Mi się tłukło ciągle coś w lewym tylnim kole podczas zakrętu, sprawdziłem wszystko włącznie z doszczętnym rozebraniem hamulców, chciałem rozbierać łożyska, w końcu wymieniłem amortyzator. Tlukło się dalej, przekopałem po raz 5 bagażnik, znalazłem śrubę metalową która latała luźno w ukrytym rowku. Wywaliłem - problem stukania zniknął.
Ustawiłem kiedyś zawory na ciasno - motor zaczął ciszej chodzić
Zrobiłem zimową osłonę miski olejowej o większej powierzchni niż sama miska z gumowanej wykładziny - troszkę wytłumiło i szybciej zagrzewa się silnik - cieszej pracuje
Mam poziom oleju i wody na minimum i pilnuję - szybciej silnik się grzeje - jeszcze ciszej pracuje już po 3 km. Temp. cały czas 90 stopni
Pod blachą maski mam oryginalny wyciszacz - materiał wyglądający jak derka na konia
