Autor Wątek: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E  (Przeczytany 42230 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #140 dnia: Wrzesień 07, 2017, 23:12:57 pm »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 636
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
to taki żart z tym olejem, do fotki tylko postawiłem, Poldek lata na elfie 10w40  <spoko> Dopóki był oryginalny silnik to chuchałem i dmuchałem, ale jak się poddał i kupiłem drugi za 300zł to teraz mam luźniejsze podejście do pewnych spraw.

Amsoil'a zalewam do Hondy, bo ma ciężkie życie i malutką miskę olejową. A Hondą zdarza się dosłownie orać. I w offroad latam, i jako pomoc drogowa, i z błota ludzi ratuje-wyciągam, o na wsi to auto pracuje, i Mama jeździ (daje na zimnym ostro).

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #141 dnia: Wrzesień 08, 2017, 10:55:01 am »

Offline Michalk77

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro + 1.6GLI '99, Polonez Truck Plus DC 1.9D '01
Ja kiedyś planowałem go wlać, ale Polonezem nie robię dużo kilometrów. Wymieniam olej co rok, więc troche szkoda byłoby go wylać po takim małym przebiegu. :-)

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #142 dnia: Wrzesień 08, 2017, 13:04:15 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
A już się podekscytowałem, że wlałeś tego Amsoila do silnika. Jak przy tak niskim przebiegu oryginalny silnik mógł się poddać ?

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #143 dnia: Wrzesień 08, 2017, 13:51:51 pm »

Offline łapek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 236
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.6 GLI
Mój miał 82 tys a już dymek zaczynał puszczać. Dostał nowe pierścienie z panewkami i nowy olej i po temacie. Olej będę zmieniał ra zna rok bo może zrobi z 5 tys rocznie i będzie cykał.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #144 dnia: Wrzesień 08, 2017, 13:58:05 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
Puszczanie dymka, czy branie oleju ( w normalnych ilościach ) to jeszcze nie powód do wymiany czy remontu  :P ( zakładając, że auto jest do normalnej jazdy ). Moje OHV-ki które miałem ( GLE i Bosch ) obie klękły przy 170tyś. Słyszałem natomiast, że GSi jest trwalszy, co potwierdzają egzemplarze, które bez problemów dobijają do 300tyś

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #145 dnia: Wrzesień 08, 2017, 14:31:41 pm »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 636
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
Jak przy tak niskim przebiegu oryginalny silnik mógł się poddać

chyba miał 68 tys jak nagle padł: tłok się zatarł jeden. Nagle. Wałek igła, hydro igła. Była mocna i zdrowa ohv. Zalewana motulem 10w40 i dbana. Coś musiało być fabrycznie nie tak.


drugą OHV kupiłem na złomie chyba za 300 z osprzętem. Uszczelniłem, pomalowałem, zmieniłem głowice na obrobioną. Jak między zmianami naleje oleju tak jest: między zmianami poziom opada o 0,5mm na bagnecie. Klepie od momentu kupna tłokiem, ale już nie dbam: zmienam olej co 8 tys i nie daje ognia na zimnym. Ale kręce wysoko, nie unikam pełnego otwarcia przepustnicy. Buja się na tym silniku do licznikowych 190.

aha: profilaktycznie założyłem wałek ze starego silnika bo w kupionym był taki raczej średni.



Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #146 dnia: Wrzesień 08, 2017, 14:41:59 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
No cóż, czyli jednak silniki OHV to kompletna loteria...

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #147 dnia: Wrzesień 08, 2017, 14:59:28 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
No cóż, czyli jednak silniki OHV to kompletna loteria...
Dokładnie, jak niektórzy dowcipnisie mówią, wszystko zależy od dnia tygodnia i pory zmiany, w której dany egzemplarz był wyprodukowany. Najpewniej egzemplarze dobijające pod 500 tys. km musiały być zrobione w środku tygodnia, w środku zmiany :)

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #148 dnia: Wrzesień 08, 2017, 15:34:48 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
między zmianami poziom opada o 0,5mm na bagnecie
raczej 0.5cm masz na mysli


wszystko zależy od dnia tygodnia i pory zmiany, w której dany egzemplarz był wyprodukowany
moj jest z wakacji i jakos sie trzyma, wiec cos nie tak z ta teoria ;]
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #149 dnia: Wrzesień 08, 2017, 16:28:32 pm »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 636
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
raczej 0.5cm masz na mysli

pół milimetra

od lat zmieniam olej w tym samym miejscu, auto stoi co do 10cm w tym samym miejscu, zawsze wlewam 4 litry w ciemno, tak że obcieka spokojnie ze ścianek pojemnika

przez pierwsze dni sprawdzam co rano, i dolewam po kropelce do momentu az poziom oleju jest w takim miejscu ze przykrywa kreske MAX

potem jak jest czas na zmiane i jak sprawdzam poziom to kreska MAX jest odsłonięta. Rozgrzewam silnik i spuszczam olej.

