Zdemontowałem gów***** tarczę hamulcową w Kombi. Tarcza wycięła wgłębienie w jarzmie, a wygląda jakby miała z kilkadziesiąt lat, a w dodatku jakiś głąb wywalił te podkładki co idą na środek tarczy pod śruby i felgę czyli inaczej mówiąc dystanse.. Jutro druga strona i montaż.
Porobiłem foty to wkleję. Jutro. Tzn dziś ale po spaniu.

Niestety wymiana bardzo popękanych przewodów hamulcowych nie dała rezultatu i wygląda na to, że czeka mnie zmiana pompy. Jeszcze trochę i to auto będzie miało całą mechanikę nową...

Nikt niechcę zamienić na dużego fiata to muszę sprzedać i go kupić
taka kolej rzeczy
Proponuję kolejność - "najpierw kupię, potem sprzedam". Jak znam życie, to w 125p zaraz się okaże że jest 1000 ukrytych usterek, a bez auta strasznie ciężko jest jeździć i oglądać te ewentualnie do kupienia. Swoją drogą czemu chcesz Fiata? (Ja tak z ciekawości...)