Dlaczego przy 74kkm był wymieniany wałek rozrz?du?? - To długa historia, przy ok 47-49kkm poleciała uszczelka pod głowic?, robiłem to w serwisie Mototransus na ul.Połczyńskiej w W-wie (cenzura- potem wyja?nię). Wszystko było niby cacy -jak zwykle troche muł , ale ....W końcu sierpnia 2003 se jechałem z Płońska co? zaczeło walić - wybuchać jak mu się mocniej wciskało w gaz. Ale skoro jechał - to bieg na 4 , gaz minimum i tak sie turlałem zapakowan? fur? do Warszawki. Na pocz?tku wrze?nia 2003 pojechałem do warsztatu BUS-Serwis na ul.Tatarskiej, go?ć słuchał, dodawał gazu, i powiedział że có? się mocno powaliło, walenie przy dodawaniu gazu i cichsze przy odpuszczaniu, podejżewał co? z układem tłokowo-korbowym. Go?ć sprawdził ci?nienie w cylindrach , było od 10,5 do 11,5, macał, macał i się okazało,że niepamiętam 2 czy 3 cyl ma zjechan? na zero krzywke od wydechu - st?d walenie , bo nie miały gdzie wyj?c spaliny, więc waliły do dolotu. Nawet mam jeszcze w robocie ten wałek na pami?tke. Stwierdził,że poprzednio silnik- tzn. klawiaturę składali hydraulicy, bo na dwóch s?siednich też już zjechało krzywki do połowy - bo jaki? (qr.... cenzura) hydraulik nie wyregulował w/g procedury zaworów, a w zasadzie tylko przy uszczelce to wogóle nie powinno się dotykać zaworów , tylko kilka ?rub po prostu powkręcał do oporu -zwaliło to wałek i połowę szklanek, szklanki też poszły do wymiany, przy okazji troche rurek gumowych, trochę uszczelniaczy, uszczelek, potem kupa kasy i było OK. Wałek włożony oczywi?cie państwowy-napewno,sam kupowałem, to że wła?ciwy potwierdził sklep i mechanior. Było OK przez jakie? jak pisałem 2-3 może 4 kkm. I ok 3-4 tyg. temu zaczęło się pukanie , jak pisałem jakby na 1 cylindrze. Słychac w miarę gło?no po odpaleniu- nie jest to cykanie , cichnie jak sie trochę rozgrzeje silnik i zaczyna sie ponownie pow. 70st.C.
Jak się da troche w rurę ( bez przesady) i ew. postoi trochę w korku, aż się wentyl. wł?czy kilkana?cie razy, to wydaje się że jest ciszej. Ale to chyba złudzenie, po wymianie wałka nie wiem dlaczego mechanior nie wymienił oleju i filtra oleju, chyba je?dziłem z syfem w oleju jakie? 1-2 kkm. Ponieważ mało jeżdżę, w maju 2004 wymieniłem olej z Lotos synt. na Shell Helix Ultra 5W40 synt, filtry i wszystko jak mówię było OK. Od wrze?nia 2004 troche stało auto, ale odpalałem je co ok 2 tyg, aby się nie zastało, nadal był OK. No i wła?nie jak musiałem nim poje?dzić ze 3 tyg temu , jak jechałem, to na wył?czonym nadmuchu usłyszałem jakby pukanie- poł?czone z rzęrzeniem i od tego momentu próbuje na forum, słuchać , opukiwać , macać osprzęt. Auto je?dzi, ale to pukanie, szczególnie na zimnym silniku staje się chyba coraz gło?niejsze i chyba coraz mniej cichnie.
Sorki za długi wywód, ale jest pó?no. PS- ostrzegam wszystkich przed Serwisem Mototransus W-wa Połczyńska. Nie robi? już Daewoo , knoc? teraz FIATa.
Kris2404@poczta.onet.pl