Teoretycznie olej odparowuje, więc nawet jak silnik go nie spala to powinno ubyć, ale niewiem, nie znam się, ale nie ubywa.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #150 dnia: Wrzesień 08, 2017, 20:27:07 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
pól milimetra nie sposob zmierzyc na bagnecie, bo menisk oleju jest zalezny od wielu czynnikow,
ale mniejsza z tym, trzeba bylo po prostu napisac,ze oleju nie ubywa,

a brak ubytku oleju moze byc rozny,ale nigdy nie spowodowany tym,ze silnik go nie spalil (bo zawsze spala),
masz LPG w tym aucie,czy na samej benzynie jezdzisz ?
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #151 dnia: Wrzesień 09, 2017, 11:05:32 am »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 636
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
Większość na gazie, ale przepinam też na benzynę czasem, ale jak już przepnę to gaz w podłodze cały czas, więc możliwe ze paliwo podnosi poziom oleju.

Odpalany z benzyny bo sekwencja i często używany na krótkich dystansach poniżej 5 kilometrów.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #152 dnia: Wrzesień 15, 2017, 15:35:35 pm »

Offline łapek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 236
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.6 GLI
Ja zrobiłem bo i było słychać panewki troszkę a tylko było 82 tys. Dostał nowe i nowe pierscienie marki GOETZE. A co tam niech ma.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #153 dnia: Wrzesień 15, 2017, 15:56:15 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
to nie jest kwestia pierscieni, po porostu zimny silnik jest luzniejszy, mieszanka bogatsza i slabo odparowuje, wiec ciezsze frakcje paliwa splywaja cylindrami do miski olejowej,
pozniej w dluzszej trasie moglyby odparowac i przez odme trafic do cylindrow, ale roznie bywa z tymi mieszankami oleju,
chociaz w Lagunie to wody troche z kaluzy zaciagnela,ale po jakims czasie olej z capuccino znowu sie wyklarowal ;)
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Zwykły Caro Plus 1.6 OHV 1998r 23E
« Odpowiedź #154 dnia: Październik 20, 2018, 16:42:51 pm »

Offline miedzian

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 636
  • Płeć: Mężczyzna
  • a.k.a jama
    • C+ '98 23E, Truck El Camino '89, Atu AE86
Mija 13 miesięcy od ostatniej aktualizacji tematu. Przebiegu przybyło nieco ponad 13 tys. W tym sezonie Truck przejął część obowiązku wożenia dupy. Rekoredem w Trucku było 4000km w 5 tygodni. Niby nie dużo, ale biorąc pod uwagę wolnossącego głośnego osiołka pod maską to jednak dużo  :jezyk2:

Caro się troszkę posypało. Luz w łożysku udało się skasować ale boje się ze to pomoże na jakiś czas a łożysko i tak do zmiany. Wydeszek też się posypał. Końcowy do zmiany na bank, reszte układu jeszcze się polepi. Inter groclin kierowcy się przedarł od wsiadania, dziura systematycznie się powiększa  :( Oleju ubywa z silnika. Puściły simery od strony rozrządu

Największym problemem jest dach. Od kiedy mam caro, zawsze je woskowałem. W tym sezonie wolałem czas wolny wykorzystać na woskowanie trucka. Finał jest taki ze po jednym sezonie letnim pod chmurką ( a było słonecznie przecież) spalił mi się lakier na dachu.

Bezbarwny jest cały, ale widać ze baza odbarwiona. Zrobiły się takie jasnoszare plamy. Także woskujcie auta regularnie. W woskach są jednak jakieś flitry UV co ochronią lakier przed takimi wypadkami.

Była tez jedna awaria która unieruchomiła auto, ale to całkowice z mojej winy. Nie wyłączony jeden z odbiorników wydrenował aku do zera  ;p Na szczęście znalazł się człowiek dobrej woli i poratował prądem  :]

Polakierowałem też, uszkodzony już od czasu zakupu błotnik. Mieszalnia oczywiście źle dobrała i się różni, ale to poprawię na wiosnę. Wycieniuję na drzwi i nie bedzie śladu  ;p

Poliuretan w dolnych wahaczach trzyma się bez zarzutu.

Teraz w planach jest odświeżenie lakieru oraz odmalowanie ramek. Do zimy jestem przygotowany. Wcześniej zalewałem profile woskiem raz do roku: po zimie. Teraz i przed zimą i po zimie.

Kolejne lata, kolejne kilometry. Lubię ten wóz  <spoko>