A może to się sprzęgło zużyło (zakładam, że pedał sprzęła pracuje normalnie, tzn czuć że sprzęgło się wciska i pedał samoczynnie powraca - w zasadzie dobrze by też obadać linkę sprzęgła, może się gdzie? zaklinowała i uniemożliwia powrót pedału sprzęgła do samego końca) - bo trudno mi sobie wyobrazić, że po wrzuceniu biegu (który nie wyskakuje) i puszczeniu sprzegła, auto nie jedzie. No, ewentualnie urwana jest póło?.
Odpal silnik, wrzuć bieg pu?ć sprzęgło (zaci?gnij ręczny na wypadek!!!) i zajrzyj pod spód auta - jak wał (to taka długa rura biegn?ca ?rodkiem samochodu do tylnego mechanizmu do którego przykręcone s? koła, zwanego tylnym mostem) się obraca to znaczy że urwana jest póło? (czę?ć znajduj?ca się w tylnym mo?cie) - wtedy tylko wymiana półosi ratuje sytuację. Jak wał się nie obraca, to albo zużyte jest sprzęgło, albo uszkodzona jest skrzynia biegów - w takim wypadku, tak czy siak, skrzynię biegów trzeba wytargać z samochodu, żeby naprawić jedno albo drugie.
Jak nie szalejesz autem i je?dzisz normalnie, to stawiam na zużyte sprzęgło (lub zaklinowan? linkę (ale zaklinowana linka to raczej niespotykana awaria) - niestety nowe sprzęgło trochę kosztuje (ok. 150 zł, wszystkie elementy, tzn, tarcza sprzęgła, docisk oraz łożysko wyciskowe) i wymiana sprzęgła drugie tyle - więc ł?cznie naprawa wyniesie ok. 300 zł.
Nie mam pojęcia o jakie "plastikowe gównieko" może chodzić - skrzynka w polonezie ma sterowanie bezpo?rednie stalowym dr?żkiem z góry, bez zadnych plastikowych "gówieniek" (wodziki i widełki wł?czaj?ce biegi w skrzyni również s? metalowe) i je?li nie wyskakuj? biegi, a nie jest to ani zużyte sprzęgło, ani urwana póło? - to oznaczałoby to totalne zniszczenie skrzyni (wyłamanie kół zębatych) co nie jest takie niezauważalne i bezobjawowe.