No niestety,"samoregulacja" w bębnach w poldku woła o pomstę do nieba.Przerabiałem to nieraz.Nigdy to dobrze nie działało.W starym poldku miałem ręczny nawet niezły,ale w obecnym,mimo sprawnej linki i całej reszty,bywało różnie.Doszło do tego,że dźwignię można było wyrwać z podłogi,a ręczny i tak nie trzymał,bo samoregulacja po prostu nie regulowała
Rozwiązaniem problemu było zamontowanie tarcz z zaciskami lucas i hydrołapy
Pomyślę jeszcze w przyszłości i hybrydzie starego i nowego układu,tzn. tarcze lucas z zaciskami do hamulca nożnego,a do ręcznego zacisk starego typu,maksymalnie uproszczony i uruchamiany mechanicznie za pomocą linki.Ale to może w przyszłości,bo jak na razie,to mnie się sprawdza to,co mam.Jako,że ręcznego nie używam za często,to problemu nie ma
Ale jak trzeba zahamować,to hamuje fajnie i nożny jest zajebisty,nie to co na bębnie