Chciałbym przedstawić wam mojego poloneza, którego kupiłem 12 grudnia 2012 roku
Auto wyczaiłem na gumtree, kwota 1500 złotych i fajne wyposażenie + niski przebieg zacheciły mnie do obejrzenia samochodu. Następnego dnia pojechaliśmy z ojcem do Bochni i kupiliśmy go po utargowaniu ceny
Poldek rocznik 1992, dość rzadko spotykany kolor L113 "zieleń cyprysowa". silnik klasyczne 1.5GLE w połączeniu z 5cio biegową skrzynią i mostem 4.1, wszystko seryjne. Przebieg w dniu zakupu 57 tysięcy z ogonkiem. Auto ma dość ciekawą historię, jest to egzemplarz który prawdopodobnie był wystawiony na targach poznańskich w 1992 roku następnie przez jakiś czas stał jako egzemplarz pokazowy w salonie przy fabryce FSO. Pierwszy i jedyny właścicel pan Józef zechciał zakupić poloneza z silnikiem diesla, którego zamówił u autodilera FSO w Rybniku a po odbiór udał się do warszawy. Na miejscu okazało się jednak że diesel miał poważną wadę silnika, która wykluczała jego zakup, sprzedawca zaproponował więc poloneza w "specjalnym" wyposażeniu(lakier metallic w 92 roku był ewenementem w polonezie) ale ze zwykłym silnikiem OHV. Do tego samochód doposażony był fotele Inter groclin Standard, radio pionieer, centralny zamek(patrol line) z autoalarmem, halogeny oraz alufelgi OZ FSO. To zachęciło pana Józefa do zakupu poloneza z silnikiem OHV... auto zakupił tego samego dnia, tj. 15.07.92 ze stanem licznika 30km.
plany od początku były zacne i staram się je po kolei realizować
silnik rovera już przeswapowany - została kosmetyka, gleba w drodze, na wiosnę trzeba będzie ogarnąć poler lakieru i porobić zaprawki.
Do samochodu dostałem:
Auto było serwisowane w ASO do 1998 roku.
zakup:
już na miejscu
po dokładnym obejrzeniu samochodu w świetle dziennym okazało się że jest lepiej niż oczekiwaliśmy, podłoga, progi i podłużnice dzwon, to najważniejsze, przy silniku to przyjemność robić
..i zaczęło się
doprowadzanie samochodu do stanu zbliżonego do ideału, na pierwszy ogień poszła tylna lampa, która była wyświecona.
różnica pomiędzy "nową" a starą lampą
zadawalający efekt końcowy
do pełni szyku brakuje jeszcze nowego zderzaka tylnego i ogarnięcia odprysków z tylnej klapy
w między czasie wpadła szeroka stal, która aktualnie czeka na odmalowanie
pewnego mroźnego styczniowego dnia dostałem telefon od
Putina z informacją że na złomie niedaleko stoi poldorover z przebiegiem 45 tysięcy km. Podobno cały w idealnym stanie ale nie do wyrwania w całości, złomiarz nie ugięty. Szybka decyzja i udało się zgarnąć cały zestaw na swapa w ludzkich pieniądzach
i oprócz tego multum innych części w idealnym stanie..
rzut oka na dawcę:
zaczęło sie dłubanie
nieodłączny element każdego swapa, fotka w komorze
aktualnie tak to wygląda
zacząłem zbierać też fanty, które niebawem dopełnią szyku w samochodzie
Raid fso
nowe heko na tył
Aerozen
naba od pana
Michaua zapraszam do komentowania
niebawem filmik z odpalania i jazdy