tak swoja drogą dla czego za wszelka cenę chcesz mi wyperswadować pomysł blosa bez elektroniki
nie blosa bez elektroniki (bo jest i blos z elektronika i nazwywa sie BLOS II ) ,tylko blosa jako takiego - jak juz pisalem wyzej, blos w SPI nie ma najmniejszego sensu, bo nc sie nie zyska ,a zeby go zalozyc trzeba przexbic dolot konkretnie,
czyli zdjac puche z filtrem i zastapic ją jakimś "żółwiem" np. ze szmelcwagena ,albo Fiata (brawa/brawo 1.4 12v) ,puscic rure przez redukcje ,bo blos ma srednice 70mm i zakonczyc wszystko filtrem ,czyli jakims chinskim stożkiem,bo przeciez K&N za dwie stowy nie kupisz,
i to wszysto tylko po to,zeby blos pracowal na pół gwizdka i sprawial problemy z ustawieniem mieszanki,
kabli i tak trzeba sporo poprowadzic,bo do elektrozaworow i przekaznikow odcinajacych sonde i wtryskiwacz, do cewki zaplonowej (zabezpieczenie),
roznica miedzy I a II gen to wlasciwie tylko jedna wiazka z 4 przewodami idaca do attuatora, jak ja ladnie poprowadzisz to nie bedzie jej widac,
chciałem zrobić prosty układ który będzie działał bez awaryjnie
takim ukladem jest II gen , sterownik Stag100 lub bingoM zalatwia sprawe i nawet sa namiastki luksusu w postaci przelaczania sie na gaz po temperaturze reduktora,
jezeli to za duzo, to mozna miec tez przelaczanie reczne montujac prosta centralke i StagXL (ale kupujac oddzielnie oba nowe wcale taniej niz stag50 nie wyjdzie)
do GSI czy roverka to bym sie jeszcze na blosa skusil,bo nie ma rzeźby i akurat mam blosa (jakbym mial kupowac to bym sie zastanowil, na pewno nie nowego,bo sie nie oplaca wzgledem IVgen) ,ale do GLI nie ma mowy - wole polozyc blosa na półce zeby sobie lezal ,a do auta zalozyc dobry mikser
Ponieważ pytasz jak powinno się traktować sterownik... Powinno się podać emulowany sygnał sondy w chwili pracy na LPG. Gdy jedziesz na benzynie, sonda podaje sygnał do ECU, a gdy jedziesz na LPG sonda steruje dawką LPG, a do ECU benzyny idzie emulowany sygnał. Wszystko powinno chodzić bez resetów ECU benzyny i nie ma prawa zapalać się kontrolka błędów silnika. Przy takiej konfiguracji benzyna nie będzie kuleć.
nie ma dobrej emulacji, recznie ustalasz tylko staly zakres zmian stanu ,a sonda pracuje ze zmienna czestotliwoscia (zwiazana ze predkoscia obrotowa silnika),
wiec recznie mozesz stworzyć tylko wykres dla jednego stanu pracy i robi sie to dla wolnych obrotow,zeby nie rozjezdzala sie adaptacja na wolnych obrotach,
w stag50/100/150 jest jeszcze opcja auto,gdzie wykres zageszcza sie wraz ze wzrostem predkosci obrotowej, ale ta opcja nie jest edytowalna ,wiec gdy nie trafi w potrzeby silnika, to mapa sie rozjezdza,
bosch SPI to prosty wtrysk - przeciez jest stary i prosty w dzialaniu
nic bardziej mylnego, ten skurczybyk wywala blad synchronizacji sondy na emulacji przebiegiem i to NA WOLNYCH OBROTACH,
co jakis czas sprawdza sobie sonde, bo to dla niego bardzo wazny czujnik (nie ma MAPa ani MAFa, wiec bazujac na TPS i RPM musi miec korekcje)
ten blad nie jest sygnalizowany CE, dowiedzialem sie o jego istnieniu dopiero po podlaczeniu laptoka,
nie da sie go oszukac emulacja, a w trybie awaryjnym bez sondy i tak mapy paliwa sie rozjezdzaja, wiec kasowanie pamieci jest bardzo przydatne (wyjsciowe mapy sa lepsze nic rozjechane) ,a lepszej emulacji niz MASA nie da sie stworzyc na sprzedawanych dzis sterownikach