Autor Wątek: 2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!  (Przeczytany 34219 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #60 dnia: Marzec 14, 2004, 22:42:43 pm »

BASSER#1605

  • Gość
do czego jest wychodzący z orginalnego gaznika od 132  przewód cieniutki wychodzi z drugjej dolnej częsci  od przodu  zasyza nim powietrzei to calkiem mocno  ale czy go zatkam czy odetkam niema ruznicy
 czysby do przyśpieszacza ? ale orginalny aparat takowego niema przecierz

moze głupie pytanie ale niewiem ??

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #61 dnia: Marzec 15, 2004, 09:34:32 am »

MLP

  • Gość
Ten przewód to odpowietrzenie skrzyni korbowej.


Tak zgadza się Piotrek gdybyć obgócił gaŹnik o 90 stopni to różnica była by wielka ale liczy się równieŹ odległość "spodu gaŹniuka" a raczej miejsce z którego wychodzi mieszanka do kolektora ssącego jak wiesz jeśli wylot z gaŹnika jest od strony wewnętrznej tak jak w OHV to bliższą drogę do przebycia ma mieszanka do 2 i 3 cylindra kolektor dolotowy jest dopasowany do gaŹnika, ,ma to znaczenie przy małych i średnich prędkościach obrotowych (w okolicy momentu obrotowego) , Kiedyś w seryjnym OHV żeby poprawić moment obrotowy seryjnego silnika wkładano pod gaŹnik grube podkładki zwiększając tym samym obiętość kolektora ssącego, jednak w śilniku gaŹnikowym są pewne ograniczenia jeśli chodzi o pojemność kolektora bo jeśli będziemy zwiększać pojemność to moment będzie rósł ale zato przy wyższych obrotach będze dno, producenci wypośrodkowali to trochę w stronę momentu a trochę w stronę wchodzenia silnika na wyższe obroty.

Tak więc założenie gaŹnika z OHV do DOHC będzie się w konsekwencii wiązać z pewnym zmniejszeniem momentu obrotowego i minimalnym zmułwaceniem sprawdzałem to wiele razy, nawet wymiana gardzieli nie wiele pomaga, tak więc lepiej poszukać oryginalnego gaŹnka i dobrze go ustawić, Ma to równieŹ znaczenie na gazie, Gaz słabo miesza się z powietrzem więc im dłuższa droga od mieszalnika do komory spalania tym lepiej (mieszanga zostanie lepiej wymieszana).


Co do aparatu to OLO35 napisał już wszystko ja mogę tylko potwierdzić że bardzo trudno bez stanowiska do badania aparatów zapłonowych dobrać prawidłowe parametry apaatu po prostu sprężynki do polskich aparatów są gówno warte i trzeba sporo się na wysilać żeby dobrać odpowiednie W przeciwnym razie osiągi będą do dupy. Dlatego lepiej jest poszukać oryginalnego aparatu (nie grzebanego) i załoŹyć go efekt napewno będzie pozytywny.

PS
Osiągi polskich silników mają bardzo duży rozrzut jeśli zobaczyli byście w jakim stanie (charakterystyki) są sprzedawane aparaty zapłonowe to nie uwieżyli byście.


Pozdrawiam
MLP :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #62 dnia: Marzec 15, 2004, 18:27:58 pm »

Guciu1801

  • Gość
ja tam sie na tym nie znam, ale jechalem pitera dwojka i nie wiem czy to duzo czy malo, ale na poldowskim gazniku, kolektorze, aparacie( i to stykowym) q rwa w 4 osoby cielismy prawie 120MPH i to na skreconym gazie. Nie wiem w takim razie co znacza dobre osiagi w 2.0, jesli te sa zle. No i pisk oponek na pierwszych trzech biegach.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #63 dnia: Marzec 15, 2004, 21:39:33 pm »

TD 2000 non log

  • Gość
Ja mam zastosowany gaŹnik poloneza i aparat zapłonowy również (elektronik). Przyspieszeniem nie jestem gorszy od mojego kolegi który posiada 2.0 i.E.  !! Nie wydaje mi się, że gaŹnik poloneza jest dużo gorszy. Nie wiem tylko, czy prędkość 175 km/h nie jest zbyt mała. Mam most poloneza 4,1

