Temu, że sam silnik 1.8 w dobrym stanie (a tu podobno po remoncie) kosztuje 1500zł. Do tego dorzucimy nowy alternator - 300zł i już mamy Twoją cenę. A gdzie ładna buda, niby nowy most, nowy zawias i reszta osprzętu nowa (co w sumie widać po przepustnicy) ? Za 1780zł to możesz Boscha z nadjedzonymi progami kupić.
To ile mój jest warty? 3500? 4200? 
Po remoncie, ale "odzywa się czasami któryś popychacz"

.
Za niewiele więcej niż te 1780zł kupiłem swoje zdrowe caro, więc bez przesady
![:] :]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/kwadr.gif)
. Według mnie, trzeba być szalonym, żeby dać za taką zmotę tyle, właściciel chyba żyje w równoległej rzeczywistości, jak walnął taką cenę, i obawiam się, że za pół ceny też nie sprzeda. A ja w ogóle wątpię, że w ogóle dostanie za niego w najbliższym czasie złotówki, skoro na start walnął taką cenę. Gdyby chociaż dach nie był dziurawy, to byłaby zdrowa buda (jeżeli jest zdrowa i dobrze zrobiona), i dla niej warto by było kupić. Ciekawe, czy tylny most jest faktycznie "nowy", czy "nowy, czyli zmieniany na inny używany"
![:] :]](http://forum.fsoptk.pl/Smileys/emoty/kwadr.gif)
.