kuba92, może porównanie z moim autem da Ci jakąś wskazówkę...
Przy obecnych warunkach meteo, w czasie normalnej jazdy po mieście mam cały czas tak:
Da radę go jeszcze podgrzać do jakiś 80 stopni poprzez bardziej dynamiczną jazdę, co w moim przypadku oznacza zmianę biegu przy ok. 4krpm. Z tym że praktycznie nigdy tak nie jeżdżę, uważam że poza dokuczliwym hałasem nic to nie daje. No i oczywiście bardzo ładnie grzeje się w korku, wolne obroty-jedynka, wolne-jedynka - wystarczy 15min takiego cyklu i temperatura wody idzie w górę, przy 90st. na wskaźniku załącza się wiatrak i zaczyna schładzać.
Zawsze był taki "niedogrzany" odkąd go kupiłem, ale jeżdżę już pięć lat i poldżer żyje. Motor pali od strzała i nie bierze oleju. Może po prostu ten typ tak ma.