin - dobrze jeśli postawisz rozgrzany samochód żeby ostygł.


Podpowiem jeszcze że jeżeli puszcza chłodnica - to płyn bardzo szybko odparowywuje i nie widać wycieku.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 06, 2011, 10:20:04 am »

mincio222

  • Gość
A duże ciśnienie w układzie to czego może być wina?? bo jeszcze z temperaturą jest taki myk że jak sie rozgrzeje to trzyma cały czas powyżej 90 stopni nawet do 98 i nie chce zejść poniżej.

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 06, 2011, 13:19:17 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A wentylator na chłodnicy często się włącza??

Weź korek od zbiorniczka wyrównawczego i walnij kilka razy o ziemię. Czasem zacina się w nimzaworek upustowy i przez to wzrasta znacznie ciśnienie. Możesz też odpalić zimny silnik ze zejętym korkiem zbiorniczka wyrównawczego i zobaczyć jak się będzie zachowywał płyn przy rozgrzewaniu.

Sprawdź też czy na silniku nie ma rdzawych zacieków. Mi kiedyś uszczelka puściła bokiem i płyn lał się po bloku pod kolektorem ssącym i pod autem nie było mokro a spod maski waliło borygo jak xxx...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 06, 2011, 15:31:03 pm »

mincio222

  • Gość
co do wentylatora to włącza sie dopiero po tym jak wskazówka znajdzie sie na czerwonym polu i na postoju to nie ma szans żeby sie wyłączył czyba że w czasie jazdy. co do korka wypróbuje co z tego wyjdzie.choć jednak skłaniam sie ku uszczelce. :(

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 06, 2011, 17:10:02 pm »

Offline TranceEternity

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 451
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1.6 Orciari 1995r.
Jak nie masz kasy na naprawę to polecam płyn chłodniczy z Tesco Antifreez chyba się nazywa 4 albo 5 l za 25 zł ;) Sam go używam :D bo mi bierze płyn tylko po mieście :P
Polonez 1.6 Rover Orciari
Mercedes w116 300SD
Mercedes W124 250TD

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 06, 2011, 17:17:14 pm »

Offline Wojt@s

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 749
A duże ciśnienie w układzie to czego może być wina?? bo jeszcze z temperaturą jest taki myk że jak sie rozgrzeje to trzyma cały czas powyżej 90 stopni nawet do 98 i nie chce zejść poniżej.

jeżeli temp idzie Ci ponad 90 st i tak przy 98-100 (licznikowych) włącza się wentylator to ewidentnie idzie Ci płyn na zewnątrz albo na cylindry... do tego jeśli mówisz o wysokim ciśnieniu w układzie to początki kompresji z cylindrów pojawiające sięukł chłodzenia w dalszym stadium rozerwie któryś wąż.... - przerobione na jednym z "zakapów"
1.4 K16
1.6 K16
1.6 OHV
1.6 T  in progress...

Odp: poldorover bierze płyn chłodniczy
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 08, 2011, 07:20:26 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
W sprawnym Poldoroverze wentylator chłodnicy włącza się gdzieś na dwie grubości wskazówi w prawo od 90 stopni. Jes to porządne urządzenie o duzej wydajności i jeśli nie masz układu zasyfionego kamienień a cyrkulacja płynu jest dobra, to będzie pracował max 30 - 40 sekund podczas największych upałów, gdy samochód będzie stał w korku.
Z tego, co piszesz, masz zaburzenia w pracy układu chłodzenia i dobrze ludzie piszą, że jest to raczej uszczelka pod głowicą, bo występowanie w nim nadmiernego ciśnienia może być z wielkim prawdopodobieństwem efektem przedostawania się ciśnienia sprężania (i spalania) do układu chłodzenia. Proponowałbym zmierzyć ciśnienie sprężania na gorącym silniku oraz sprawdzić stan boryga pod względem obecności produktów spalania paliwa (tłuste osady, zanieczyszczenia, itd..)
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!