założyłem te wesemy i faktycznie maja czarną plamę w świeceniu. Muszę dopracować na 100% elektryczną regulację bo brakuje mi 1 % spadku by było idealnie. Ogólnie oryginalne lampy wydawały mi się lepsze. Ale wesem do karoserii pasuje, kierunek się trzyma. Jedynie nie mogłem jednej żarówki zapiąć bo oczko opierało się o otwór reflektora.
Taka jakość wykonania. Generalnie wymiarowo są w porządku, tylko sam odbłyśnik musi być fatalnie wykonany, bo kupując do wueski reflektor od ursusa i wymieniając szkło reflektora na oryginalne, poprawa świecenia była niewielka. Oczywiście przy H4 jest różnica na plus w porównaniu do oryginalnego reflektora na żarówkę bodajże Ba20d, ale postawiony obok i podłączony do zasilacza reflektor od ursusa, jeszcze produkcji zelmot z PRL, daje zdecydowanie lepszy snop światła, bez ciemnych plam, ma też lepszy zasięg. W 125p to samo, wymieniłem w 2007 lampy na nowe wesemy i porównując do zelmotów H4, które miałem w zielonym polonezie, jest jakaś żenada. W obu autach to samo napięcie na kostkach, te same żarówki (osram silverstar), a różnica w jakości oświetlenia drogi prawie jak w maluchu z H4 w stosunku do malucha z R2. Ciekawe, swoją drogą co aż tak mogli skopać - geometrię lustra?
Będziesz się musiał przyzwyczaić do takiego świecenia, lub kupić oryginał. Na pocieszenie, chińskie zamienniki reflektorów do nissana czy hondy są jeszcze gorzej wykonane.