Jeśli ma być dużo wart, to prócz tego, że musi posiadać części oryginalne, to nie może być tak jakiś patentów, typu zaczepy na kubki, itp.
silnik to sprawa drugorzędna, chociaż jak by miał rovera, to będzie podnosić wartość o jakieś 20-30%
niestety często takie samochody z garażu są poobijane i powgniatane-jeśli ten nie jest, to faktycznie można próbować wołać 10k. Jednak uważam, że to jest górna granica.