Czy dobrze ładuje akumulator?

[arnold31]

Mam pytanie jest zwykłym laikiem wiec proszę o wyrozumialo?ć za głupie pytania.
1. Ładuje rozładowany akumulator jakimis starym prostownikiem prostownik pracuje bo słychac jak buczy, ale tak ustawiony jest a 12V i ma tylko amperomierz który w moim przypadku jest na zero czyli mam rozumiec ze mam całkowicie rozładowany aku?

2. aku jest 55Ah wiec mam go ładowac na tym prostowniku az strzałko dojdzie do 5,5 ampera? Czy np. 10 godzin bez względu na to ile dojdzie na wskazniku?

3. mam tez miernik i niewiem czy dobrze mierze, ale wychodzi mi ze ma napięcie 12,2 v to tez niewiem czy dobrze czy ?le?

Dordzacie cos!

[ Dodano: 2005-12-21, 16:54 ]
"kur*" chyba mam zjebanyprostownik bo jesli dotkne plus z minusem to powinno zaiskrzyc chyba tak? a u mnie nic sie nie dzieje!

[Osfald]

Napiecie na prostowniku ustawiasz tak aby prad ladowania wynosil 5,5A i ladujesz go tym pradem przez 10h (napiecie pod koniec procesu ladowania moze siegac nawet 16V ale prad ma byc caly czas 5,5A)
Nie wiem czy Twoj prostownik traktuje ustawienie na "12V" jako wybor opcji ladowania akumulatora samochodowego czy jako wybor napiecia ladowania?

Ustaw prostownik na te 12V, podlacz akumulator do prostownika (plus do plusa, minus do minusa - to chyba wiesz?) wlacz ladowanie i zmierz jakims miernikiem napiecie na klemach akumulatora. Rozni sie od wartosci napiecia zmierzonego na odlaczonym akumulatorze? Zerknij takze na amperomierz prostownika przy podlaczonym akumulatorze i wlaczonym ladowaniu. Wskazuje jakas wartosc wieksza do zera?

Jesli nie to prawdopodobnie uszkodzony jest bezpiecznik prostownika - wymien.

[arnold31]

Mam teraz inny prostownik Autmatyczny bo ma tylko zaciski i amperomierz!
wskazówka jest na 3 amperach!
Wiec jesli dobrze mam ładowac az dojdzie do 5,5 tak??

[ Dodano: 2005-12-22, 16:26 ]
a i jeszcze jedno moge go ladowac w lazience?

[Osfald]

rownie dobrze moze to byc poprostu prostownik "okrojony" z funkcji... nie zawsze brak regulacji oznacza automatyke...

jesli jest autoamtyczny to nie masz sie czym przejmowac... sam go naladuje i powiadomi Cie o tym jakims wskaznikiem

jesli nie masz tam takze zadnej mozliwosci regulacji pradu to rowniez niczym sie nie przejmuj... i tak nie zmienisz parametrow ladowania...

3A prad ladownia przy zupelnie rozladowanym akumulatorze 55Ah nalezy utrzymywac teoretycznie przez 18h aby go w pelni naladowac...

PS
pytania o lazienke nie rozumiem  :roll:
jak dla mnie mozesz go ladowac nawet na strychu... tylko zapewnij dobra wentylacje i poluzuj korki tak by powstajace gazy mogly swobodnie wydostawac sie z akumulatora

[arnold31]

Hehe jasne ze tak, ale strychu nie mam! Korki poluzowane były własnie skończylem ładowac bo zaczeło nie?le bulgać!
Mirzylem przed ładowaniem było 12,2 V teraz jest 13,0V wiec my?le ze co? podładował go!:)

[MTadek]

Ja słyszałem ze Akumlator ma się ładowac 0,1 jeo pojemnosci takze jak macie akumlator 50 to ładujecie go pradem 0,5 czy jakos tak jak żle to mnie poprawcie najlepiej żeby się wypowiedział Drucik

[Osfald]

