Zderzak, nosek, prawy reflektor, masce też się delikatnie dostało na rogu. A jak i gdzie to szkoda gadać... na parkingu mojej uczelni... ślisko jak diabli, opony zero reakcji, delikatnie na hamulec i już zblokowane, uderzenie przy max 10km/h w róg budynku... baaardzo twardego, jak wysiadałem to jeszcze się wywaliłem...


Już stoi rozebrany w garażu, jakbym miał pod ręką nowe elementy to już by jeździł
