Autor Wątek: Żarówki LED w polonezie  (Przeczytany 19712 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #80 dnia: Kwiecień 25, 2017, 13:26:31 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
ale przeciez pisalem o braku odblysnika do dziennych wlasnej roboty,
a nie o zastepstwie halogenow - wiadomo,ze H7 czy H4 zrobili tak,zeby swiecily jak halogeny
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #81 dnia: Maj 07, 2017, 23:05:14 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Ileż to ja takich drogich, mocnych, chińskich "żarówek" już przerobiłem? Z 8sztuk na pewno :) Dziadostwo, pomimo wbudowanej przetwornicy diody zaczynają po pewnym czasie migać i gasnąć. To jest niedorobione termicznie.
Resztki tych "żarówek" mam do dziś i wykorzystuję do naprawy kolejnych... Zdychają w 3 różnych samochodach więc wykluczam winę instalacji zasilającej. Z resztą mają wbudowane przetwornice, powinny być mega odporne na wahania w instalacji zasilającej.
Swoje kupuję najczęściej w sklepledowy.pl (mam blisko na Wolności do Zabrza). Jeśli zaczynają padać na gwarancji to wymieniam na nowe w sklepie. Jak do tej pory bezawaryjna jest może 1 lub 2 na te 8 sztuk.

Co do jasności. W moim odczuciu, kiedy działają, z powodzeniem nadają się do świateł stop, świateł do jazdy dziennej, cofania czy kierunków....
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2017, 23:13:45 pm wysłana przez Osfald »
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #82 dnia: Maj 08, 2017, 13:21:29 pm »

Offline Brysiek#1957

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zostań ninja
    • Borek 87' X20SED, Atu+00'GSI, S210 e430 4Matic
Kiedyś kupiłem ledowe postojowki w Auchan po 2zł za komplet działają już chyba czwarty rok i jakieś 60 tyś km...
Pozdrawiam Dominik
www.youtube.com/user/brysiekFSO
Cytat: dr. Grejfrut
.... jedynie słuszne dogmatyczne gadki zachowaj na czas zatwardzenia...

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #83 dnia: Maj 08, 2017, 20:42:53 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Panie OSfald
Zapraszam na spotkanie - będę w Zabrzu w tym miesiącu (podejrzewam że za tydzien albo za dwa) a także w Gliwicach
Jeżeli znajdziesz czas i na PW wyślesz na siebie namiary - chętnie do ciebie przyjadę i rozwieję twoje wątpliwości.
Jeśli chcesz ledowe wersje H4 (lub jakieś inne - chętnie udostępnię do testów)
Jeśli chodzi o Ledowe wersje np W5W lub C5W..... to prawda - termicznie większość nie wytrzymuje - ale ja mam takie na których jeżdżę już od stycznia zeszłego roku w swoim prywatnym samochodzie i działają jak marzenie.

Odezwij się na PW Jakbyś chciał przetestować wcześniej - podjedziesz do Zabrza i sobie weźmiesz na testy H4 LED.... Jak ci się spodobają - dogadamy się cenowo - jak nie - oddasz. Po kłopocie.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #84 dnia: Maj 09, 2017, 20:05:03 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Nie zrozum mnie źle. Ja testować tego nie chcę, ja już od kilku lat tego używam i świetnie wiem jak działa, jak mocno świeci... itp., a działa to tak jak opisałem.
Pogodziłem się z koniecznością okresowej wymiany diod... Obecnie światełka te mam np. w 300C z tyłu jako dwuwłóknowe stop/pozycyjne, w Lagunie III jako dzienne.... itd.
W 300C znowu 2 diody z 5 zainstalowanych w tej "żarówce" padły, w Lagunie jedna na 4 szt. miga... ręce opadają. Nie interesuje mnie marketingowy bełkot,
ani kolejne zakupy takiej jakości żarówek jakie już mam.

Jeśli chodzi o 300C to potrzebuję na tył dwóch czerwonych dwuwłóknowych w podstawkach 3157 oraz do kierunkowskazów 2x żółte w podstawkach 3757. Ponadto mógłbym
zastanowić się nad kierunkami przednimi i bocznymi, czyli do przodu 2x żółte w podstawce 3757 oraz 2x żółte W5W.

Do Laguny zmieniłbym te migające, czyli 2x białe zimne w podstawce Ba15s oraz dokupił 2 przednie pozycje białe W5W.

