Autor Wątek: Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI  (Przeczytany 3440 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« dnia: Listopad 25, 2004, 22:32:21 pm »

kris2404

  • Gość
Witam wszystkich, przegl?dałem archiwa , ale nie znalazłem nic konkretnego , dlatego pozwoliłem sobie na nowy temat. Problem wygl?da tak , zimny silnik odpala Ok, pracuje trochę jakby có? gło?nawo, takie jakby ciche pukanie, prawd. hydrauliczne zawory, po chwili to trchę cichnie, jak temp. dojdzie do ok 70st. to zaczyna sie orkiestra w silniku, popukiwanie chyba metaliczne, stukanie, jakby zawory były za ciasne, albo za lu?ne -diabeł wie. Da sie tym je?d?ić, ale powyżej 3,5ty? obrotów to mam wrażenie że co? rzęzi i nie chcę go wkręcać wyżej, spalanie wachy tak niby w normie , robię teraz krótkie odcinki
3-5 km na zimnym silniku, i pali wtedy 12-13l/100. Czy kto? ma pomy?ł co to za diabeł-dzięcioł się zalęgł. Rok i 2 m-ce temy wymieniany był wałek rozrz?du, na wiosne w tym roku zmieniałem olej na Shell synt. 5W40 i wszystko było OK, samochód stał pod dachem jaki? miesi?c i wła?nie gdzi? od 2-3 tygodni mam takie dziwne puki-stuki. Czy kto? z szanownych forumowiczów jest w W-wy, najlepiej z Woli , chętnie bym umówił się z jakim? specem od silników GSI , aby posłuchał tego dzwonka. Pytam dlatego , bo szlag jasny mnie trafia na pseudo fachowców w warsztatach (autoryzowanych) w W-wie. Ponad rok temu wywaliłem prawie 2,5 ty? przy wymianie wałka rozrz?du, przy okazji szklanki, uszczelniacze, rurki, pierdułki itd itp.
Mam przeczucie ,że warsztat lekko waln?ł mnie w ucho, a chyba robota ich była do d...
Od roku zrobiłem nie więcej niż 2-3 ty?, nie wiem już o co tu chodzi, silnik nie był piłowany,
troche jazdy po W-wie, i jedna trasa w lato W-wa -> Olsztyn -> W-wa.
Pozdr Kris2404@poczta.onet.pl     W-wa

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 25, 2004, 22:42:14 pm »

vollvo#1821

  • Gość
mogły sie hydrauliczne szklanki  pozacierać chociaz nie jestem pewien

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 27, 2004, 18:23:15 pm »

wiciu

  • Gość
jaki przebieg ma samochód??
może wałek rozrz?du przeskoczył o jeden z?bek?
może po prostu co? z osprzętu silnika
się poluzował i wydaje takie dziwne d?więki

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 28, 2004, 18:37:36 pm »

Kris2404

  • Gość
Witam ponownie , nie miałem za bardzo czasu do kompa, bo mam remont w chacie:
1. jaki przebieg ma samochód??   77kkm - jakie? 3 ty? temu był wymieniny wałek rozrz?du na państwowy, wszystko było cacy , kilka mie? temu był zmieniany olej filtry, wszysko było też cacy, jakie? 2- może 3 tyg temu przy przyspieszaniu co? zaczęł jakby popukiwać, szorować, trudno to okre?lić, przy wł?czonym nadmuchu tego nie słyszałem po prostu.
Popukiwanie cichnie jak zdejmę nogę z pedała gazu.
2. może wałek rozrz?du przeskoczył o jeden z?bek? - nie wiem, nie przypuszczam bo zawsze w zasadzie ten GSI był lekko mułowaty w poruwnaniu z moim poprzednim 125p z silnikiem poldolota 1,5,  i teraz wydaje sie że jest tak samo mułowaty - nie czuję różnicy.
3. może po prostu co? z osprzętu silnika się poluzował i wydaje takie dziwne d?więki - opukiwałem , stukałem we wszystko co jest w okolicy silnika , wszystko przykręcone na amen, nic nie ma luzu, jak się ucho przybliży bliżej silnika to dochodzi to dokładnie z silnika z jego przedniej czę?ci jakby z okolicy 1 cylindra. Gło?niej to słychac jak się ręk? trochę obruci przepustnicę i silnik wchodzi na obroty, jak schodzi z obrotów jest ciszej. Zastanawiam sie czy to może być dolne kółko od paska zębatego , oczywi?cie pasek był wymieniany przy robieniu wałka, może dolne koło złapało luz - to chyba niemożliwe.
Dzięki jak na razie za chociaż te 2 podpowiedzi, w ponidziałek może co? popatrzę jeszcze po machę , może co? więcej zobaczę lub usłyszę.
Pozdr
Kris2404@poczta.onet.pl

