Potrzebuję Waszej pomocy, bo mnie już się skończyły pomysły, może ktoś się z czymś takim spotkał, lub potrafi to wyjaśnić. Problem jest następujący, czyli tytułowe "tupanie" dobiegające znad mostu podczas ruszania na pierwszych biegach i pod obciążeniem. Po prostu ruszając dynamicznie z miejsca, słyszę dźwięk jakby jakby ktoś pięścią / kołkiem drewnianym (głuche przytłumione stuki) stukał w podłogę pod tylna kanapą. Kiedy ruszam pustym samochodem, postuka kilka razy na jedynce i spokój. Przy maksymalnym obciążeniu (pięć osób plus bagażnik lub kemping na haku), postuka też na dwójce i bardzo krótko na trójce. Zapiszczeć przy ruszaniu jest prawie niemożliwe. Wrażenie tupania odpowiadałoby podskakiwaniu tylnej osi, ale obserwacje zewnętrzne nie do końca to potwierdzają.
Pojawiło się to po zmianie zespołu napędowego na X20SED+skrzynia Omega A. Tylny zawias obecnie na żółtych poliuretanach, niskie wsporniki wieszaka resora FTG, stabilizator, koła 15'. Obecnie amortyzatory do Volvo 740, wcześniej 240 i oryginały, bez większej różnicy. Resory oryginał, niezużyte. Nie ma żadnej kolizji elementów zawieszenia z układem wydechowym i czymkolwiek innym. Co może wydawać taki dźwięk, chyba nie te kilkadziesiąt niutonometrów więcej przechodzących przez dyferencjał?