    Co do charakterystyki aparatu z 1500 ( taki mam) to patrząc na wykres praktycznie są one identycznie. Jeśli się mylę to wyprowadŹcie mnie z błędu

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #64 dnia: Marzec 15, 2004, 22:17:17 pm »

Mrozek#83

  • Gość
Kolega MLP znowu swoje :evil:  :x  . Do kilku rezeczy się jednak odniosę.
Cytuj (zaznaczone)
Oryginalne gażniki WEBER miały ghardziele I przelot 24 a II 26 ale nie wtym rzecz , po pierwsze ich kształt jest inny

Owszem, nieco się różnią na korzyść. Na upartego można je przecież przełożyć lub wystrugać (przrerobić seryjne) sobie na tokarce jeszcze optymalniejsze.
Cytuj (zaznaczone)
dysze w gaŹniku mają inne średnice

Co jest chyba oczywiste, jesli wziąć pod uwagę większą pojemność silnika oraz występujące (choć wcale nie tak znaczne) rożnice konstrukcyjne porownywanych gaŹników. Nie zapominajmy, że 34S2C to gaŹnik z założenia dawkujący ubogą mieszankę nawet w seryjnym silniku (0.8-1.5 CO w spalinach w stosunku do 2.0-2.5 CO w dohc, wymuszone dawnymi czasy zachodnimi normami). Polonezowski gaŹnik przy adaptacji w DOHC do jazdy na benzynę powinien mieć wymienione dysze paliwa (1.17...1.25 I przelot; 1.55...1.60 II przelot) i powietrza (2.20...2.10 I przelot; na II przelocie może zostać seryjna 2.00) - co czesto podkreślam. Pozostawienie dysz seryjnych oznacza słabsze osiągi ale za to niższe zuzycie paliwa niż na oryginale Webera (sprawdzane nie tylko przeze mnie).
Cytuj (zaznaczone)
i co najważniejsze pompka przyspieszająca jest bardziej wydajna.

Otóż to jest nieprawdą. Wbrew pozorom w PN pompka jest wydajniejsza. Wg danych serwisowych na dziesięc wychylen przepustnicy wtryskuje sie 15...20 cm3 benzyny, gdzie dla ADF-a jest to 15 cm3. W każdym razie na pewno nie można mówić o większej wydajności.
[guote]Niektóre DOHC miały gaŹniki z SOLEXA I gardziel 24 a II 27.
To był prawdziwy potwór do setki nawet niecałe 10s. [/quote]
Filozofujesz jak zwykle  :roll:  8)
Cytuj (zaznaczone)
Nie stosuj gaŹników od poloneza bo to jest badziew.

To, że jest to ogólnie mówiąc znany badziew z ogolnie znanymi problemami (szybko zużywające się osie przepustnic, niedlokładności w wykonaniu dysz, fatalny dostęp do np. zaworu ZHS itp), to jednak z ekonomicznego punktu widzenia dla większości ludków ma więcej zalet niż wad. Ręcznie uruchamane urządzenie rozruchowe eliminuje ewentualne często kosztowne (astronomiczne zużycie wachy) niedomagania układu automatycznego, ogólnie znane zasady jego regulacji, łatwość zakupu części zamiennych do tego wynalazku (z czym jest generalnie dramatycznie w przypadku oryginalnych Weberów) i od ręki dostępne miksery (mieszalniki) do inastalacji gazowych pozwalają uczynić dużo bardziej rozsądną propozycje dla właścicieli furek mających pod maską motory DOHC.
Ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że polonezowski gaŹnik drastycznie pogarsza osiągi silników TC. Osobiście jeżdziłem weń wyposażonym 2.0 i doświadczenia moich kolegów wskazują, że jest to po prostu zupełną nieprawdą.
Cytuj (zaznaczone)
A aparat zapłonowy musi być oryginalny i musi mieć dobre sprężynki.

