Tak jak pisałem w innych tematach, w przypadku poloneza trzeba być niezłym poszukiwaczem, czy to części, czy serwisu aż w końcu odpowiedniego autoszrotu

Głównym problemem jest niewiedza, zaczęło się od tego że pani powiedziała że sprzeda ale tylko przeciętego na pół. Potem stanęło że jak chce w całości to mam go zarejestrować, przynieść tablice, założyć i wtedy mogę brać (to był absurd bo gdzie przegląd itd itp), aż w końcu po moich telefonach skontaktowała się z jakimś jej "doradcą" do spraw prawnych i wyszło że potrzeba opinii rzeczoznawcy (co jest zupełną bzdurą bo według przepisów może sprzedać bez takich ceregieli, ale że opinia i tak jest potrzebna do żółtych blaszek to upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu

). Swoją drogą pan rzeczoznawca był wniebowzięty jak zobaczył poldka, powiedział że napisze taką opinie że 100% oryginał i w ogóle obrso kjs orciari bambino
