a co tu jest niezrozumialego?
"no niestety w tych czasach nie da sie po ludzku i legalnie sie pobawic ;/"
czyli ze nie mozna legalnie se bokiem polatac. Nie wiem co tu za filozofia?
"W temacie, to moj zlomek czeka na laske moja, zeby zaciagnac go do elektryka."
Tu tez nie wiem o co Ci chodzi... samochod czeka, az bede mial wolne i sie zlituje nad nim, i zaciagne do elektryka.
"W sumie to nie tylko moja, musze jeszcze kogos znalezc kto mi go zaciagnie."
A ze nie jest na chodzie, to musze jeszcze kogos zorganizowac, zeby go zaciagnac. Jaki masz z tym problem i czego nie rozumiesz? ;o
"Nie chce mi sie znowu za lawete placic"
Tu tez nie wiem o co Ci chodzi... Nie chce placic za lawete, bo szkoda mi 100 zl zeby przejechac jakies 2 km. Jaka filozofia?
A jak nie umiesz czytac bez polskich znakow, to juz nie moj problem. Nie ma obiowiazku pisania z polskimi znakami.