Ciekawe za to jest 2.3 16v i jakbym miał juz swapować na coś ze stajni Forda to poszedłbym w to
Z tym 2.3 tez nie jest tak prosto jakby się wydawało:
-motor tez jest ciężki jak cholera, wprawdzie głowica jest aluminiowa ale 2 wałki swoja wagę maja, różnica w wadze nie jest duża w stosunku do pinto, a wydech ma jak rover 1.4 co powoduje kombinacje z wydechem.
-miska czy to blaszana od sierry czy aluminiowa wymaga ciecia i spawania to samo smok oleju. Dodatkowo do wywalenia wałki z miski - trzeba zaślepić kanał olejowy.
-motor jest strasznie wąski i wysoki, dodatkowo góra jest bardzo szeroka, ori kolektory ze scorpio tj zeliwniak i plastikowy kolektor ssący nie pasują do Fso. Na wydech trzeba kupić barany od galaxy a na ssanie kolektor od RS2000 który należy przespawać i dostosować do przepustnicy od 2300 lub 3.8 V6 ta jest wprawdzie mniejsza niż ta RS2000/2300 ale ma na sobie sterownik biegu jałowego. W RS 2000 jest osobny na wężu i zamontowany na obudowie filtra powietrza, w 2300 na kolektorze ssącym.
Dodatkowo należy dorobić w kolektorze RS2000 wyjście na termostat i czujnik temp który tam jest od strony skrzyni biegów jak w przednionapędówce. Potrzebny stary kolektor od sierra/scorpio 2.0 z którego odcinamy studzienke termostatu i spawamy z kolektorem RS2000. Do tego przekładka kolektora ssacegoz scorpio 2.0 16V
Plusem jest możliwość wykorzystania od 1.4 16V stabilizatora, wydechu, puchy filtra oraz czujnik temperatury na zegar. Dodatkowo pasuje tez orginalna super skrzynia MT75, tyle ze potrzebna jest wersja znowu od sierry bo skrzynia z wieloryba ma już niestety hydraulike
. Prawdopodobnie lepiej tez posadzić go na belce poldrovera niż ohv - mocowania wypadają w podobnym miejscu.
Elektronika/ elektryka ze scorpio to dramat. Wiązki elektryczne rozpadają się w palcach, EEC-VI to tylko same problemy przy swapie - 2 sondy lambda, badanie on-line ukladu EGR, immo itd. Należy użyć kompa RS2000, Brak immo i ekologicznych bzdetów oraz mniej kabli. Komp ma 60 styków a nie 103 czy 104 jak nowsze. Zdecydowanie lepszym materiałem jest teoretycznie motor z galaxy. Miska szybciej spasuje i instalacja silnika ma lepszą jakość oraz ma już barany na starcie. Silnik generalnie jest naprawdę niezły i kasuje rovera 1.8 na starcie, tylko problem z nim jest taki ze mało co z ori osprzętu podejdzie. Najlepiej po prostu kupić goły słupek 2.3, kolo zamachowe sprzęgło docisk i skrzynie od sierry, wydech galaxy, komp kolektor ssący i resztę szpejów z RS 2000, w tym listwę paliwa i wałki rozrządu. Albo szukać kolektora pod gażnik z pierwszych sierrek i robić konwersje na 8V. Mając silnik i trochę części zawsze idzie w fordzie coś ulepić
Co do pinto to osobiscie spróbowałbym go spiąć z ori skrzynia od poloneza 1.6 która spokojnie sobie da rade a ile kombinacji opada potem. Najlepiej zastosować przerobione koło zamachowe Fso z tym ze rozrusznik trzeba dać od fiata gdyż poldkowy nie podejdzie z racji wymiarów do silnika forda. Nie wiem tylko czy z tego samego powodu rozrusznik fiata sięgnie do zębów na kole zamachowym, ale raczej tak bo w 1600 pinto tez było mniejsze sprzegło niż w 1.8/2.0 Do tego kolektor ssący capri/taunus pod webera i siada gaznior z pucha od poloneza lub orginalny wtrysk MPI sierra(100Km) lub lepiej scorpio(115Km) który tez pasi bez problemu. Po niewielkiej modyfikacji siadają tez alternator i pompa wspomagania z Fso co pozwala dość znacznie ograniczyć koszty. W celu uproszczenia wydechu należy użyć kolektora wydechowego z transita, można tez posiłkować się flansza skrzyni biegów z transita przy dorabianiu takowej pod skrzynie Fso