a muszę trzeć do gołej blachy? bo u mnie tylko w paru miejscach jest rdzawy nalot a reszta jest w porządku. a na to myślałem dać jakąś "farbe" o konsystencji smoły. pod czymś takim nie zrobi się chyba rdza?
Musisz... chcesz mieć dobrze zrobione to zrób dobrze i zapomnij, a nie co rok do poprawki
Szczotkę drucianą na kątówkę i ździerasz najmocniej tam gdzie rdza, a tam gdzie się dobrze trzyma ory. farba to dobrze zmatuj.
Na to dobry podkład (tak jak Sławek radzi reaktywny), chlorokauczuk i po robocie.
a i lepiej kłaść kilka cienkich warstw niż jedną grubą bo taka lubi pękać