nawet nie wspomne, ze to profanacja!
Roboty, tyle zeby wyjac szybe, wyciac albo rozszczepic w zgrzewach podszybie zewnetrzne i wewnetrzne. Potem wapawac podszybie wewnetrzne i zamontowac plastik zewnetrzny. Potem montaz wycieraczek. Efekt: wentylacja wnetrza bez zmian, wycieranie szyby na wiekszej powierzchni. Woda deszczowa na silniku z wlotu na masce.
Moja rada:
Rozebranie mechanizmu wycieraczek i przesmarowanie wszystkich elementow ruchomych. Co do wentylacji, to wina dmuchawy a nie wlotu powietrza.