---- aukcje i oferty allegro.pl tablica.pl ebay.pl otomoto.pl itp ----

[Daniel#1984]

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali?

Znacznie szybciej wypalasz odbłyśniki w reflektorach, niepotrzebnie obciążasz alternator, szybko zużywasz markowe żarówki (u mnie osram nigh breaker) z potrzeby bezsensownego przepisu stojąc w korku bądź jeżdżąc po mieście w słoneczny dzień.

Ja myślałem o czym innym - atrapka z halogenami a`la heko sprzedawana w latach `90 i światła do jazdy dziennej zamontowane w fabrycznych obudowach, wyglądających jak wesemy z lat 90 (są do dostania). To chyba najmniej inwazyjne rozwiązanie w polonezie.

[Przem]

Tylko nie przewidziałes tego że odległość minimalna lamp do jazdy dziennej jest określona w ustawie a w atrapke to zdecydowanie za mało.

[KGB]

a co,halogeny sa nizej niz 25cm ?
az pojde sprawdze z ciekawosci w Trucku, tylko,ze on stoi 5-6cm wyzej od Caro

[KGB]

+ kierujący "nauczyciele-społecznicy" przestali dawać mi znaki na drodze (wcześniej jeździłem bez świateł w ciągu dnia)

jezdzac bez swiatel w ciagu dnia powodujesz zagrozenie w ruchu,bo jestes niewidoczny dla innych kierowcow, ktorzy samoistnie wypatruja punktow swietlnych ,a nie ciotersow nie panujacych nad wlacznikami w swoim aucie,
a sa delikwenci,ktorzy nawet po zmroku nie czuja potrzeby oswietlenia swojej pozycji,
kilka dni temu widzialem jak po 15:00 w pochmurna pogode jakis pajacyk jechal vectraC w kolorze czarnym bez wlaczonych swiatel - stalem przed pasami i obserwowalem, kiedy ktos mu w dude przywali, gdy ten juz skreci na Modlińską

P.S.
jestem przeciwnikiem jazdy caly rok w dzien na swiatlach, co niejednokrotnie powtarzalem, ale skoro wszyscy maja na nich jezdzic, to wyjatki nie wchodza w rachube,
no chyba,ze ktos ma auto pomalowane w kolorze lambda=555nm to powiedzmy,ze nie zawsze musi

[Ciastek]

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali? Montowanie tego badziewia jest zasadne tylko w aucie z ksenonami, które się często lubią przepalić, a kosztują kilka stów. Ale w 20-letnim parchu, gdzie żarówka kosztuje 5zł?

Jak jezdzisz parchem to sie nad takimi bzdetami nie zastanawiasz. Do parcha z wypalonymi odblysnikami wsadzasz zarowki za 4.99, byle cos tam swiecilo i gliniarz nie zatrzymal. Akumulator to pewnie tez rownie rozsadny wybor wiec nie ma co mu żałować poboru. Nie chce wiedziec jak serwisujesz hamulce. Generalnie tutaj jest raczej malo parchow...

[Daniel#1984]

Tylko nie przewidziałes tego że odległość minimalna lamp do jazdy dziennej jest określona w ustawie a w atrapke to zdecydowanie za mało.

Fakt, nie zwróciłem na to uwagi. Zatem nie ma sensownego wizualnie rozwiązania, a przepisu zapewne nikt nigdy nie cofnie, bo magiczne słowo "bezpieczeństwo" jest nadużywane przy każdej okazji od lat, i jeśli ktokolwiek podniósłby temat przywrócenia poprzedniej, lepszej ustawy (światła jedynie na czas jesienno-zimowy) zapewne zostałby zwyzywany od świrów pragnących podwojenia liczby wypadków.

Znacznie więcej dobrego od jazdy na światłach w dzień dało by malowanie aut na bardziej widoczne kolory, niż czarny, biały, granatowy, srebrny, czarny jasny, czarny ciemny, czarny "smoła black" i czarno-granatowy.

[Bocian_s#313]

To może dlatego w palecie fso nie było czarnych osobowych aut. Karawanów nie liczę...

[KGB]

halogen PN jest szeroki na 7.5cm dlugi na 16cm w szczycie i 14cm minimum,
w Trucku jest na wysokosci 40cm, wiec w Caro+ spokojnie bedzie wyzej niz 25cm,
wyglada na to,ze mozna zastapic halogeny swiatlami dziennymi,
gdyby uzyc tego badziewia z alledrogo po 14pln, to 4 komplety powinny sie jakos zmiescic w obudowy po halogenach - wyszlyby calkiem niezle dzienne za 65pln

mozna by tez normalne halogeny dostosowac, czyli rozebrac je i wygrawerowac od srodka odpowiednie znaczki
wlozyc diody o mocy ~4W jezeli ktos nie uzywa halogenow,albo zarowki polaczyc szeregowo i zachowac funkcje halogenu,
tylko nie sprawdzalem jak H1 swieci na obnizonym napieciu (czy tam jest H3 ? łorewer, tej tez nie sprawdzalem)

[banned]

Przecież są takie olschoolowe wesemy do jazdy dziennej. A można do nich dorobić i jakąś ciepło świecącą diodę.

