Autor Wątek: I szlag go trafil.  (Przeczytany 6475 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

I szlag go trafil.
« dnia: Listopad 08, 2005, 08:03:37 am »

flowerman

  • Gość
Wracalem sobie z zakupow z rodzinka ze slaska.
Troszke go pomeczylem bo tak jakos dawno nie bylo mi to dane.
I na kilkaset metrow przed miejscem garazowania zaczal mi drgac jak szalony na niskich obrotach.
Poczatkowo sadzilem ze znowu szlag mi trafil tlumik srodkowy (kto byl rok temu w Plawkach wie o co chodzi) bo zaczal chodzic jak czolg.
Ale przy odpalaniu wyszlo na jaw co sie stalo.
Okazalo sie ze czwarty gar nie gada.
Kompletnie wysiadl.
Zmierzylem kompresje i na trzech pierwszych jest prawie 10 (ciekawe po tylu tysiacach km :roll: ) a na czwartym - TOTAL ZERO :shock: .

Moja diagnoza:

1. Zawiesil sie zawor
2. Znikl zawor (wypalony)  :oops: - najbardziej prawdopodobne wg mnie
3. Szlag trafil pierscien uszczelniajacy.

Jesli sie myle poprawcie mnie i podajcie inne mozliwosci.
Dzis badz jutro rozbiore go i zobacze co go boli.

Jeli to zaworki to wiem ze i planowanie i polerka i jeszcze pare rzeczy bedzie do zrobienia.


za wszystkie info - dzieki

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 08, 2005, 08:11:25 am »

Kołcz_1906

  • Gość
A ile ten polonez mam przejechane?? Mój ma 128tys i ma po ok 11-12 na kaażdym :D ( trzy miały po 12 a czwarty co? nie całe 12)

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 08, 2005, 08:32:10 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Nie znam się na OHVkach ale może jako? ci się uszkodził wałek czy d?wigienka i zawór wogule sie nie otwiera. Słyszałem o kilku takich przypadkach że wałki się nagle kończyły.

Z własnych do?wiadczeń to mogę powiedzieć że dwa razy miałem zgięty zawór wydechowy, a że w roverze zaworów jest 4 na cylinder to kompresja była o połowe mniejsza.

Bez zdjęcia głowicy raczej możemy tylko gdybać. Dobże że to OHV to koszt i stopień komplikacji nie s? tak duże.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 08, 2005, 08:32:13 am »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
kurka Flower... za to meczenie poldka to Cie  :mrgreen:

a moze uczelniacz zaworowy sie skonczyl?
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 08, 2005, 08:38:08 am »

Offline Sterciu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 482
spróbuj zawory przeregulowac narazie , a jak to nie pomoze to wtedy co? z zaworem lub pierscienie mog? byc
Pozdrowionka ;)
Kiedyś był 125p oraz dwa Plusy - rover i ohv.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 08, 2005, 08:51:25 am »

flowerman

  • Gość
Krzychu - Ty na PTK  :shock:  :roll:

ale do rzeczy.

Poldek ma przejechane 110 000 km, z tym ze przez 7 lat  przejechal "tylko" 70 tys (jezdzil ojciec) na benie,, a przez ostatnie 18 miesiecy 40 000 i to na gazie juz przeze mnie.

A ze noge mam ciezka wiec pewnie troszke go zameczylem.
Osfald i pare osob wie ze potrafie  :oops:  :oops:  :oops: .

Wiec ja obstawiam bardziej wypalonym zaworem.

Zobaczymy po zdjeciu najpierw pokrywy a pozniej glowicy.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 08, 2005, 13:50:25 pm »

Kaczy#1853

  • Gość
Nie wiem czy to nie szkodzi silnikowi ale sprobuj moze zrobic to tak jak boczek z autem szuwara... zdjal klawiature i na luzie podpial na krotko rozrusznik. U szuwarka akurat jeden zawor sie nie otwieral (laska sie wygiela). Przynjamniej bedziesz wiedzial czy klawa cala chodzi, czy krzywki na walku jeszcze istnieja itd. Moze u Ciebie ktorys zawor jest nie zamkniety, choc wtedy powinien minimalne cisnienie chociaz miec...  :?