Oczywiście to wszystko mogę kupić tylko jeśli dostanę lepszą jakość niż obecnie. Jeśli jest to ta sama chińszczyzna to czeka
je los taki jak tych obecnych, czyli zaczną migać i wyłączać się kiedy minie roczna gwarancja.... a po czymś takim byłbym bardzo
wk....ny i zapewne skrobnąłbym potem recenzję na forum, a po co Ci to? :D

Reasumując nie interesują mnie testy krótkookresowe. Jeśli jesteś pewien jakości, która pozwoli tym żarówkom dożyć choćby
połowy deklarowanej żywotności diod LED (przyjmijmy 50tyś h) to jest duża szansa, że wezmę.

Dla porządku pokazuję z czym męczę się teraz:



Chodzi o takie badziewie jak wyżej w wykonaniu z 4 lub 5 diodami oraz w różnych podstawkach.
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2017, 20:07:08 pm wysłana przez Osfald »
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #85 dnia: Maj 09, 2017, 21:22:58 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
To nie jest najlepszy produkt na rynku ;) ogólnie LED w jakiejkolwiek oprawie to porażka - mówię ci to ja człowiek który tym handluje.
Większość się grzeje, przegrzewa, powoduje różne dziwne dyskoteki w aucie.
Natomiast ja mówie o żarówkach do świateł mijania/drogowych etc.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #86 dnia: Maj 09, 2017, 21:28:54 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Nie mam w żadnym samochodzie żarówek do świateł mijania i drogowych, wszystko bi :E Tylko w 300C zostały drogowe 9005.
Drogowych używam tak sporadycznie, że nigdy nie myślałem o ich wymianie. Słaby ze mnie klient na takie światła.

Reasumując ja nie odnoszę się do H4, H7.... itp. tylko do tych, o których pisaliście wcześniej, głównie P21/5W.
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2017, 21:33:52 pm wysłana przez Osfald »
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 09, 2017, 21:46:47 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4659
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
50 000 godzin trwałości jakichkolwiek współczesnych LED to chwyt marketingowy, nie ma to szans bez porządnego radiatora i wentylowanej obudowy tyle nakulać. Jak przeżyją żarówkę, to będzie dobrze  ]:-> Właściwie nie wiem, w jakim celu montujecie te cudaki - jako oświetlenie wnętrza sam zamontowałem w polonezie dwie ciepłobiałe "żarówki" LED, nie ma porównania, jest znacznie jaśniej w środku, albo w motocyklach dwusuwowych, autach z prądnicą to ma sens, jeśli nie mają systemu can-bus oszczędza się akumulator, ale w aucie z alternatorem? Prawie nigdy nie musiałem w tylnych lampach wymieniać żarówek, palą się bardzo rzadko, już częściej zdarza się jakiejś zaśniedzieć i nie kontaktować w oprawce. Jako lampy mijania bym sobie odpuścił, dobre H4 też przeżyją to "cudo", zdrowy odbłyśnik i jazda ;)
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 09, 2017, 22:31:17 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Diody uznanych producentów, jak Osram, Citizen... itp., są FAKTYCZNIE testowane w czasie 1000h. Ze statystyki i aproksymacji podaje się trwałość białych LEDów na poziomie około 50tyś h (pisząc 2 posty wcześniej o połowie żywotności powinienem pisać o 25tyś h...), a marketingowy bełkot to liczby typu 100tyś h. Oczywiście inne, pojedyncze kolory, są (powinny być) trwalsze, nawet grubo ponad 100tyś h. Bezwzględnie jednak trzeba dbać o warunki pracy tych diod wskazane przez producentów (temp. złącza, prąd, napięcia, w tym napięcia wsteczne... itd.).

Co do diod to nie wsadzam ich z oszczędności (za 2 LEDowe żarówki, za 80zł mógłbym nakupić żarówek P21W chyba na całe życie, a zaoszczędzone paliwo jest prawie niepoliczalne) tylko dlatego, że wolę efekt szybkiego włączenia i wyłączenia diody, takie moje widzimisię... lubię je ze względów wizualnych, no i może trochę mniej niszczą odbłyśniki w lampach. Niczym innym tego sobie nie tłumaczę.

