A dzisiaj termostat się normalnie otwarł, wiatrak normalnie włączył... No cóż, ciekawe ile jeszcze pojeździ.
ja w zakapie vel rover 96' lpg mialem to samo, tzn bagnet caly czas w maśle, na korku czasem sie pojawialo ale mniej, nie mniej olej był kawowy , przygotowywalem sie na wymiane silnika, ale w momencie gdy zrobiło się ciepło wszystko ustało, olej nagle czysty, zero śladów HGF

nie wiem o co chodzilo ale moze masz go niedogrzanego albo cos... chociaz jak tak korek uwalony to juz chyba pozamiatane, nie wiem jak to robicie, moj roverek smiga caly czas i poki co mam spokoj z HGF, ale jak cos mam zapasowy silnik