Co do stania w korku, to akurat w korku masz prawo przełączyć na pozycyjne. Ja ten temat olewam i ogóle jeżdżę na pozycyjnych.

[Marek94]

ten agro tuning z ledowymi światłami do jazdy dziennej to nic innego jak danie się zrobić w ch...ja dwóm  największym producentom żarówek jak OSRAM i Philips, którzy poprzez swoje grupy interesów( lobby)  w tym Eurochlewie przepchnęli to po....ne  rozporządzenie nakazujące jazdę w dzień na światłach, pod pretekstem poprawy bezpieczeństwa w zakorkowanych miastach.
generalnie jak widzę to gówno na samochodzie to zawsze się zastanawiam co to tak naprawdę daje.

Mimo że Europa ma dużo na sumieniu to światła to nasza domena w DE nie ma takiego obowiązku w innych krajach eu też nie.

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali? Montowanie tego badziewia jest zasadne tylko w aucie z ksenonami, które się często lubią przepalić, a kosztują kilka stów. Ale w 20-letnim parchu, gdzie żarówka kosztuje 5zł?

Chęć kombinowania innego rozwiązania nie widzę.Nie popieram oczywiście tej głupiej ustawy ale skoro już jest to nie róbmy cyrku.

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali? Montowanie tego badziewia jest zasadne tylko w aucie z ksenonami, które się często lubią przepalić, a kosztują kilka stów. Ale w 20-letnim parchu, gdzie żarówka kosztuje 5zł?

Jak jezdzisz parchem to sie nad takimi bzdetami nie zastanawiasz. Do parcha z wypalonymi odblysnikami wsadzasz zarowki za 4.99, byle cos tam swiecilo i gliniarz nie zatrzymal. Akumulator to pewnie tez rownie rozsadny wybor wiec nie ma co mu żałować poboru. Nie chce wiedziec jak serwisujesz hamulce. Generalnie tutaj jest raczej malo parchow...

Nie przesadzaj z tym wypalaniem i żarówkami.Osobiście nie uważam mojego poldiego za parcha zawsze wszystko wymienione itp i śmigam cały dzień na światłach i jeżdżę nim dużo ok 20 tysięcy rocznie coś ostatnio wyszło.Żarówki się nie spaliły odbłyśniki jakie były takie są lampy wzięte ze złomu bo tamte były trochę poszczypane i dałem za nie coś 20 pln nawet nowe coś za 130 idzie kupić.Dlatego jak taki komplet się wypali po nie wiem 10 latach to nie ma tragedii a zawsze to wygląda lepiej niż cyrk na zderzaku.

[marian.]

...

Bez takich osobistych wycieczek proszę.

[Gomulsky]

Tutaj czytałem jakiś wątek o alternatorach, sam mam zwykły roverowski i naszła mnie myśl o zaoszczędzeniu kilku watów 

Lepiej zmień alternator na 70A z fiesty zamiast szpecić samochód tym chińskim szajsem.

[martinez#1970]

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali? Montowanie tego badziewia jest zasadne tylko w aucie z ksenonami, które się często lubią przepalić, a kosztują kilka stów. Ale w 20-letnim parchu, gdzie żarówka kosztuje 5zł?

Mnie nie chodzi o żarówki, tylko o zasadę. Doświetlanie żarówkami, bez względu na porę dnia i warunki drogowe - to przekroczenie granic absurdu, które budzi mój wewnętrzny sprzeciw.

jezdzac bez swiatel w ciagu dnia powodujesz zagrozenie w ruchu,bo jestes niewidoczny dla innych kierowcow, ktorzy samoistnie wypatruja punktow swietlnych

Kolejny raz powtarzasz swoje wymysły, nie poparte żadnymi dowodami. Auto bez świateł w słoneczny dzień nie staje się niewidzialne, ani przeźroczyste, zapewniam Cię. Na jakiej podstawie twierdzisz, że w ciągu dnia kierujący "wypatrują punktów świetlnych" - powiedzieli Ci? Chyba, że sam orientujesz się tylko na błyszczące elementy - w takim razie biada pieszym, czy rowerzystom, na Twojej drodze.

Całe życie obowiązywał nakaz jazdy na światłach w sezonie jesienno-zimowym. Moim zdaniem rozsądny, świeciłem - w ciągu dnia często jest zachmurzenie, zmrok zapada powoli już od godziny 15-tej. Wtem nadgorliwcy wymyślili, żeby świecić żarówkami przez cały rok bez przerwy. A lemingi podążają za tym idiotyzmem bezrefleksyjnie, BO KAZALI.

[mp79]

Na jakiej podstawie twierdzisz, że w ciągu dnia kierujący "wypatrują punktów świetlnych" - powiedzieli Ci? Chyba, że sam orientujesz się tylko na błyszczące elementy - w takim razie biada pieszym, czy rowerzystom, na Twojej drodze.