To już jest niestety g.... prawda. Akurat śmiem wątpić,że dwudziestokilkuletnie oryginalne sprężynki w fiatowskim aparacie będą miały właściwą charakterystykę (nowych na bank się już nie kupi - szukałem i próbowałem, nie ma tak starych gratów i chcąć niechcąc trzeba się posiłkować polonezowskimi). Co jak co, jeśli faktycznie gaŹnik Webera można uznać za lepszy to jednak sam aparat bez mrugnięcia bym wymienił na polonezowski. Po raz kolejny muszę tłumaczyć, że charakterystyka odśrodkowego regulatora zapłonu seryjnego motoru 1.6 jest identyczna jak silników dohc, 2.0 w szczególności. I taką dokładnie można uzyskać przespawywując na wałek fiatowski dzwignię z zaczepami sprężynek regulatora od PN. Osobiście jednak się w to nie bawiłem, bo w zostawiając wałek w oryginale również aparat spisywał się prawidłowo. Co więcej, zwiększał się kąt wyprzedzenia zapłonu w wyższych zakresach prędkości obrotowych, co poprawiało osiągi silnika, co, jak sam przyznajesz pisząc o module zapłonowym APE , taki odnosi efekt .
Poza tym wspomniana już kwestia regulatora podciśnieniowego - na początku produkcji Polonezów go nie było, wprowadzono to rozwiązania jakiś czas potem, na pewno nie po to, żeby "zamulić" seryjny silnik, ale po to, żeby lepiej reagował na szybkie dodanie gazu. I taki sam również odnosi to efekt w silniku dohc. Regulatory podciśnieniowe Fiat wprowadził zaś w swoich nowszych modelach jak ritmo, regata, uno, tipo, więc gadanie o jakiś luksusowych samochodach jest... zupełnie bez sensu. Daruj sobie takie śmiechu warte stwierdzenia.
Teraz rzecz o "zaminionych" miejscami przepustnicami. Faktem jest, że Weber ma je "na odwrót" i I przelot znajduje się dalej od silnika (w 34S2C jest po przeciwnej stroni, czyli bliżej głowicy). Ma to wpływ na przebieg momentu obrotowego - im dłuższą drogę ma do przebycia mieszanka paliwowo-powietrzna tym większy moment obrotowy silnika na niższych obrotach, z kolei gorszy jest jest na wyższych. Rzecz odnosi się więc do płynnego niewielkiego uchylenia przepustnicy i niskich prędkości obrotowych. Im obroty wyższe tym długość kanałów ssących powinna być krótsza. Dla obrazowego porównania wystarczy spojrzeć na DCOE - króciutkie kolektorki, gaŹnik jak najbliżej głowicy - bo to są z zasady gaŹniki do jazdy na wysokich obrotach. Warto też wiedzieć, że seryjnie byłu montowane w Alfach Romeo - plebejski Fiat stosował je (lub ich odpowiedniki jak IDF-y, czy Solexy C-40) sporadycznie w wybitnie sportowych lub rajdowych wersjach swoich samochodów.
Tak więc gaŹnik polonezowski ze swoim zamienionym układem przepustnic przestawia charaktetystykę silnika dohc na bardziej wysokoobrotową - max moment odczuwalnie przesuwa się o jakieś 500 rpm w górę. Do tego przyczynia się też, że poski gaŹnik nie ma tej grubej "podstawki" na jakiej opiera się oryginalny. Zwiększenie pojemności ukłądu ssącego przynosi efekt tylko na niskich prędkościach obrotowych (w czym jesteśmy zgodni) na wyższych robi się zaś już gorzej. Więc śmiem twierdzić, że wartość tego momentu nieznacznie wrasta, lub przynajmniej krzywa w wyższym zakresie obrotów jest bardziej płaska niz przy Weberze.  Poza tym zawsze można tą "tendencję" odwrócić montując pod polonezowski gaŹnik zamiast seryjnej jednej podstawki np. 3 szt.
Na wyższych obrotach kiedy uchyla się druga przepustnica jej położenie w gaŹniku PN okazuje się być bardziej właściwe, bo pozwala na bardziej równomierny rozdział bogatszej mieszanki do cylindrów - w Weberze II przelot najdujący się bliżej kanałów ssących podaje siłą rzeczy więcej mieszanki do 2 i 3 cylindra. Jak widzisz kolego MLP - odnoś swoje tezy do wszystkich stanów obciążeń silnika, a nie tylko wybiórczo.
Cytuj (zaznaczone)
Tak więc założenie gaŹnika z OHV do DOHC będzie się w konsekwencii wiązać z pewnym zmniejszeniem momentu obrotowego i minimalnym zmułwaceniem sprawdzałem to wiele razy, nawet wymiana gardzieli nie wiele pomaga,