50 x 0,1 = 5A    - prad 10cio godzinny dla akumulatora 50Ah  :roll:



ladowanie bardzo malymi pradami (0,5A czyli 100godzinnym dla akumulatora 50Ah - 50 x 0,01 = 0,5A) zalecane jest w procesie odsiarczania (nastepuje wtedy ladowanie pulsacyjne z podlaczonym obciazeniem, gdzie przez 3/4 okresu mamy ladowanie, a przez 1/4 rozładowanie - takich cykli mozemy miec np. 50 w kazdej sekundzie wykorzystujac czestotliwosc sieci lub wiecej poprzez zbudowanie wersji z generatorem i dzielnikami)

chociaz jak mam byc szczery to najmniejszy prad z jakim sie zetknalem, zalecany do ladowania akumulatorow kwasowych, jest pradem 20 lub 50cio godzinnym...

[goœć]

Z tego co ja słyszałem to powinno się ładować jak najmniejszym pr?demi długo od czasu do czasu sprawdzaj?c czy się nie grzeje akumulator.

[#c-hemik]

Z tego co ja słyszałem to powinno się ładować jak najmniejszym pr?demi długo od czasu do czasu sprawdzaj?c czy się nie grzeje akumulator.

ja tak ładuje,im mniejszy prad i im dłuzej sie bedzie ł?dował tym bedzie lepiej naładowany.

[OZi1845]

Z tego co ja słyszałem to powinno się ładować jak najmniejszym pr?demi długo od czasu do czasu sprawdzaj?c czy się nie grzeje akumulator.

ja tak ładuje,im mniejszy prad i im dłuzej sie bedzie ł?dował tym bedzie lepiej naładowany.

a jaki to "mniejszy prad jest"? i co to znaczy im dluzej? 14 dni wystarczy? :laugh:

[Osfald]

Z tego co ja słyszałem to powinno się ładować jak najmniejszym pr?demi długo od czasu do czasu sprawdzaj?c czy się nie grzeje akumulator.

ja tak ładuje,im mniejszy prad i im dłuzej sie bedzie ł?dował tym bedzie lepiej naładowany.

az zabijesz swoj akumulator...

[#c-hemik]

a jaki to "mniejszy prad jest"? i co to znaczy im dluzej? 14 dni wystarczy?

na moj akumulator 60 Ah wystarczy 3A i powinien sie ł?dowac 12-14 godzin.macie jakiegos elektryka na forum :?: to się go zapytajcie bo tak? rzecz powinien wiedziec.

az zabijesz swoj akumulator...

zawsze tak ł?duje i jakos akumulatory mam po 8 lat, a w starym poldku borewiczu miał 9 jak padł.

[Osfald]

3A to nie jest maly prad (dla 60tki to jest 0,05 pojemnosci wiec w normie), ponadto jesli ladujesz go "na czas" to gratuluje 9cio letniej eksploatacji... ehhh... czego ta sie jeszcze nie dowiem na forum  :roll: producent twierdzi, ze jego produkt wytrzymuje 5-6lat normalnej eksploatacji, a uzytkownicy, ze 9... ehh... Ci producenci to normalnie nie wiedza co pisza  

aczkolwiek byl przypadek w Nissanie ze bezobslugowy akumulator Hitachi wytrzymal 10lat - wyjatek potwierdzajacy regule. Moze masz szczescie i kupujesz wyjatkowe akumulatory?

czas ladowania powinien zlezec od stopnia wyladowania (najlepiej sprawdzac jego gestosc aerometrem - w tesco za 5zl) i pradu, nigdy nie powinnismy ufac ze trzymajac sie sztywnych ram czasowych uda nam sie poprwnie naladowac akumulator (w Twoim przypadku jesli akumulator bylby calkowicie rozladowany to ladowanie 12h pradem 3A zaspokoi polowe jego potrzeb!)

ladowanie akumulatora nie powinno przekraczac 12h-13h! jesli ladujesz dluzej nastepuje nieodwracalny rozpad plyt i powolna smierc... stosujac ladowanie odsiarczajace ladujemy 12h, 2-3h przerwy i znowu 12h (w sumie cale ladownie takimi cyklami to 60h) pradem 0.02 pojemnosci

[#c-hemik]

...........................

