Spokojnie, można kupić zbiornik nowy, byle miał przegrody w środku.
Ja kupiłem bodajże trzy lub cztery lata temu. Od razu oskrobałem z farby, zabezpieczyłem po swojemu: dwie warstwy podkładu i trzy warstwy BOLLa do konserwacji podwozia. Obecnie korozja wyłazi tylko na rantach i w dwóch miejscach gdzie coś mi walnęło w zbiornik - są wyraźnie ślady.
Także nie ma co się nastawiać defetystycznie.
Mi nawet mówiono że na pewno zbiornik będzie krzywy itp itd.
Jestem zadowolony, bo zbiornik w sklepie kosztował mnie 70 zł.