A ja godzinę temu trafiłem sarnę koło Białogardu.
Mam nadzieję że już zdechła na poboczu.
Straty:
rozwalona w drobny mak atrapa, lewa siekierka i klosz lewej postojówki z kierunkiem, lekko pokiereszowany lewy błotnik pod siekierką, odbity płat farby z noska.
Przód na trytytkach, światła świecą każde w inną stronę.
Siła uderzenia była spora bo zderzak wyrwało z pasa przedniego razem z nakrętkami.
Stopień wq****ia 200 %.
Dobranoc .