He he, w moim mieście jeździ takich sporo. Znaki drogowe stoją jak byk. Światła już z daleka widać, że wyłączone; w międzyczasie można na znaki popatrzeć; ale nie - "bo światła przecież zawsze były, czemu ich nie ma". I stają jak te muły przed skrzyżowaniem, chociaż mają pierwszeństwo, albo pchają się na chama z podporządkowanej.

[Macfly]

Ja myślałem o czym innym - atrapka z halogenami a`la heko sprzedawana w latach `90 i światła do jazdy dziennej

Ale po co to tak kombinować skoro można zamontować fabryczne z rogu lampy gdzie były takie lampy moralnie sprzedawane?  Normalnie wytloczone jest pod dzienne miejsce w niektórych lampach z miejscem na żarówkę do obudowy takiej jak w kierunkowskazie?

[utek]

Wytłoczone miejsce jest, ale homologacji nie ma.

[Zoltan#1930]

W każdym przypadku wg mnie dokładane ledy to wiocha i szukanie oszczędności nie tam gdzie trzeba.

Ledy, czy żarówkowe dzienne-miałby by dla mnie sens w takim samochodzie, jak moje volvo. gdyż wszystkie przełaczniki i zegary są podświetlone żarówkami. te żarówki się grzeją, przepalają, oprawki rozpadają. przednie lampy są dość drogie, jeśli je wymienie na nowe, co mam ochotę zrobić to zmajstruję dzienne na bank. nowych częsci jak na lekarstwo, bo auto przestali robić 20lat temu, a chcę nim jezdzić aż odpadną koła, a one jeszcze trzymają się dobrze więc troche to potrwa.
W polonezie lampa to 100pln, w srodku ledy. zegary i tak się swiecą. tam problemu nie widze
Dodatkowo bardzo cenię uruchamianie się świateł automatycznie. większość aut takie mam i przełacznik jest ruszany może 3 razy w roku. W nowej furze tak nie jest i mi to przeskadza, rowniez rozwazam takie swiatła.

rover bez ładowania. o jeju następny, co ekspresu do kawy i kosiarki uzywa w samochodzie. jak altetrnator jest sprawny to wystarcza na wszystkie odbiorniku prądu które są seryjnie zamontowane. mam jeden akumulator 9 lat i raz zmieniłem alternator przez 140 tys km. faktycznie awarie i dramat

[OLO]

Co wam przeszkadza ta jazda na światłach w dzień? Tak dużo więcej paliwa się spali? Montowanie tego badziewia jest zasadne tylko w aucie z ksenonami, które się często lubią przepalić, a kosztują kilka stów. Ale w 20-letnim parchu, gdzie żarówka kosztuje 5zł?

Szkoda mi wypalać wkłady reflektorów. Wole żeby byly mniej zużyte jak są rzeczywiscie potrzebne (w nocy na przykład). szkoda mi inwestować w lepsze żarówki (faktycznie lepiej świecą od podstawowych).
Dodatkowo - kierowcy przyzwyczaili siedo patrzenai na poruszajace sie światła, a nie samochody. Fura bez świateł = stocjący.

[Dawid91]

Też nie rozumiem, co Wam przeszkadza jazda na światłach. Ja robiłem prawo jazdy w 2009 roku, wówczas już był ten przepis, i mam reakcję o jakiej pisze OLO, dla mnie samochód bez świateł = stojący. O ile w większości wypadków popieram różnoraką wolność, to nakaz jazdy na światłach w dzień uważam za dobrą, rzecz. Naprawdę samochód jest wtedy lepiej widoczny a gadanie o zużyciu reflektorów, żarówek itp są dla mnie Januszostwem w najczystszej postaci. Ludzie, samochód spali więcej - o ile ? są to jakieś mikroskopijne wartości nie do odczucia. Przyspieszonego zużycia reflektorów nie zauważyłem, porównując auta o niższych przebiegach. Co do akumulatora i żarówek - są to elementy na tyle tanie, że o żarówkach nawet nie chce mi się wspominać, natomiast akumulator, powiem tak, jak kogoś stać na samochód to wydać te 300-350zł raz na mniej więcej 3 lata to nie jest jakaś tragedia ( zakładam, że tyle właśnie może wytrzymać akumulator, choć znam przypadki gdzie akumulatory dają radę po 7 lat ). Światła do jazdy dziennej i wszelkie ledy są dla mnie tak samo szpecące jak agro tuningowe dodatki w stylu plastikowych dywaników podłogowych imitujących ryflowaną blachę, końcówki wydechów wielkości przyrodzenia słonia czy różnorakich głupich naklejek.

Wolę raz na rok zapłacić 20zł, niż montować takie gówno przy okazji szpecąc sobie auto. A kretynom jeżdżącym w deszcz, śnieg i mgłę na takich światłach zabierałbym prawo jazdy.

Zgadzam się w 100%

[Bartek GSi]

Pozostaje mi tylko podpisać się pod tym, co napisał Dawid.