heble są dobre, tylko trzeba o nie dbać.
To tak jakbyś powiedział - to jest dobry telefon, tylko trzeba go obsługiwać w białych rękawiczkach... Hamulce nie są po to, żeby o nie dbać, tylko żeby hamowały. "Dbanie" o hamulce w cywilizowanym aucie powinno ograniczać się do wymiany klocków i tarcz, ewentualnie szczęk a nie do walki z jakimiś tłoczkami, cylinderkami itp co kilka tysięcy km, bo źle hamuje albo ściąga na boki...
W temacie - odpaliłem, pojeździłem, wlałem 3 litry wachy i odstawiłem do garażu
