Co do napięcia lambdy, to one wszysyki pracuj? w tkim samym zakresie napięcia. Ta w roverze jest typu cyrkonowego, więc te dane z toyoty s? uniwersalne. Poza tym Trzeciak w "Diagnostyce samochodów osobowych" podaje dokładnie ten sam wykres, jako unwersalny. Wg mnie miernik cyfrowy zupełnie wystarczał, bo przynajmniej mój nad?żał. Raz jak mierzyłem to napięcie schodziło nawet do 20mV no i wydaje mi się, że wła?nie wtedy wypadał zapłon. Minimalne napęcie powinno być ok. 200mV i wtedy już komp powinienen wzbogacić mieszanke, poczym powinno ono doj?ć do ok 800 mV, u mnie t? górn? granicę osi?ga. Jeszcze raz podkre?lę, że to wypadanie zachodzi czasami, raz jest słyszalne co chwilę, innym razem prawie wogóle i zupełnie nie wiem od czego zależy. No może jeszcze być to, że iskra ucieka gdzie? po gwincie, bo jak już pisałem gniazda ?wiec s? trochę mokre, bo nie ma jak tego wytrzeć. Przepustnica jest czysta, buła niedawno czyszczona. My?lałem, że ci?gnie lewe powietrze na o?ce, rozebrałem, dołożyłem o-ringi, nic nie pomogło, tylko przepustnicy nie chciało domykać. Tak wogóle, to jak dobrze pamiętam to on miał tak zawsze, nawet jak miał niecałe 4 lata jak go kupiłem, ale jako? ostatnio zaczeło mnie to denerwować.
[ Dodano: 2005-03-09, 21:04 ]
Co do tych wyższych obrotów, to żadnych drgań nie czuć juz przy 1200obr, chociaż zdarzało się, że pojedyncze wypadnięcia miały miejsce