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 28, 2004, 23:38:40 pm »

Lodówa#1826

  • Gość
Proponuje ?ci?gn?ć pokrywe zaworów i zobaczyć co tam ciekawego sie dzieje poruszać klawiatur?, moze co? sie pokrzywiło. Moze akurat co? zobaczysz. Bedzie cie to kosztowało tylko now? uszczelkę pod pokrywe i troszke czasu!!

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 29, 2004, 09:08:33 am »

Janek#1612

  • Gość
Hmm sporo czasu...

Możliwe że zostało co? schrzanione z reg hydr

a może pompa wody Ci tak wali jej łozysko jest blisko 1 cylindra.

Proponuję zdj?ć pasek alternatora i wtedy eliminujesz łozyska pompy i alternatora.

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 30, 2004, 23:07:39 pm »

Pier

  • Gość
mogla sie tez wytrzec krzywka na walku (chociaz w panstwowym to maloprawdopodobne)

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 01, 2004, 21:43:56 pm »

wiciu

  • Gość
Dlaczego przy 74kkm był wymieniany wałek rozrz?du?? Ja mam 72kkm i nie mam z silnikiem żadnego problemu, do tej pory nic nie zagl?dałem. Przed wymian? wałka rozrz?du też rzęził na wyższych obrotach? Jak na mój gust, to mog? być samoregulatory zaworów (albo który? się uszkodził albo został ?le wyregulowany-charakterystyczne cykanie), albo został zamontowany zły wałek rozrz?du ( z racji hydraulicznych ragulatorów zaworów wałek do GSI jest inny), albo ?le ustawiony rozrz?d ewentualnie ?le złożony silnik. Kumplowi ostatnio też co? rzęziło i też niby od silnika, a okazało się że miał uszkodzon? osłonę katalizatora (po dotknięciu jej czymkolwiek było cicho, ale na oko wydawała się ok) i ona wydawała takie d?więki.

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 01, 2004, 23:19:13 pm »