Co do alternatorów i prądnic. Bardzo chybiony argument. LEDy w zasadzie powinny pracować w bardzo stabilnych warunkach zasilania. Narażone na przepięcia szybko padną. Nie mają takiej inercji jak żarówki. Do tego stopnia wskazana jest stabilność zasilania, że pomimo alternatora i akumulatora w układzie samochodu i tak w ich obudowach zamyka się wewnętrze przetwornice, uniezależniające LEDy od szerokiego spektrum zmian napięcia w zasilaniu samochodu (włączony silnik, wyłączony silnik, zmiany obciążeń... itd., itp.). Następna sprawa to nieliniowość LED. To nie jest żarówka, która liniowo reaguje jasnością na zmianę napięcia zasilającego. LED trochę przygaśnie po czym zgaśnie całkowicie. To musi być zasilane stabilnie, w wąskim obszarze, wokół punktu pracy takiej diody. To następny powód wkładania przetwornic. Natomiast w żadnym wypadku nie polecam instalacji LEDów bez przetwornic w instalacjach z prądnicą...

Co do wnętrza. Mam hybrydowo. Lampki do czytania zostawione na żarówkach. Reszta LED biały ciepły. Przy białych zimnych wydawało mi się, że jadę mobilną kostnicą.
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2017, 22:38:24 pm wysłana przez Osfald »
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 10, 2017, 18:59:59 pm »

Offline Ukash

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1743
  • Płeć: Mężczyzna
    • Peugeot 208 / Fiat 126p 1977r
Natomiast w żadnym wypadku nie polecam instalacji LEDów bez przetwornic w instalacjach z prądnicą...

Mógłbyś wytłumaczyć czemu?
Interesuje mnie bo chciałem właśnie powkładać diody do starego auta, które ma prądnice.
Chodzi o oszczędność prądu bo przy jeździe po mieście szybko pada akumulator.
Było: Atu+ 1.6 GSi 97'; Atu+ 1.4 GTi 16v turbo...
Jest: Peugeot 208 ; Fiat 126p 1977r

Morał taj bajki jest krótki i niektórym znany, jak nie ma warunków, nie zaiwaniamy... :D

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 10, 2017, 19:41:00 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4659
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Natomiast w żadnym wypadku nie polecam instalacji LEDów bez przetwornic w instalacjach z prądnicą...

Mógłbyś wytłumaczyć czemu?
Interesuje mnie bo chciałem właśnie powkładać diody do starego auta, które ma prądnice.
Chodzi o oszczędność prądu bo przy jeździe po mieście szybko pada akumulator.

U mnie jeździła dioda LED w wuesce przez ponad rok. Dość kiepska, chińczyk za kilka złotych, SMD 5050 C5W. Dawała radę do końca, w CZ 175 używałem już takiej z "gwintem" bagnetowym jako światło stopu - motocykl sprzedałem, dioda dalej działała. Chciałem jeszcze zamontować je do migaczy, ale mechaniczny przerywacz by zgłupiał. Dość fajnie wyglądała oszczędność prądu - przestałem  mieć problemy z akumulatorem, akurat w CZ i przy jej kiepsko wydajnej prądnicy diody wiele pomogły.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Żarówki LED w polonezie
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 10, 2017, 21:53:48 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Pisząc to w ogóle nie myślałem od tej strony i o oszczędności akumulatora przy pracy z prądnicą ale to ma oczywiście sens. Bardziej piszę od strony warunków pracy półprzewodników przy zasilaniu z prądnicy i nie polecam bezpośredniej instalacji LED, bez przetwornicy. Natomiast jeśli LEDka ma przetwornicę (obojętnie czy jest to 5050, Cree czy innym COB) lub zabudujecie sobie dedykowaną przetwornicę to proszę bardzo... macie nowoczesne, w miarę trwałe i oszczędne źródło światła :)

Na koniec znowu muszę odwołać się do praktyki i powtórzyć to co pisałem wyżej. Przetwornica to tylko jeden krok do bezawaryjnego LED. Drugi to sprawne odprowadzanie ciepła. Większość chińskich żarówek LED dużej mocy tylko wygląda solidnie, wygląda jakby miały radiator lub ten radiator miał szansę odprowadzić ciepło ze złącza. Ale tak nie jest. Diody (ich złącza) mają bardzo niewielkie pole powierzchni przez które ciepło musi być odprowadzone (dioda w zasadzie nie traci ciepła przez promieniowanie). Stąd mamy dużą gęstość strumienia ciepła w tym miejscu. Jeśli rezystancje termiczne są źle dobrane/policzone to złącze będzie sukcesywnie przegrzewane aż padnie.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2017, 22:02:41 pm wysłana przez Osfald »
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)