Autor Wątek: Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje  (Przeczytany 3478 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« dnia: Październik 14, 2005, 19:56:13 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Resecik zrobiony. Moze i jest troche lepiej ale nie duzo.
Wciaz ma problem z obrotami - nie faluja juz tak jak falowaly ale gdy stoi zaczyna nim telepac i reaguje na pedal gazu z pewnym opoznieniem..

Natomiast przy gaszeniu chodzi jeszcze chwilke po przekreceniu i potem bardzo po malu spadaja obroty i znow nim telepie jak traktorem.

Zauwazylem tez ze przy jezdzie na benzynie, jak sie zatrzymam na swiatlach na dluzej  zapala sie CHECK ENGINE. Jak rusze to gasnie.

I co ja mam teraz robic? Moge cos jeszcze samemu sprobowac? Czy do warsztatu jechac... ?
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 17, 2005, 11:12:48 am »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Pojezdzilem pare dni. Nic sie nie poparwilo.
Dzis albo jutro odczytam kody bledow, a w srode, jak nic do tego czasu nie wymysle, podjade do mojego mechaniora.
Jesli macie jakies sugestie co sprawdzic ( chodzi mi teraz o rzeczy ktorych sie nie proponuje, bo osoba co na tym sie nie zna i tak sobei nie poradzi) to dajcie znac to podpowiem mechaniorowi co jeszcze mozna sprawdzic :)

[ Dodano: 2005-10-17, 11:13 ]
tak zeby nie chodzil na LPG po podlaczeniu aku.

A to ma jakies znaczenie?
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 17, 2005, 15:08:37 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
No tak, ale jesli nie zresetuje go ponownie to co najwyzej pokaze mi dodatkowo jeszcze jeden blad? :D
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 17, 2005, 15:23:51 pm »

KANAL

  • Gość
Tak, tylko wtedy bedziemy sie zastanawiac czy to przez LPG czy przzez benzynke. Ale podlacz sie pod kompa bez zresetowania, zobaczymy co wyjdzie i poglowimy sie dalej :)

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 17, 2005, 21:01:29 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
No i sie pobawilem.

Najpierw bez reseta kompa pokazal dwa bledy:
standardowo 12 oraz do tego 45: Zbyt wysoki sygnal czujnika tlenu EOS

Potem resecik. Przejazdzka na benie. I pokazuje tylko 12.
Przy czym w trakcie drogi tym razem nie zaswiecilo mi sie check engine wiec kto wie.

Ale te obroty falujace - tragedia. Poza tym mula dostal. Po resecie byl zywszy, ale obroty bez zmian.

Obciach mi az robi bo jak stoje na swiatlach i silnik warczy to wszyscy mysla ze chce sie scigac :D

A jak juz sie zrobi zielone, to ma takiego mula przy ruszaniu ze mnie nawet maluch wzial..
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 17, 2005, 22:08:59 pm »

KANAL

  • Gość
12   Brak impulsow czujnika polozenia walu korbowego TDC - z czyms takim u mnie sie nie spotkalem ale
Cytuj (zaznaczone)
Zawsze pierwszy jest wyswietlany kod 12 sygnalizujacy brak impulsow walu korbowego, co jest oczywiste przy zatrzymanym silniku.
 mowisz ze dostal mula... ja zmienilem wezyk i za chwile znow pojawilem sie na forum z pytaniem co jest grane bo przez chwile bylo dobrze a po chwili znow wielka kupa (dostawal mula, efekt taki jak przy koncowce gazu). Znow sciagnalem bak i okazalo sie ze nowy wezyk (nie byl specjalny do paliw tylko zwykly gumowy) juz po kilku godzinach nadawal sie na smieci. Zalozylem specjalny wezyk do paliw i narazie (odpukac) jest dobrze.[/quote]

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 17, 2005, 22:24:57 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Wezyk u mnie to wezyk kwasoodporny ze sciankami o grubosci 7mm. Myslisz ze juz to przezarlo? :D
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 18, 2005, 20:20:10 pm »

KANAL

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
tak samo zachowuje sie na gazie

musialem tego nie doczytac... w takim razie pompe zostawilbym narazie w spokoju (szkoda czasu) tylko gdzie szukac dalej ? Narazie nic nie przychodzi mi do glowy. Moze jakies lewe powietrze? Ja jak mialem niedokrecona puszke filtra powietrza objawy byly takie ze autko nie chcialo jechac, baa, nawet odpalal ciezko. Zarowno na PB i LPG

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 18, 2005, 20:58:53 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cos mi tam w okolicach puszki grzechocze. Chyba wezme jutro to cale w cholere rozbiore i zloze :)

[ Dodano: 2005-10-19, 22:25 ]
Caly dzien babrania.. Najpierw samemu.. Potem w warsztacie i nic.. Cholera.. W czym moze tkwic problem nikt nie wie... Przy okazji odkryto dziure w baku.. Co za dzien.. Co za polonez :/
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Wymiana pompy paliwa - przebieg i dalsze komplikacje
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 22, 2005, 22:16:05 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Ja wiem czy rozwiazalem. Nie wiem, narazie go obserwuje.

Co do masy to ta glowna jest wporzadku - niedawno ja poprawialem. A ta od gazu nie wiem gdzie jest, ale przesledze to dokladnie jutro bo moze masz racje.

Generalnie dzis jak jedzilem to bylo calkiem niezle. Obroty nie falowaly i nawet ladnie to wszystko chodzilo.

Byc moze dlatego ze nie dostal ani kropli benzyny bo cala wyleciala przez dziure w baku :D

Nie wiem jak bedzie gdy znow mu podlacze benzyne. moze to mu cos psuje.

A byc moze pomoglo cos z tego co robilem - przeczyscilem wszystkie czujniki w silniku powypinalem i powpinalem wszystko z powrotem. Moze to cos pomoglo.

A byc moze cos jest nie tak z kompem. Bo nie wiem czy to jego wina, czy moj brak wiedzy, ale w niektorych momentach mialem wrazenie ze swiruje np. odlaczenie czujnika powietrza na wlaczonym silniki nie dawalo zadnych zmian :) A z tego co wiem powinno :D

Z lambdy dostawalem stale napiecie, a chyba powinno sie wahac.

Silnik krokowy wygladal jakby nie dzialal, ale z drugiej strony podlaczylem nowy i bylo to samo a na dodatek nie mam zadnych z nim problemow.

Cholera wie. Dzis sie sprawowal bardzo ladnie i jak bedzie tak dalej to zostawie to w spokoju. Przynajmniej do czasu jak odpale benzyne - bo byc moze wtedy znowu sie cos popsuje.

Dzis bylo ok, a wczoraj tak mi w pewnym momencie wariowal ze mialem ochote porzucic go na ulicy :)
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>