Witam wszystkich czytających i tych, którzy dopiero przeczytają.Czy wiecie, mili Państwo, że od ostatniego konkretnego spota, minęło już prawie pięć lat? Spotkaliśmy się 11.11.2012, więc to już chwilę temu.Przez ten czas, wiele się wydarzyło, kilka poldków zmieniło właścicieli, i to zarówno od nas poszły w świat, jak i do nas przybyły

Mam słabą pamięć, więc już mi się miesza, czy w Kielcach, pod Castoramą spotkaliśmy się po Chmielniku, czy przed, ale to też już było dawno.Mamy już pierwszy dzień marca, Roku Pańskiego 2017, więc może pora pomyśleć o nowym spocie? Wiem, że tak często się spotykamy, że już wam się nudzi, ale może jednak?

Ubyło i przybyło nam kilka osób (tak myślę) niektórzy kupili "nowe" auta, więc jest o czym opowiadać i co oglądać.Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo ani zbytnio nikogo nie zachęcę, ani nie zniechęcę (oby). Temat zakładam już dziś, żeby przez ten czas, przeczytał go każdy ewentualny zainteresowany i podał dalej, jak to mówią.Z tego, co mówił kolega qziok, na pejsbuku, przewinęło mu się kilka osób, które prawdopodobnie nie przebywają na tym forum, lub nie są zarejestrowane i padały pytania o spota.To jest właśnie szansa, żeby poznać kogoś nowego, bo nie ukrywajmy, mało nas tu jest, przynajmniej tych, którzy się nie kryją.Data i miejsce ewentualnego spota, zostaną ustalone w drodze głosowania, w sensie, wybierzemy taką, żeby jak najwięcej osób mogło przybyć, bo wiadomo, że nie każdy da radę.Może to być w marcu, a może być również w kwietniu, co będzie jeszcze zdrowsze dla naszych poldków, bo wiadomo, sól jeszcze czyha na drogach

Jeśli by była taka możliwość, to mogli by przyjechać koledzy z Tarnowa, to zrobilibyśmy gdzieś bliżej, żeby nie mieli dalej, niż my do Dębicy, swego czasu.U nich też wszystko umarło, tak samo na Podkarpaciu, więc może my coś ruszymy? Wypadało by coś ogarnąć, bo już się tak młodo nie spotkamy.Miejsce docelowe, w zależności, czy ktoś z małopolski chciałby dołączyć, to może być Busko-Zdrój, lub ponownie Chmielnik, bo mamy +/- po równo.Jak mówię, temat na razie luźny, bez żadnych konkretów,żeby wypracować jak najlepsze rozwiązanie.Ja się dostosuję do większości, bo raczej jestem najmniej "uwiązany" jakąkolwiek pracą itd.Nagłośnijcie to gdzie się da, puśćcie gołębie pocztowe itd. to może ktoś nowy się pojawi, skoro ponoć jest na naszym terenie kilka osób.Zdjęcia z Chmielnika wygasły, ale chyba jesteśmy zgodni,że było sympatycznie?