Mi jakoś pomogło, plus wymiana odpowiednich dysz, dobra regulacja i było bardzo dobrze.
Cytuj (zaznaczone)
Ma to równieŹ znaczenie na gazie, Gaz słabo miesza się z powietrzem

Co proszę???  "Gaz słabo miesza się z powietrzem" :lol:  :lol:  :lol: omal nie spadłem z krzesła. Za to benzyna z powietrzem zapewnie rewelacyjnie, wręcz nie ma co porównywać do LPG  :lol:  :lol:  :lol: Chłopie, co za bzdury pleciesz. Naprawdę w tej kwestii nie mamy o czym dyskutować.
Cytuj (zaznaczone)
Dlatego lepiej jest poszukać oryginalnego aparatu (nie grzebanego) i załoŹyć go efekt napewno będzie pozytywny.

Jak widać u Piotrka efekt okazał się być zupełnie negatywny. Bo niby z jakiej racji nieco dłubnięte seryjne 1.6 ohv siedziało mu przez długi kawałek na zderzaku?  :wink: Hehe Piti, to było bolesne  :wink:  montuj ten elektronik PN-a bo zaniżasz średnią  :mrgreen:  :wink:
Dobra koniec polemiki. Było tu trochę zapytań to postarm się pomóc koledze Basser#1605.
Cytuj (zaznaczone)
- silnik delikatnie płyywa na wolnych i szukam przyczyny

najpewniej winne będą luzy na osiach przepustnic lub silnik zasysa gdzieś "lewe" powietrze
Cytuj (zaznaczone)
- swiece sa okopcone

za bogata mieszanka - gażnik do regulacji lub (nie chce straszyć) regeneracji; ew. wymiany na np. taki jaki bedzie pod reką  :mrgreen: ; lub po prostu świece są tak dawno nie wymieniane że w końcu należałoby to zrobić.
Cytuj (zaznaczone)
mam kombinowaną mise olejowa i niewiem ile powinno byc oleju

To kiepsko. Jeślli miarkę masz oryginalną to wlej tyle ile powinno być na miarce. Jak i z tym kiepsko, to mogę Ci podać że wg danych technicznych (model ze "zwykłą" miską - nie tą płytką z szerokimi bocznymi kieszeniami) oleju w silniku powinno się znajdować się w zależności od wersji silnika od 4 do 4,125 l oleju. Chociaż tak po prawdzie często zdarzało mi się, żeby olej sięgnął pod max na miarce potrzeba było wlać blisko 4,3l tego specyfiku. Jeśli zaś dolną część miski masz dospawaną z niewiadomo czego to musisz polegać tylko na miarce poziomu oleju, bo jak te ok. 4 l będzie za mało i oleju będzie brakować pod smokiem pompy oleju to może się to kiepsko skończyć.
Cytuj (zaznaczone)
- jakie swiece mu dać

Taki jak do seryjnego silnika PN.
Cytuj (zaznaczone)
- czy w moze w tym silniczku trzeba odpowietrzac układ chłodzenia ?? bo miałem zapowietrzone automatycze ssanie

Jak się zapowietrzy to trzeba :mrgreen:  co chyba nie wymaga większych wywodów.
Cytuj (zaznaczone)
- prosze o szacowany koszt panewek

komplet głownych i korbowych łącznie ok. 120-150 zł.
Cytuj (zaznaczone)
- spod gaznika a raczej z tej jego drugiej dolnej częsci wychodzi jakas rurka kturą ciagnie powietrze ale czy zatkam czy odetkam niema ruznicy

Ten przewód to element układu odpowietrzania skrzyni korbowej silnika - wpina się go do cienszego króćca znajdującego się na spodniej części obudowy filtra powietrza.
Cytuj (zaznaczone)
-jakie powinno byc spręzanie

