Nie no, bomba, inżynierska niemal robota!
Szkoda tylko że nie wpadłeś z tym artykułem ten miesiąc wcześniej... Otóż mniej więcej miesiąc temu u mnie klamka zapadła i kupiłem pompę elektrohydrauliczną z w.w. Opla Astry G - bo okazało się że jej koszt (niestety nie sławna pompa "TRW" ale ta druga) jest porównywalny do... obecnie jedynego dostępnego na allegro koła pasowego wielobieżniowego do Abimexa
o konieczności dorabiania łapy pod zwykłą pompę (blok ma nadlew, ale dziurek juz nie) nie wspominając (bo pompę mechaniczną bym miał).
Teraz jestem właśnie na etapie planowania jej umieszczenia. Myślałem żeby przymocować ją do fartucha lewego nadkola wewnątrz komory, tu gdzie obecnie jest przykręcony filtr paliwa (w OHV SPI) przerabiając oryginalne mocowanie z Opla, ale patrząc na Twoje wykonanie chyba przemyślę to raz jeszcze
Zwłaszcza, że ktoś mi sugerował montaż właśnie we wnęce, wzorem zbiorniczka spryskiwacza z Plusów.
Z moich dygresji: zamiast zarabiać od nowa przewody hydrauliczne planuję użyć tych od wspomy
JKC - okazuje się że jedyne co trzeba "przerobić" to zagiąć przewód ciśnieniowy przy końcówceo ok 75~90* żeby mogła wejść od dołu (Oplowskie pompy są "stojące" i wyjście ciśnieniowe jest skierowane w dół; do przekładni ZF pasują plug & play) - bo gwint akurat pasuje p&p
Na długość powinny wystarczyć zarówno montując pompę w komorze jak i we wnęce koła.
Dodatkowo - aby zapewnić absolutną długowieczność pompie (ochrona przed przegrzewaniem - główny czynni destrukcyjny pompy, poza "elektroniką")
powrót puszczę przez fabryczną chłodniczkę do wspomy od Plusa (z JKC). Natomiast ze zbiorniczka wyrównawczego w przypadku pompy Oplowskiej (wszak zalewanej od góry przez korek) - rezygnuję, choć można na upartego włączyć go w układ, ale kompletnie nic to by nie wnosiło, a płynu chyba 2x tyle by było potrzeba - bez sensu...
W Twoim przypadku widzę ze pompa ma tylko wyjście i wejście, a nie "wbudowany" zbiorniczek, więc powyższe rozwiązanie jest wręcz konieczne - ale ma to swoje plusy jak widać - pompa może pracować równie dobrze w pionie jak i poziomie.
Tu, porównując obie pompy - z tego co czytałem Oplowskie już jakąś tam elektronikę mają chyba wbudowaną i jeśli dobrze się orientuję realizuje ona chyba te funkcje co u Ciebie ten dodatkowy przekaźnik (dopiero wykrycie napięcia ładowania powoduje uruchomienie silnika pompy).
A jak z odczuciami? Nie przeszkadza podczas jazdy? Nie jest za mocne, etc.? Bardzo ją słychać przy pracy (piszczenie, buczenie)? Mocno przysiada Ci napięcie przy włączonych standardowych odbiornikach i kręceniu "w miejscu" przy niskich obrotach (np. parkowanie)?