Jak ktoś jeździ na samych dziennych, to może i tak. Włączy światła i jeszcze coś i do domu już nie będzie czym wrócić. Takie ładowanie, to dobre w starym dieslu, na całkowicie mechanicznej pompie, gaszonej cięgłem, jak w żukach, wtedy, to i bez prądu można jeździć. Ładowanie ma być powyżej 14V. Nie wiem, jak to dzisiaj sobie wymyślili, ale na każdej instrukcji obsługi akumulatora, zawsze było napisane "sprawdzić, czy napięcie ładowania w pojeździe, utrzymuje się na poziomie 14-14,4V" czy jakoś tak. 13 z groszami, to o wiele za mało, jak włączy odbiorniki.