Nominalne ciśnienie sprężania podawane przez fabrykę powinno wynosić 11,2 bara ciśnienia w cylindrze.
Dziękuję za uwagę i dotrwanie do końca  :mrgreen:  :wink:

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #65 dnia: Marzec 15, 2004, 23:21:10 pm »

Piotrek#389 n/l

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Jak widać u Piotrka efekt okazał się być zupełnie negatywny. Bo niby z jakiej racji nieco dłubnięte seryjne 1.6 ohv siedziało mu przez długi kawałek na zderzaku?  Hehe Piti, to było bolesne  montuj ten elektronik PN-a bo zaniżasz średnią  


HEHE Jakoś nikt ostatnio nie chce się pozbywać takiego cuda :evil:

Jeszcze mała errata: GaŹnik w poldku nie jest równolegle do silnika, tylko prostopadle. Nie wiem, co mnie się pop....liło. ;)

Pozrawiam niezalogowany z przyczyn ode mnie niezależnych ;)

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #66 dnia: Marzec 16, 2004, 22:42:48 pm »

BASSER#1605

  • Gość
no ja dziekuje za satysfakcjonujacą mnie odpowiedz  ale
 moze to głupie ale tym przewodem zasysa powietrze a nie wyrzuca jakies syfy a zasysa bardzo mocno az palec wciaga ? on wychodzi jakby z I przelotu

no ale moge sie mylic

co do mojej kombinowanej misy to   juz wiem na bank górna częsc jest orginalna a duł od seryjnego 1,6 dospawany  i miarka jest tez kombinowana ( jakby seryjna tylko ucieta )
do misy wchodzi około 3,8 litra   plus to co w filtrze to moze jest dobrze

co do okopconych swiec to jak wymieniłem je na te od plusa ( 85) to juz niesa okopcone


a co do gaznika webera orginalnego to kurde wkurza mnie automatyczne ssanie bo dopuki sie przymknie czyli około 60 stopni to niechce mi iśc na gazie bo poprostu ta klapka blokuje dopływ gazu od mixera palnikowego

pozatym na ssaniu jaki i po jego wyłaczeniu ma obroty około 1000   czy na ssanieu niepowinny być wyższe ? no ale pali z pierwszego i niezdycha zimny

jeszcze raz dzieki dla Mrozka :lol:

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #67 dnia: Marzec 16, 2004, 23:05:16 pm »

Piotrek_

  • Gość
Grunt, żeby nie gasł.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 11, 2004, 12:14:54 pm »

kiko

  • Gość
ja na swoim seryjnym 1.6 GLE tyle ze mialem magnetyzery paliwa (juz se 2 lata w aucie) i wydech o srednicy 60 mm i tylko sama strumienica i koncowka do 100 km/h mialem okolo 13 sekund !!!   teraz wkladam 2.0 z ritmy abarth po malym tuningu okolo 140 km  i zobacze moje osiagi ale jeszcze brakuje mi skrzyni walu rozrusznika aparatu zaplonowego i sprzegla .  no ale mysle ze na dniach znajde cos :)

Pozdrawiam

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 11, 2004, 15:03:05 pm »

Piotrek_

  • Gość
Wyhamuj najpierw silnik na podwoziówce, a dopiero potem chwal się wykresami.

A 13s do paki to w jedną osobę na 1.6GLE to normalny wynik. Ja na 1.5 na gazie miałem 16s... Jeszcze jedno pytanie: jak Ty sprawdzasz czas do setki? Na podstawie obrotka czy prędkościomierza?

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 12, 2004, 12:11:05 pm »

TD 2000

  • Gość
Ja na podstawie prędkościomierza. Wiem, że to niezbyt dokładny wynik ale chodzi mi o przyspieszenie do 100 zegarowych.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 14, 2004, 00:25:20 am »

Piotrek_

  • Gość
Niezbyt dokładny to zbyt delikatnie powiedziane ;) Bardziej miarodajny jest obrotomierz, a najlepiej mają Abimexowcy i GSI-userzy - tam jest dokładny pomiar elektroniczny. Wada: konieczność wożenia notebooka z uruchomionym progiem diagnostycznym :)

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #72 dnia: Wrzesień 05, 2004, 18:56:14 pm »

gamon

  • Gość
przepraszam niewiedzialem zabardzo w ktorym poscie zadac to pytane i wybralem ten!
a pytanie jest tresci nastepujacej! czy silnik fiata dohc 2.0 lub 1.8 podejdzie mi do polonezowskiej skrzyni! jezeli nie to co czeba zrobic azeby podszedl!! zalezy mi na takim rozwiazaniu!