edit - thomas#1840
mistrzu masz nr1 , chętni o poczytanie postu na prv

[ Dodano: 2006-01-18, 21:55 ]
Aha i sk?d wiesz ze moj akumulator był całkiem rozładowany  :?:  :roll: pewnie st?d ze jestes takim znawca ze nawet nie widzac i nie wiedzac jakie sa objawy potrafisz rozpoznac  :roll:  :mrgreen: . i nie napisałem gosciu ze nalezy sie trzymac od 12-14 godzin tylko ze wystarczy mu prad 3A i około 12 godzin ładowania (mozesz mi wierzyc ze jak bedziesz go ł?dował pare godzin kilka razy to sie szybciej skonczy niz gdybys go nał?dował raz 14-15 godzin)

[adam]

jak aku ma 45 ah to 4,5 ampera ustawiamy jak 50 Ah to 5 A jak 60 Ah to 6 A itd  teraz wolty sa malo istotne jak aku jest wyladowany ot bedzie malo volt jednak po podlaczeniu prostownika co ma dwa zegrat jeden z amperami drugi z woltami ustawiamy ampery na 5lub 4,5 lub inna wartosc ale taka zawsze naxymalnie tyle tak jak napisalem na poczatku teraz ladujemy akumulator ok 12-14 godzin z tym ze patrzymy na wskaznik amperow jak ampery schodza do zera a wolty sie podnosza nawet do 14-15 volt to aku jest sprawny i jeszcze nam pochodzi a jak po 12-14 godzinach dalej ampery sa wysoko to aku juz jest cienki i zasiarczony  przy ladowaniu nalezy odkryc korki zawsze bo nieraz sie zapychaja kanaly i moze nam wysadzic baterie:) dodatkowo temperatura akumulatora i elektrolitu niepowinna przekroczyc 40 *C  jesli prostownik jest typu automatycznego czyli bez regulacji amperow to sam sobie to dobiera jednak te z markety maja tylko dwa odczepy na transformatorku i sa kiepskie pod tym wzgledem  i jak ktos ma prostownik starego typu z dwoma zegarami i regulacja amperow reczna to powinien byc szczesliwy bo to dobry sprzet:) mysle ze toche pomoglem :lol:

[Osfald]

adam nie zawsze jest tak, ze objawem uszkodzenia akumulatora jest utrzymujacy sie znaczny prad ladowania (mikrozwarcia)... takim objawem jest czesciej szybko narastajace napiecie na klemach akumulatora (kiedy w pelni rozladowany accu ladujemy pradem 10cio godzinnym, a on juz po 3-5 godzinach ma 15V na zaciskach to mozna spokojnie zaczac skladac pieniazki na nowy...) skutkiem zmniejszonej pojemnosci (np. zasiarczenie)

wolty sa o tyle istotne, ze nie nalezy przekraczac granicy 16V podczas ladowania... na tym poziomie powinien byc ustawiony wylacznik automatyczny (o ile taki mamy)

ogolnie rzecz biorac aby ladowanie na czas mialo sens nalezaloby zastosowac zrodlo pradowe ustawione na 0,1 pojemnosci akumulatora i ograniczyc max napiecie ladowania na poziomie 16V

coraz czesciej prostowniki automatyczne wykorzystuja procedure ladowania w oparciu o charakterystyki UI jako najbardziej zalecana dla akumulatorow kwasowych

[-Marcin-]

chlopaki (i ewentualnie dziewczyny ) , jak ladujecie akumulator to odkrecacie korki z niego? bo nie wiem czy w nowym tez mam odkrecac, ale nie chce w sumie naklejki zrywac, bo fajna jest :mrgreen:
w starym to odkrecalem na czas ladowania, ale to stary zlom byl wiec nic mi nie szkodzilo  :mrgreen:

[Osfald]

odkrec odkrec... jak bedziesz chcial kiedys uzupelnic wode to i tak naklejka przejdzie do historii  

[-Marcin-]

ehhh. no coz. wiec tak zrobie.  :smile:

EDIT: kurde w jednej "celi" (od lewej, czyli od strony silnika) w aku mam lod (nie na kamien zamarzniete, ale widac ze lekko zamarznieta woda jest) :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock: hmm ...

[Osfald]

jesli zamarza to oznacza, ze masz bardzo mala gestosc elektrolitu w tej celi!