Tak więc kilka osób wiedziało, że marzyłem zawsze o ładnym kombi ewentualnie od biedy atu, ale różnie w życiu bywało :D tak więc przeglądając ogłoszenia natrafiłem na ogłoszenie bez fotki i bez konkretnego opisu, ale zadzwoniłem i po rozmowie z właścicielką stwierdziłem że zaryzykuję o pojadę prawie 300km pociągiem po niego. Tak oto nabyłem dość ładnego poloneza kombi ze Zduńskiej Woli. 10lat w jednej rodzinie. przebieg 144tys km. Oczywiście auto na gaz. Stan dobry ale ma kilka mankamentów ale stwierdzam że lepszego kombi bym nawet za 2-2,5 koła nie kupił
jego mankamenty to, pęknięta deska, ramka od zegarów, wibrujący wał ale to chyba od krzyżaka, lekko trzymające bębny i słaby ręczny i niewyważone opony. tak to auto dopieszczenia i pomalowania ramek itd
tak się prezentuje po trasie, jest jeszcze nieumyty ale miałem się pochwalić to się chwalę
Plany są takie: dopieścić, zrobić audio, być może obniżyć i tyle, srebrne kombi sa ładne w serii jak dla mnie
PS: jest to wersja osobowa z CEH w vinie nie Van z CEB czyli mam most 3.9