Autor Wątek: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo  (Przeczytany 10120 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 08, 2014, 01:40:11 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Kolega KGB , jak zwykle w opozycji :-)....
w opozycji, ale nie do twojego postu,
odpowiedzialem w ciagu dyskusji ,a twoj temat przeczytalem dokladnie,

nie widze sensu komplikowania ukladu i przenoszenia obciazenia na alternator,
rozumiem, ze miales dodatkowe powody,zeby montowac pompe elektryczna, ale wlasnie taki uklad wg. mnie nalezy wykorzystac maksymalnie ,czyli wlasnie tak,ze wspomaganie bedzie zalaczane tylko wtedy gdy jest potrzeba, czyli manewrujac na parkingu,
osobiscie moglbym o tym decydowac paluchem,czyli wlacznikiem ,ktory masz u siebie,
takie rozwiazanie to same korzysci, bo nie pocimy sie na parkingu,a jednoczesnie mamy lepsze czucie podczas jazdy i nie zuzywamy niepotrzebnie paliwa,
zeby puszczac zasilanie pompy na stale ,to szkoda sie bawic w pompe elektryczna,

dopytam jeszcze,czy pompa stawia opor, gdy jest wylaczona ? czyli, jak to wplywa na sile na kole kierownicy,
mam ZFa fabrycznego i na nie pracujacej pompie jest tragicznie (mam porownanie do przekladni globoidalnej)

drugie pytanie,to czy rozwazales przekladnie JKC ,czy od razu bez namyslu zalozyles ZF  ? JKC jest mniejsza i sporo lzejsza,ma inne przelozenie, ale zastanawiam sie,ktora lepiej by pracowala bez zasilania (czyli,ktorej tloczyska stawiaja mniejszy opor),
pisales o wspomaganiu w GSI ,a tam byly tylko JKC i to chyba dzieki pompie JKC wspomaganie jest takie damskie,
na komplecie ZFa wspomaganie jest bardziej meskie,
zmierzam do tego jak w JKC zmniejszyc sile wspomagania - czy wystarczy pompa z ZF ,czy moze takie elektryczne saxo byloby dobre
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 08, 2014, 08:19:03 am »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Można wszystko poupychać, tylko potem awaria na trasie "głupiego" paska w alternatorze urasta do niebotycznego problemu.
Nie czaję. Urwało mi jakiś czas temu oba paski. Nowe założyłem w 15 minut. Jak ten od alternatora, tak i ten od wspomagania.
Miałem w PN z silnikiem rovera dwubieżniowe koło i przy hamowaniu następował kontakt z belka pod chłodnicą - także pomysł trafiony
To coś nie tak z tym autem było.
dopytam jeszcze,czy pompa stawia opor, gdy jest wylaczona ? czyli, jak to wplywa na sile na kole kierownicy,
mam ZFa fabrycznego i na nie pracujacej pompie jest tragicznie (mam porownanie do przekladni globoidalnej)
W przypadku JKC, którą długi czas używałem na codzień bez wspomagania nie zauważyłem jakiejś różnicy pomiędzy jazdą nim, a Polonezem, który fabrycznie wspomy nie miał. Z ZFem tak jak piszesz, jak mi się kilka razy zdarzyło pchać Atu, to naprawdę ciężko się kręciło kółkiem.
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 08, 2014, 10:12:20 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3033
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
To coś nie tak z tym autem było.

no faktycznie, miało ten sam dziadowski silnik co Twoje auto :) Na szczęście udało mi się rozwiązać ten problem, teraz mam i wspomę i większy silnik i nic mnie nie wkurw... tak jak miało to miejsce wtedy :)
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 08, 2014, 11:33:41 am »

Offline Heniek

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 95'
dopytam jeszcze,czy pompa stawia opor, gdy jest wylaczona ? czyli, jak to wplywa na sile na kole kierownicy,mam ZFa fabrycznego i na nie pracujacej pompie jest tragicznie (mam porownanie do przekladni globoidalnej)drugie pytanie,to czy rozwazales przekladnie JKC ,czy od razu bez namyslu zalozyles ZF  ? JKC jest mniejsza i sporo lzejsza,ma inne przelozenie, ale zastanawiam sie,ktora lepiej by pracowala bez zasilania (czyli,ktorej tloczyska stawiaja mniejszy opor),pisales o wspomaganiu w GSI ,a tam byly tylko JKC i to chyba dzieki pompie JKC wspomaganie jest takie damskie,na komplecie ZFa wspomaganie jest bardziej meskie,zmierzam do tego jak w JKC zmniejszyc sile wspomagania - czy wystarczy pompa z ZF ,czy moze takie elektryczne saxo byloby dobre

