Po wymianie żarówek zegarów brak światła mijania

[Rumcajs]

Witam Was koledzy. Postanowiłem zmienić oświetlenie zegarów na LEDy i wszystko fajnie gdyby nie fakt, że nie świeci kontrolka świateł mijania i do tego żarówka w kloszu prawym (od pasażera). Światła długie działają normalnie, kontrolka świeci. Próbowałem różnych cokołów i zwykłych żarówek i LED, ale kontrolka dalej nie świeci. A brak kontrolki długich nie wpływa na pracę światełko drogowych (po wyjęciu cokołu).

Wiązka wygląda na całą, nic nie uszkodziłem przy kablach. Próbowałem trzech różnych żarówek H4 ale bez efektu. Miernik pokazuje coś około 0.5V na wtyczce.

Dodam że bezpiecznik jest OK

[śledzik]

Nie uszkodziles sciezek? Odlaczales przelacznik od swiatel? Jak dla mnie blachy problem, wystarczy popatrzec to co ruszales

[deser]

Bezpiecznik spaliło pewnie, bo żarówka led od kontrolki jest źle obrócona w gnieździe.

[Michel18]

Ja bym na Twoim miejscu zaczął wymieniać z powrotem ledy na żarówki i zobaczył przy której się ta lampa oświeci skoro wcześniej było git. Potem ewentualnie powymieniać te żaówkowe które nie szkodzą na ledy a po schemacie ustalić czemu ten led tam bruździ

[mp79]

Bezpiecznik spaliło pewnie

No bez jaj - przecież napisał, że nie spaliło.

[śledzik]

No bez jaj to byloby lepiej, zeby tam wsadzil ledy z odpowiednim opornikiem niz kombinować. Ogolem nie lubie gdy ktos montuje zimne ledy w samochodzie, czy to w postojowce czy tez w lampce wewnatrz bo zawsze byly i beda z tym problemy

[Daniel#1984]

Pytanie, po co pakować ledy tam, gdzie żarówka spełnia swoje zadanie. Bo trwałością na pewno żarówek nie przegonią, w takich warunkach chłodzenia, a licznik w PN akurat jest podświetlony dość mocno, więc w celu zwiększenia jasności też nie widzę sensu .

[mp79]

Żarówki podświetlenia zegarów wymieniałem w co najmniej trzech autach. Nie zdarzyło mi się natomiast być świadkiem sytuacji, w której dioda świecąca zakończyła swój żywot wskutek normalnej eksploatacji, więc co do tej trwałości żarówek, to rozumiem, że taki żarcik... 

[deser]

Miałem identyczną sytuację u siebie kiedy wymieniałem wszystkie żarówki na led. bezpiecznik upaliło w takim miejscu, że zewnątrz było ok a po wymianie zaczęło świecić. Tak jak kolega napisał wyżej, wsadzić z powrotem żarówkę w kontrolkę świateł mijania i sprawdzić czy działa.

P.S. osobiście wróciłem do żarówek, bo ledy za bardzo mi świeciły nocą.

[diodalodz]

Miałem przypadek, że LED spalił 1/3 boczka drzwiowego w Kia Sorento. A był to zamiennik W5W.

[Daniel#1984]

Żarówki podświetlenia zegarów wymieniałem w co najmniej trzech autach. Nie zdarzyło mi się natomiast być świadkiem sytuacji, w której dioda świecąca zakończyła swój żywot wskutek normalnej eksploatacji, więc co do tej trwałości żarówek, to rozumiem, że taki żarcik... 

Nie, nie żarcik - żarówki się wymienia po prostu wszystkie na raz na nowe, ze sklepu, a nie wygrzebane z licznika innego trupa na złomie. W polonezie wymieniałem tylko raz, wszystkie - 3 lata temu, po kupnie, w dużym fiacie - 13 lat temu .

[mp79]

No, to ciekawe, z jakiego trupa i na którym złomie wygrzebali żarówki do nubiry, którą produkowali w 2000 r. w FSO. Po pięciu latach w ciągu może dwóch tygodni, wszystkie żaróweczki w liczniku pozdychały. Dioda ani jedna się nie zjarała. A to nie jest wcale jedyny znany mi przypadek, gdy żarówki wszystkie padły, podczas gdy miejsca podświetlone diodami świeciły nadal.

[śledzik]

Upadek wszystkich zarowek na raz to skrajny przypadek podparty zapewne bledami w instalacji. Także raczej nie ma o czym dyskutowac. W Polonezie zaroweczki zabija przygasanie zegarow. W tych gdzie wlasciciel nie korzystał z przygasania zarowka dzialala dlugo. Tam gdzie ktos jezdzil naaxa przyciemnionych bardzo czesto wymieniano zarowki. Wielokroc sienz tym spotkalem

[Daniel#1984]

No, to ciekawe, z jakiego trupa i na którym złomie wygrzebali żarówki do nubiry, którą produkowali w 2000 r. w FSO. Po pięciu latach w ciągu może dwóch tygodni, wszystkie żaróweczki w liczniku pozdychały. Dioda ani jedna się nie zjarała. A to nie jest wcale jedyny znany mi przypadek, gdy żarówki wszystkie padły, podczas gdy miejsca podświetlone diodami świeciły nadal.

Ubicie regulatora napięcia i 16V na żarówkach. Albo ingerencja kosmitów.

[śledzik]

Ubicie regulatora napięcia i 16V na żarówkach. Albo ingerencja kosmitów.

Dokladnie.

[altowiolista]

Kiedyś miałem 17V i żarówki wytrzymały...
Fakt, te 17V było na akumulatorze...

[mp79]

W Polonezie zaroweczki zabija przygasanie zegarow. W tych gdzie wlasciciel nie korzystał z przygasania zarowka dzialala dlugo. Tam gdzie ktos jezdzil naaxa przyciemnionych bardzo czesto wymieniano zarowki.

Czyli jak zmniejszasz natężenie, to napięcie wzrasta, bo moc automatycznie się bilansuje?