Nie jest to temat z pytaniem, ale ostatnio przekładałem woltomierz do swojego zestawu i cyknąłem kilka fotek dla osób, które chcą zrobić taki upgrade.
Uszkodził mi się zegarek i denerwowały mnie jego błędne wskazania. Godzinę odczytuję zwykle z radia, więc postanowiłem go zamienić na woltomierz z zestawu wskaźników Lublina. Taki sam woltomierz występuje w zegarach Honkerów, ale tam prędkościomierz jest wyskalowany do 120 km/h. Niestety nie mam fotki tego Honkerowego, gdyż gdzieś go ukryłem i nie mogę odnaleźć.
Rozbebeszone zegary z Caro MR91 i Lublina prawdopodobnie z 94 roku.
Z zegarów Lublina trzeba pozyskać oprócz samego woltomierza również ramkę, która zakrywa środkową część wskaźników (ma wycięcie pod wskaźnik wychyłowy) , oraz wkręty mocujące woltomierz.
Zegar montowany jest jak pozostałe wskaźniki kołkami i przykręcany nakrętkami. Woltomierz przykręcany jest śrubami z łbem płaskim. Jeden z kołków w zegarze (dolny) ma nałożoną dodatkowa tulejkę - trzeba pamiętać o jej wyjęciu z obudowy wskaźników (czasem zostaje w plastiku obudowy, a czasem wychodzi razem z zegarkiem). Jeśli zostanie w obudowie to po włożeniu woltomierza będzie on odstawał znacząco od poziomu całego zestawu. Na pierwszy rzut oka nie widać o co chodzi - nie ma co pchać na siłę, zapewne została w obudowie tulejka o której wspominam.
Porównanie numerów katalogowych. Zestaw poloneza 039501, zestaw z lublina 380101.
Oryginalnie pod zegarkiem w polonezie i pod woltomierzem w lublinie jest filtr na żarówkę podświetlenia. Niestety różnią się kolorem. Lublinowy jest niebieski i ma inny kształt. W polonezie podobne znajdują się nad pozostałymi wskaźnikami wychyłowymi, ale również wymagają podcięcia.
Filtr z lublina - niebieski z podcięciem pod śrubkę woltomierza.
Filtry polonezowe. Po lewej oryginalny spod zegarka, po prawej wyjęty z innego zestawu zza wskaźnika wychyłowego - myślałem, że zmieści śrubkę, ale i tak wymagał podcięcia. Filtry mają zatrzaski - niestety bez rozbierania tylnego panelu ze ścieżkami, nie da się ich wyjąc nie niszcząc ząbków, jednak jest to na tyle ciasno zrobione, że trzymają się sztywno po ciśnięciu nawet bez tych zatrzasków.
Prędkościomierz lublina - już z sygnaturą RP rok 94.
Prędkościomierz poloneza z 92 roku, ale sygnatura jest PRL T57
Bonus - numery katalogowe wskaźników z wąskiego caro z wtryskiem. Zarówno obrotomierz jak i prędkościomierz z sygnaturą RP. Ważne gdyby, ktoś chciał przekładać wtrysk do wąszczaka - obrotomierz jest inny - MS 51-KWS949.
Cały zestaw ma numer 051536