Wystarczy zdjąć przewód powrotny z regulatora paliwa i będzie widać, czy coś w ogóle leci. Na zajechanej pompie, będzie sucho. To najprostsze, co możesz zrobić i z czym chyba sobie poradzisz, co? Do poglądowego sprawdzenia ciśnienia paliwa, wystarczy najprostszy, najtańszy manometr z małą skalą do 0,5 MPa, kawałek jakieś rureczki z końcówką do przykręcenia i jakiś trójnik, żeby to wpiąć w obwód paliwa. Taki manometr kupisz nawet w sklepie "wodnym" od hydroforu, czy czegoś i on też pokaże. Ja miałem w caro podłączony na stałe, zamontowany pod deską rozdzielczą, w miejscu regulacji lamp. Manometr od ciśnienia powietrza, z podwójną skalą, ze stara i działał. Na przewodzie zasilającym listwę wtryskową miałem wpięty trójnik od hamulców, (ten, który jest przykręcany do mostu) z odpowiednimi końcówkami i cała technologia. Druga skala manometru była od ciśnienia oleju. Może i drut, ale działało. Kilka osób to widziało na żywo.