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 08, 2005, 22:51:24 pm »

rox

  • Gość
Panowie on ma tam zero czyli albo zawór został na dole i to zobaczy gołym okiem jak zdejmie pokrywe zaworów albo tłok ma odpływ jak w wannie  :D

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 09, 2005, 08:36:52 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Jak bije mu kompresja w olej to napewno tłok (znaczy sie jak bardzo dmucha kolrkiem olejowym). Jak nie to raczej zawór.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 09, 2005, 11:24:37 am »

flowerman

  • Gość
dzieki za info.
jak na razie nie mam kiedy go otworzyc i to jest problem.
najgorsze jest to ze stalo sie to w jednym momencie.
bylo ok i nagle padaka.
ale dosc gdybania.
jak otworze to bede wiedzial.
i tak go zrobie wiec poldek zostaje.
choc juz dostalem propozycje kupna scenica 1.6 z full wypasem bez skory za 15 klockow.
i tez sie zastanawiam nad nim.
musze czyms jezdzic.
napisze wiecej jak go wkoncu rozbiore.
a na razie sie bujam 520 lub przyszlym dawca do mojego czyli scierka na 2.0 dohc ale 136 konikow (to bedzie rzezba):roll:

pozdro

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 09, 2005, 14:46:56 pm »

Tualatin

  • Gość
co to kompresji, to dzis zauważyłem, że na 4-tym cylindrze mam olej na przewodzie wysokiego napięcia. Zagl?dam i widze pełno oleju w gnie?dzie ?wiecy. Odpalam silnik i widzę pęcheżyki powietrza wypływaj?ce z pod oleju w tym gnie?dzie. Ogarnęło mnie przerażenie - my?lałem, że po gwincie ?wiecy i amba fatima będzie. Wykręciłem ?wiecę i się okazało, że pękła ta podkładka która jest na ?wiecy... Kupiłem nowe ?wiece Iskry FE65PS ( 22zł - i tak miałem w planach), wyszy?ciłem gniazda ?wiec, żeby niebyło żadnych ?wieci, osadów i innych. Silnik pracował po zmianie ?wiec 20 minut i ani ?ladu oleju teraz. Aż na sercu lżej... :smile:

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 09, 2005, 15:23:36 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
ze sie tak zapytam... a skad w gniezdzie swiecy olej?
jesli wypchalo Ci tam olej to chyba masz wiekszy problem niz sama swieca...


co do kompresji to wydaje mi sie, ze u Ciebie Flower, jak na poldka ktory poleci 170  :rolleyes: , ze masz jakas mala... u mnie jest okolo 11, a tyle napewno nie
pofrunie... i napewno tego nie bede sprawdzal  :mrgreen:
a pod korkiem wlewu oleju masz zadyme? moze czuc paliwo?


PS
Cytat: "Flowerman"
Krzychu - Ty na PTK?  


jak juz pisalem, ale jakis modem za(o)blakany usunal...
mialem tu do zalatwienia jedna sprawe i tak juz mi sie zostalo  ;)
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 09, 2005, 15:53:31 pm »

Tualatin

  • Gość
Olej tam jest, bo mam pier?cienie do wymiany. Zbieram się do robienia tego, ale wyj?ć silnik, to trzeba od razu uszczelkę pod głowic? zmienić, generalnie nie opłaca mi się tylko pier?cieni wymieniać. Musiałbym też wał - 50zł nominał u mechanika:D, panewki i wszystkie uszczelki. Niewiadomo jak z gładziami cylindrów. Taniej by chba wyszło silnik wymienić, ale wtedy musze wymienic dowód, bo mam jeszcze taki co w nim numer silnika jest wklepany (wydany 1999r). To wtedy tablice nowe. Koszta znowu. E tam, nic nie robię z tym narazie.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 09, 2005, 16:05:31 pm »

pluton_14

  • Gość
Ale juz chyba nie trzeba nr silnika ,wszedl ostatnio taki przepis ze silnik jest traktowany jak kazda inna czesc i nie potrzebuje nr.


PZDR Pluton

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 09, 2005, 17:12:14 pm »

Tualatin

  • Gość
Zgadza się, ale jak masz dowód rejestracyjny w którym masz nr silnika, to żeby sobie zmienić silnik trzeba zmienic najpierw dowód na taki, w którym już nie wbijasz numerów. Wszelkie adnotacje urz?dowe, z jakiego kolwiek tytułu nie będ? wpisywane do starego dowodu. Jedyne co można w starym dowodzie wpisywać, to przegl?dy na stacjach i chyba montarz gazu i haka. Inaczej nie przejdzie. Dowiadywałem się co prawda u Urz?dzie komunikacji, zanim wszedł na stałe przepis o niewbijaniu numeru silnika w dowód, chyba, że gdzie? jest teraz haczyk... Sprawdzę jutro, jak będę w centrum.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 09, 2005, 22:40:42 pm »

rdt

  • Gość
W poniedziałek stałem sie oficjalnie nowym współwlascicielem mojego poldaska i obyło sie bez wymiany dowodu - w praktyce jest mój ale w dowodzie to od poniedzialku jest czesciowo moj
a co do zmian :
tu s? wprowadzone zmiany

 zmiany patrz art 3
tamte zmiany s? wprowadzone do tego tu dziennika ustaw
zmieniony dziennik ustaw
czyli:
szukaj: Pojazdy
Rozdział 1
Warunki techniczne pojazdów
Art. 66.
3a. Pojazd uczestnicz?cy w ruchu powinien posiadać nadane przez producenta, z zastrzeżeniem art. 66a, cechy identyfikacyjne:
1) numer VIN albo numer nadwozia, podwozia lub ramy;
2) numer silnika.