Kris2404

  • Gość
Dlaczego przy 74kkm był wymieniany wałek rozrz?du?? - To długa historia, przy ok 47-49kkm poleciała uszczelka pod głowic?, robiłem to w serwisie Mototransus na ul.Połczyńskiej w W-wie (cenzura- potem wyja?nię). Wszystko było niby cacy -jak zwykle troche muł , ale ....W końcu sierpnia 2003 se jechałem z Płońska co? zaczeło walić - wybuchać jak mu się mocniej wciskało w gaz. Ale skoro jechał - to bieg na 4 , gaz minimum i tak sie turlałem zapakowan? fur? do Warszawki. Na pocz?tku wrze?nia 2003  pojechałem do warsztatu BUS-Serwis na ul.Tatarskiej, go?ć słuchał, dodawał gazu, i powiedział że có? się mocno powaliło, walenie przy dodawaniu gazu i cichsze przy odpuszczaniu, podejżewał co? z układem tłokowo-korbowym. Go?ć sprawdził ci?nienie w cylindrach , było od 10,5 do 11,5, macał, macał i się okazało,że niepamiętam 2 czy 3 cyl ma zjechan? na zero krzywke od wydechu - st?d walenie , bo nie miały gdzie wyj?c spaliny, więc waliły do dolotu. Nawet mam jeszcze w robocie ten wałek na pami?tke. Stwierdził,że poprzednio silnik- tzn. klawiaturę składali hydraulicy, bo na dwóch s?siednich też już zjechało krzywki do połowy - bo jaki? (qr.... cenzura) hydraulik nie wyregulował w/g procedury zaworów, a w zasadzie tylko przy uszczelce to wogóle nie powinno się dotykać zaworów , tylko kilka ?rub po prostu powkręcał do oporu -zwaliło to wałek i połowę szklanek, szklanki też poszły do wymiany, przy okazji troche rurek gumowych, trochę uszczelniaczy, uszczelek, potem kupa kasy i było OK. Wałek włożony oczywi?cie państwowy-napewno,sam kupowałem, to że wła?ciwy potwierdził sklep i mechanior. Było OK przez jakie? jak pisałem 2-3 może 4 kkm. I ok 3-4 tyg. temu zaczęło się pukanie , jak pisałem jakby na 1 cylindrze. Słychac w miarę gło?no po odpaleniu- nie jest to cykanie , cichnie jak sie trochę rozgrzeje silnik i zaczyna sie  ponownie pow. 70st.C.
Jak się da troche w rurę ( bez przesady) i ew. postoi trochę w korku, aż się wentyl. wł?czy kilkana?cie razy, to wydaje się że jest ciszej. Ale to chyba złudzenie, po wymianie wałka nie wiem dlaczego mechanior nie wymienił oleju i filtra oleju, chyba je?dziłem z syfem w oleju jakie? 1-2 kkm. Ponieważ mało jeżdżę, w maju 2004 wymieniłem olej z Lotos synt. na Shell Helix Ultra 5W40 synt, filtry i wszystko jak mówię było OK. Od wrze?nia 2004 troche stało auto, ale odpalałem je co ok 2 tyg, aby się nie zastało, nadal był OK. No i wła?nie jak musiałem nim poje?dzić ze 3 tyg temu , jak jechałem, to na wył?czonym nadmuchu usłyszałem jakby pukanie- poł?czone z rzęrzeniem i od tego momentu próbuje na forum, słuchać , opukiwać , macać osprzęt. Auto je?dzi, ale to pukanie, szczególnie na zimnym silniku staje się chyba coraz gło?niejsze i chyba coraz mniej cichnie.
Sorki za długi wywód, ale jest pó?no. PS- ostrzegam wszystkich przed Serwisem Mototransus W-wa Połczyńska. Nie robi? już Daewoo , knoc? teraz FIATa.

Kris2404@poczta.onet.pl

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 03, 2004, 11:28:21 am »

wiciu

  • Gość
No to ładne miałe? przeżycia, współczuję. Przypomniałem sobie jeszcze o jednym przypadku mojego znajomego - też jakby pukanie, my?leli?my, że to wina zaworów, ale to nie było to. Pukanie było bardziej przytłumione i mocniejsze. Sprawa zakończyła się wymian? tłoków.

Chyba problem z silnikiem 1,6 GSI
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 05, 2004, 11:39:07 am »

Lodówa#1826

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)

No to ładne miałe? przeżycia, współczuję. Przypomniałem sobie jeszcze o jednym przypadku mojego znajomego - też jakby pukanie, my?leli?my, że to wina zaworów, ale to nie było to. Pukanie było bardziej przytłumione i mocniejsze. Sprawa zakończyła się wymian? tłoków.


To jest wła?nie duża wada naszych samochodów. Że jedne trafi? sie w dobrym stanie a drugie z takimi wadami jak kris opisuje  :twisted: