wystarczy,ze uszczelka padnie i juz jest bardziej awaryjny niz OHV,
trwalszy to moze i jest,jak sie przy tej uszczelce jeszcze tuleje nie poluzuja, a wlasciwie mozna to ujac tak, ze obslugiwany "standardowo" nie doczeka u przecietnego wlasciciela kresu tej trwalosci,
OHVka rządzi pod wzgledem kosztow nabycia, serwisowania i eksploatacji razem i oddzielnie w kategoriach nabycia i serwisowanie-eksploatacja,
rover jest delikatniejszy, ale odwdziecza sie bardzo dobrymi parametrami,
a diesel jest ciezki,glosny i slaby ,ale malo pali i jest trwaly,
tylko co z tego,ze machnie pol miliona km ,skoro teraz ma 25lat i moze sie zaczac sypac ze starosci, a czesci drogie jak do rovera,
jak ktos nie robi 30kkm rocznie to kijem nie tykaj ,a i nawet przy takich przebiegach rover na gazie zasadzi mu kopa w ... pompę
a poza tym, to zabralem sie dzisiaj za wkladanie zamka z pilotami do alfy i bede musial jutro skonczyc,
ach te plastikowe samochody, bez sprawdzenia w necie,gdzie co upchali lepiej w ogole nie podchodzic