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #73 dnia: Wrzesień 05, 2004, 19:04:46 pm »

Wafel

  • Gość
trzeba zmieńić kołnierz

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #74 dnia: Wrzesień 05, 2004, 19:11:18 pm »

MARIO 1,6GLE 92r#1504

  • Gość
SA w sprzedazy fajne komputerki pokladowe, ze wskazaniami srdeniego zuzycia paliwa, dziennego, przyspieszenia 0-100, 0-400m itp. Czytalem w ktoryms z ostatnich GT lub ATŚ. Niestety nie wiem jaki koszt takiego czegus.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #75 dnia: Wrzesień 05, 2004, 22:26:09 pm »

gamon

  • Gość
po zmianie kolnieza juz wszytko pasuje??

a apropo tych komputerkow to ich cena wacha sie od 250 do 400zl ale zeby dalo sie zalozyc czeba miec wtrysk!a nie gaznik!

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #76 dnia: Styczeń 13, 2005, 17:18:48 pm »

Chudson

  • Gość
Czyli musze szukac kołnierza od łady ( z sprzęgłem na linkę ) rozrusznika do tej samej łady i koło zamachowe od tego samego autka ??

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #77 dnia: Styczeń 13, 2005, 20:28:19 pm »

Mrozek#83

  • Gość
Cytat: "Chudson#1423"
Czyli musze szukac kołnierza od łady ( z sprzęgłem na linkę ) rozrusznika do tej samej łady i koło zamachowe od tego samego autka ??

Tak. Taki zestaw podejdzie do polonezowskiej skrzyni i silnika dohc. Można też dorwać zamiast samego kołnierza (z reszt? pierdołów) cał? 5-biegow? skrzynkę od łady.

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #78 dnia: Styczeń 13, 2005, 21:36:14 pm »

Chudson

  • Gość
A co ze sprzęgłem ? od czego powinienem włożyć bo troche się naczytałem dzisiaj na forum i zgłupiałem juz - przewaznie odsyła się  do wyszukiwarki ale  połapać się w tych kilku postach o DHOC ktore poprzeplatane s?  dialogami różnych na rożne tematy jest trudno.
Czy poldkowe sprzęgło wytryma w takiej konfiguracji rozsadnie długo? I czy rozrusznik napewno wejdzie i nie będzie z niczym kolidował ?
Chyba poszukam skrzyni od łady po s? ponoć wytrzymalsze :D

2.0 DOHC ile do 100 km/h? Po moim pomiarze jestem załamany!
« Odpowiedź #79 dnia: Styczeń 14, 2005, 01:44:54 am »

Mrozek#83

  • Gość
Sprzęgło - kompletne albo od Poldka, albo od łady (są takie same) , względnie od 1.6 dohc (jest takie jak w poldku - wersje 1.8 i 2.0 maja większe sprzęgła).
Jak bedziesz jezdzil normalnie to wytrzyma długo. Na polskiej tarczy z poldka (do 2.0 jest troche za mala, ale pasuje) jezdzil SerU, a on tak znowu normalnie nie jezdził  :roll:  wiec bez nadmiernych obaw.
Rozrusznik napewno wejdzie i bedzie pasował. Dwa takie zestawy z rozrusznikiem z tej strony składałem - w pierwszym wypadku zastosowany był przerobiony kolektor GSI ten wymagał potem jeszcze niewielkiej przeróbki bo wadził, ale sie zmiescił, w drugim był zeliwniak i nie pamietam zeby tam trzeba bylo cos przerabiac. Ale co by to nie bylo nie jest nie do ogarnięcia - najwyżej tylko dwururka może wymagać niewielkiej interwencji, z czym sobie każdy tłumikarz poradzi (ale w co wątpię - zreszta niedlugo bede jeszsze raz takie cos wkladal to powiem jak to jest)..