Dopiero zmiana swiec na irydowe poprawiala prace silnika.
Czyli odbiegając od 1400, w 1.8 producent stosował świece irydowe jak wypuszczał samochód z fabryki skoro na zwykłych nie pracuje poprawnie?
Na jakich świecach nie chciał poprawnie pracować?
Irydowe mam już na biurku, elektroda jest wielkości dużej szpilki i nawet mnie nie kusi o zmniejszanie przerwy. Jest tam 0,8mm a są jeszcze o fabrycznej przerwie 1.1mm (bodajże BKR6EIX-11).
Śledzik, nie mam pewności - po odpaleniu zimnego silnika (jakieś dwa tysiące kilometrów temu) przez chwile pracował jakby na jednym garnku mniej - jednak nie często przy odpalaniu tak się działo. Wczoraj po odpaleniu pracował jakby na dwóch cylindrach, silnikiem rzucało, z trudem wkręcał się na obroty ale powyżej 2500RPM jakby lepiej. Jednak nie dało się ruszyć z niskich. Popracował tak przez 30-40 sekund i wszystko wróciło do normy zrobiłem nie więcej niż 50km i zgasiłem na 1,5 godziny. Po odpaleniu było dobrze, i po chwili nie pracował już na wszystkich - lekka przygazówka i załapał na wszystkie. Dziś rano już takiego problemu nie było. Nie strzelał w dolot, nie kichał - zwyczajnie nie palił na któryś, czy któreś cylindry.
Z uwagi na to, że palec i kopułka beru zmieniane około 15 tysięcy kilometrów temu, przewody i świece mają w okolicach 20 tysięcy podejrzewam, że to świece. Świece kiedyś poszły z głowicą do planowania i ciekawe czy to się jakoś na nich nie odbiło.
Tak czy siak, świece irydowe już zakupione - może będę się spokojniej czuł w trasie. Kosztowały 155zł/komplet.