Chciałbym powrócić do tematu. Dziś ze znajomym trochę powalczyliśmy z tematem. Auto jak się grzało tak i się grzeje nadal. 3:0 dla Poloneza, póki co. Doszły nowe fakty:
- przy temperaturze roboczej silnika nie leci płyn chłodniczy z króćca w głowicy na nagrzewnicę, nie leje się przelewem do zbiorniczka ani nie leje się górnym, prawym wężem do chłodnicy. Po przegazówce cos tam "siurka", na pewno nie jest to solidny strumień.
- pompa wody, najpierw Statim, potem drugi Statim, obecnie sprawdzona używka, oryginał. Nadal to samo.
- zmieniona trzecia chłodnica, tym razem z pewnego auta GLI Bosch. Nadal to samo.
- sprawdzaliśmy drożność bloku. Dmuchaliśmy w zbiornik wyrównawczy. Woda leje się gładko z otworu spustowego w bloku silnika, z obudowy termostatu, z dziury w bloku na pompę wody, wyjścia na nagrzewnicę i każdego innego miejsca gdzie jest płyn chodniczy.
Wwychodzi na to, że w silniku, pomimo że kręci się pompa wody, ciecz zwyczajnie nie krąży w obiegu
Pytam-
JAK JEST TO K*RWA MOŻLIWE?