Swapa można zrobić, tylko pytanie jest po co. Zmiana silnika, na taki o podobnych parametrach i spalaniu jest delikatnie mówiąc bez sensu, dochodzi do tego gorszy dostęp do częsci od łady w PL i fakt, że polonezów jeździ już niewiele- ludzi, którzy robią duże przebiegi tym sprzetem, czyli ewentualnie byli by zainteresowani przedłużeniem żywotu sprzętu jest jeszcze mniej. A i po co to robić, skoro można wsadzić tanio jeszcze dobrze ohv i dobić budę, jeśli jest chęć. Dodatkowo na naszym rynku silnik do łady, jak i same samochody można kupić z lat 80-kto by się w to bawił i wydawał kasę na 25-30 letni silnik, który trzeba poprzerabiać by go zamontować. takie drobizagi, jak brak układu wtryskowego (chyba, ze niva) czy wspomagania jeszcze bardziej "zachęcają'
Teraz w gronie użytkowników poloneza pozostali pasjonaci, oraz ludzie, który bez sentymentu dojeżdzają jeszcze nie zabite plusy. Reszta dba o oryginalność, bądz tuninguje. Większośc wsadza rovery, co i tak obiektywnie rzecz biorąc nie jest tanie, ale daje jakiś efekt i wymierne korzyści.
Temat na swap dobry, ale w połowie lat 90.