Autor Wątek: Czego brakuje do FSO i FSM  (Przeczytany 2451 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Czego brakuje do FSO i FSM
« Odpowiedź #20 dnia: Wczoraj o 00:36:17 »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4890
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Jak dobrze, że ja swoim po prostu jeżdżę, pali mi MAX 12L LPG przy 140-150km/h, co kosztuje mnie mniej niż niektórych jazda "współczesnym" autem, mogę olać benzynę i jeździć na samym gazie, i mam gdzieś opinie że to bez sensu czy cośtam innego :D 


Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Czego brakuje do FSO i FSM
« Odpowiedź #21 dnia: Wczoraj o 22:42:16 »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3202
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
DPF, Ad Blue, turbosprężarka, to tylko niektóre rzeczy których nie ma w Polonezie, więc się nie zepsują.
XD qrła... Doprowadźmy wszystko do absurdów... Kupowanie diesla do jazdy po mieście, to jak chęć wbicia gwóździa modelarskiego młotem o masie 5 kg...
Bardziej skomplikowane sprzęty wymagają większej uważności eksploatacyjnej - to fakt. Jednak nie popadajmy w paranoje... Te niby złe, ochydne drogie współczesne samochody jebią po 500 tys. km bez poważniejszych awarii, a te mniej współczesne, ale względem PNa "nowoczesne" to walą po milion km i też jest ok. Mamy w pracy skodę superb A.D. 2014 - ~480000 km poza eksploatacją nic nie robione. Polonez z  ochłapem pod maską i przebiegiem ponad 200k km, bez przynajmniej jednego remontu silnika był, jest i będzie ewenementem.

Sam masz poloneza, miałeś ich więcej i skoro jednak tak do końca nie siedzi ci to auto, to po co się męczyć?    
Gdyż ponieważ kombi to obecnie bardzo unikalny samochód. Choć po złości w mojej okolicy jest/było ich jeszcze łącznie AŻ 4. Fakt, że 2 zamęczone w opór, mój technicznie ok, ale wizualnie słabo i jeden, którego kupił sobie też pewien entuzjasta polskiej motoryzacji.
Gdyby nie to, że robię pierdolonezem ~200 km rocznie i kosztuje mnie on przez to prawie nic, to też bym go nie trzymał :) Z resztą, już powoli waham się czy aby nie zakończyć tego rozdziału mojej wegetacji. Jak na razie pochłania mnie jednoślad i inne takie "głupoty" :)

Odp: Czego brakuje do FSO i FSM
« Odpowiedź #22 dnia: Dzisiaj o 01:40:29 »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6702
  • Płeć: Mężczyzna
Pytałeś jaki jest sens jeżdżenia Polonezem, i przyczepiłeś się do twierdzenia że w Polonezie jest taniej, no to odpowiadam.

Kupowanie diesla do jazdy po mieście, to jak chęć wbicia gwóździa modelarskiego młotem o masie 5 kg...
Niby dlaczego po mieście? W trasie turbosprężarka i DPF wytrzymają mniej więcej tyle co średnio udane OHV, tylko że ich naprawa/wymiana, będzie kosztować znacznie więcej. Do tego przy 200 tys. km, spora szansa że będą opiłki w paliwie. Jedyny pewny sposób rozwiązania problemów z wtryskami, to wymiana całego układu paliwowego, a to już na najtańszych zamiennikach minimum 10 tys. zł.

Nawet przy benzynie, w nowym (10letnim) samochodzie, awaria lambdy i katalizatora to tylko kwestia czasu i 4-6 tys. zł w plecy. Przy dwóch sondach nie można po prostu zignorować problemu, już choćby dlatego, że nawet jak będzie jeździć, to co roku będzie problem na SKP.

W nowych autach wszystko jest dobrze, póki nie spali się jakaś płytka do której nie ma zamiennika, nie zacznie wywalać błędów z kata, albo po prostu nie zużyje się turbo. Do tego żeby nie zabić wysokowydajnego katalizatora, albo DPF (który jest również w benzynowym TSI!), trzeba kupować oleje niskopopiołowe, które są zwyczajnie drogie. W Polonezie tymczasem, większość tych kosztujących kilka-kilkanaście tysięcy PLN awarii nie ma prawa wystąpić, a wlanie Orlena 5W40 za 70zł to już jakościowy overkill w stosunku do tego, czego dowolny silnik Poloneza wymaga.

Po prostu, eksploatacja Poloneza, nawet jeżeli usterkowa, i tak w długim okresie czasu będzie tańsza.

Ale może nie róbmy już OT.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Czego brakuje do FSO i FSM
« Odpowiedź #23 dnia: Dzisiaj o 07:59:23 »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3202
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
Sprawiasz wrażenie gościa, który o wszystkich tych usterkach przeczytał na fejsbukowych grupkach...
W dodatku z automatu przyjmujesz, że "wspolczsny samochód" to nówka sztuka że salonu. Ponownie zaznaczę, na przeciw poloneza 20 letnia laguna, czy passat to wręcz technologia kosmiczna. A samochody na Euro 3/4 to chyba szczyt stosunku eko/trwałość, nie bez powodu wojsko wszelkich krajow trzyma sie tej normy jak rzep psiego ogona.
Jesli idzieno zawieszenia i ogolna konstrukcję to Wbrew pozorom od końca lat 80'tych do dziś w zasadniczej wiele się nie zmieniło.

Odp: Czego brakuje do FSO i FSM
« Odpowiedź #24 dnia: Dzisiaj o 08:04:32 »

Online ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 391
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Z sensownego i konkretnego wątku jak zwykle zrobiła się pogadanka o d..pie Maryni...