Nie na wszystkie pytania jestem w stanie odpowiedzieć, a to tylko dla tego, że nie testowałem wszystkich opcji. Posiadam nową przekładnię JKC a także ZF i gdyby nie było to związane z kolejną przekładką wypróbowałbym obydwa rozwiązania. O wyborze przekladni ZF zadecydowała przede wszystkim solidna konstrukcja, jak ktoś kiedyś napisał "pancerna"- dla mnie to zaleta ;-), a nie wada, gdyż nie liczę kilogramów :-)
Kiedy pompa wspomagania jest wyłączona przekładnia stawia zdecydowanie większy opór niż oryginalna "manualna". Trudno mi natomiast stwierdzić, czy jest on porównywalny z tym, jaki stawia JKC w analogicznej sytuacji. Sama pompa po chwili od wyłaczenia przestaje stawiać znaczący opór. Wydaje mi się, że układ "utwardza" się tylko na chwilę po jej wyłaczeniu. Z ciekawości byłem nawet przed chwilą sprawdzić to zjawisko ;-)...
Mojego C+ z przebiegiem 62tyś. km oddałem około 1,5 roku temu, więc takie niuanse zaczynają się zacierać w pamięci. Ze względu na przełożenie mechanicznej przekładni w ZF i JKC ta druga powinna lżej się obracać w przypadku braku zasilania hydrauliki. Zapewne też rodzaj zastosowanego ogumienia będzie miał wpływ na wrażenia z jazdy. Osobiście uważam, że obecnie zamontowane wspomaganie działa w taki sposób, że zapewnia dobrą kontrolę podczas szybszej jazdy, jak i w warunkach "parkowania". Można się zgodzić, że ma ono charakterystykę bardziej męską, która mi odpowiada. C+ używałem głównie do jazdy miejskiej, auto praktycznie nigdy nie było w dłuższej trasie. W związku z tym "szalone" wspomaganie sprawdzało się doskonale". Natomiast mój Poldek minus, którego osobiście odbierałem w salonie jako nowe auto zazwyczaj porusza się w trasie i zdecydowanie taki rodzaj wspomagania pasuje do funkcji pełnionej przez auto. Oczywiście wszystkie te wnioski są zdecydowanie subiektywne. Tak, czy inaczej różnica jest kolosalna, gdyż brak wspomagania był sporym mankamentem.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2014, 15:20:56 pm wysłana przez Heniek »
Sympatyk polskiej motoryzacji :-).

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 08, 2014, 11:45:50 am »

Offline Heniek

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 95'
Nie czaję. Urwało mi jakiś czas temu oba paski. Nowe założyłem w 15 minut. Jak ten od alternatora, tak i ten od wspomagania.

To dość rzadki przypadek, że na raz dwa paski......... ;-)
Nie chcąc jednak wdać się w jakieś czcze dyskusje dodam tylko, że skoro Koledze nie przeszkadza ciasnota pod maską, to widocznie tak jest :-). Nie musimy wymieniać się autami, ani też wzajemnie ich serwisować  <lol2>. Ja mam inne podejście do tematu, dla tego zrobiłem tak, jak uważam za słuszne ;-). Najważniejsze, że obydwaj jesteśmy z siebie "zadowoleni" ;-).

Temat uważam za wyczerpany. Jak któryś z Kolegów wspomniał dobrze, że istnieje różnorodność w podejściu do zagadnień technicznych. Dzięki niej Forum się rozwija, a ktoś, kto pierwszy raz tu zajrzy szukając rozwiązania swojego problemu będzie mógł wziąć pod uwagę różne punkty postrzegania tej samej sprawy.
Sympatyk polskiej motoryzacji :-).

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 08, 2014, 19:25:18 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Dzięki niej Forum się rozwija, a ktoś, kto pierwszy raz tu zajrzy szukając rozwiązania swojego problemu będzie mógł wziąć pod uwagę różne punkty postrzegania tej samej sprawy.
I to powinno być mottem naszego forum...

Szacun za opracowanie tematu. Trzeba będzie z tego arta zrobić tak ku potomności.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Polonez Rover 1,4 Elektrohydrauliczne wspomaganie oparte na pompie Citroen Saxo
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 06, 2014, 17:21:59 pm »

Offline LUKI

  • Paździeż Łącznik
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 296
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie ważne czym jeździsz,ważne jak tym jeździsz...
    • Subaru Impreza GC
Nie wiem jak pompa z Saxo,ale pompa oplowska nie działa czas na pełnych obrotach. Po zapaleniu i uruchomieniu pompy kreci sie ona na obrotach jakby jałowych i obroty podbija sobie dopiero wtedy gdy poruszymy kierownica. Następnie po zostawieniu kierownicy w spokoju obroty pompy dalej spadają ;)