-w artykule 66, w ustawie 3a uchyla się pkt 2

potem mamy tak: w artykule 66a, ustęp 2, punkt 2 było " Starosta wła?ciwy w sprawach rejestracji pojazdu wydaje decyzję o nadaniu cech identyfikacyjnych w przypadku pojazdu: 2) w którym dokonano wymiany ramy, podwozia lub silnika na odpowiednio ramę, podwozie lub silnik bez numeracji fabrycznej;" a teraz zmieniono na: 2) w którym dokonano wymiany ramy lub podwozia na odpowiednio ramę lub podwozie bez numeracji fabrycznej;...........
kolejna zmiana:
 w artykule 80b, ustęp 1, punkt e "Art. 80b. 1. W ewidencji gromadzi się: e) numer silnika," teraz ten punkt został uchylony
artykuł 80b, ust.1, pkt 6, lit. a było "Art. 80b. 1. W ewidencji gromadzi się: 6) informacje o: a) nadaniu i wybiciu numeru nadwozia (podwozia) lub numeru silnika," .... a teraz jest: "Art. 80b. 1. W ewidencji gromadzi się: 6) informacje o: a) nadaniu i wybiciu numeru nadwozia (podwozia)

Czyli w rozumieniu ustawy -nie gromadzi sie danych na temat numeru silnika - nie ma ich też gdzie wprowadzic - co nie oznacza ze musisz zaraz leciec po wymianie silnika i wymieniac dowód - przynajmniej moim zdaniem

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 10, 2005, 07:41:13 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Cytuj (zaznaczone)
musze wymienic dowód, bo mam jeszcze taki co w nim numer silnika jest wklepany (wydany 1999r). To wtedy tablice nowe. Koszta znowu. E tam, nic nie robię z tym narazie.

A gdyby ci tak przypadkiem ten dowód zagin?ł  ;)  :lol:  :lol:  :lol: . Nie wiem jak jest z wydawaniem wtórników ale chyba nie kosztuje tyle co przerejstrowanie auta.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 10, 2005, 08:36:12 am »

Tualatin

  • Gość
Ale nie wydadz? wtórnika starego, wtedy już nowy dowód i nowe tablicę będę musiał mieć - teraz mam czarne blachy.
Jeżeli mam czarne blachy to i tak czy inaczej będ? mi kazali je zmienić i nowy dowód będ? chcieli wydać.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 10, 2005, 09:01:29 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Fakt, nie zauważyłem że jeszcze masz czarne blachy.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

I szlag go trafil.
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 10, 2005, 11:31:35 am »

Tualatin

  • Gość
Własnie wróciłem z urzędu komunikacji - byłem w dwóch:
- wydział miasta
- starostwo powiatowe

W tym pierwszym mi powiedzieli, że czarne blachy to teraz zostaj?, bo tablic się nie wymienia teraz, nawet jak się skończy miejsce na przegl?dy ze stacji - wtedy wydadz? nowy dowód do starych tablic. A co do silnika, to jako, że traktowany jest jako czę?ć zamienna, to trzeba dowód zmienić, je?li się zmiania pojemno?ć lub rodzaj paliwa, np: benzyna -> diesel. Je?li bym zamontował silnik taki jak mam - 1,5 benzyna to nie muszę zmieniać dowodu.

W tym drugim mi powiedzieli (facet od ubezpieczeń, bo niebyło nikogo w informacji - dopiero od 12-ej), że dowód trzeba koniecznie wymienić, bo pomimo tego, że numerów silnika sięnie wbija do dowodu, to w moim dowodzie będ? numery silnika inne niż te na nowym silniku i mi Policja zabierze auto - podejrzenie kradzieży silnika, nawet jak będę miał dowód zakupu silnika.

Porażka!! Kto tu ma rację, czy kto? mógłby to sprawdzic?? Jeszcze będę dzwonił do tej inf po 12-ej. To może mnie o?wiec?, bo szału można dostać, a w dodatku zdecydowałem się na wymianę tego przeklętego silnika, bo za dużo oleju do niego musze dolewać i spalliny maj? nieciekawy kolor :roll: