Dokładnie tak. Nie mam zdjęcia na którym mógłbym to pokazać, ale jest to prostsze niż konstrukcja cepa z turbo-przerzutką. Baniak serwa ma na obwodzie, tak mniej więcej w lewej dolnej ćwiartce, taką końcówkę (cycek) z nałożonym wężem plecionym. Przez ten cycek ssane jest powietrze kiedy silnik pracuje.
Poluzować opaskę na wężu i go zsunąć. Odkręcić dużą śrubę którą ten cycek jest przykręcony. Nie pogubić uszczelek pierścieniowych. Przemyć naftą i przedmuchać obydwa elementy i założyć z powrotem wszystko tak jak było. To co napisałem dotyczy serwa polonezowskiego. Nie wiem jak jest w Lucasie.
Darek