A więc tak. Na początek sorki, że tak długo nie odpisywałem, ale po pierwsze nie mam stałki tylko modem, po dtugie praca i szkoła, po trzecie chciałem żeby tych odpowiedzi się trochę nazbierało.
Bocian, jeśli możesz to opisz tutaj albo wyślij mi na maila
dj_arnold@interia.pl jak to z tym kręceniem śrubkami. Próbowałem odłączać aku i odpalić ale on jest trochę rozładowany bo jak pisałem - prąd gdzieś ucieka (a jak na złość prostownik coś nie chce ładować - jak pech to pech), i nie bardzo miał chęć. Chyba, że bym odłączył na ciepłym i za chwilę podłączył i spróbował to może wtedy bez gazu by zapalił i tak bym go zostawił aż się wentylator włączy. Ale to pewnie nic nie da. Najlepiej jakby ktoś kto ma takiego Poldoroverka i się na nim zna (nie ma nikogo takiego w pobliżu) osłuchał go itd. Bo on po tym remoncie to jakiś taki dziwny jest. Owszem, jak zapali to zasuwa jak dziki osioł ale jakoś tak mi się zdaje, że tak jakby przerywa czy coś. Nie wiem jak to nazwać. Ale mniejsza o większość. Najpierw zajmijmy się ssaniem. A z tym czujnikiem to nie jest tak, że on by w ogóle na tablicy nie wskazywał temperatury albo by nie włączał wentylatora? Bo wskazuje dobrze i wentylator chodzi. GG mi nie chodzi więc albo piszcie na maila albo tutaj albo jak ktoś chce to mogę póŹnej podać numer na komórę to dacie znać to zadzwonię. Nawet do dziewczyny nie mogę jechać
a wczoraj pod szkołą ludzie się na nas (na mnie i Poldiego) gapili jak na nie wiem co. Nie chciał zapalić (3 godz. stał) i ludzie na pewno myśleli, że co z tego, że stuningowany jak palić nie chce złom. A on przecież ma dopiero 8 latek... No ale zapalił i szczęśliwie wróciłem do domu. A słyszeliście, że Brytyjczycy (o ile dobrze pamiętam, albo Amerykanie) stworzyli listę 50 najgorszych samochodów świata i umieścili tam naszego Poloneza?! Toż to skandal! Nie było napisane na którym miejscu moe dlatego żeby nam nie zrobić przykrości? Chodziło o pierwszego Poldka bo: za dużo palil, za słabe osiągi, ekonomika eksploatacji, prowadzenie i inne bzdety (np. brak możliwości dzielenia tylnej kanapy). A podobno to nadwozie (tak! Nasz Polonez!) jest niechcianą, odrzuconą wersją Lancii Delty! Może Wy o tym wiedzieliście, ale ja nie, więc napisałem.
Na koniec dzięki za tamte wskazówki. Muszę poszukać amperomierza i może z czyjąś pomocą się za to wezmę tylko że tu nie ma takiego magika. A najgorsze że niektórzy mechanicy wstydzą się przyznać że się nie znają na 1.4 i biorą do roboty (jak takim nie daję, ale słyszałem) a potem oddają w częściach i z jednego remontu robi się drugi, tzreci...
Jestem z Serocka n/Narwią (połowa odległości między Legionowem i Pułtuskiem).
Dobra, to jak coś to piszcie na maila albo tu (chociaż nie zawze to forum mi się otwiera) albo napiszcie w mailu to podam numer na koma.
Dzięki.
[/u]