Witam
To znowu ja, wasz wierny PoldoFanoRoverowiec
Dzi? sprawa jest taka, meine Poloneze has got na liczniku już 182 xxx km przebiegane. Od niedawna zauważyłem ubywanie płynu chłodz?cego i szybkie poczarnianie olejku syntetyka Lotosika. Trah :cry: HEAD GASKET pomy?lałem i byłem i jestem pewny. Wiem żee już wielu z was miało taki przypadek, lecz ja mieszkam w takim rejonie mechaników "co nawet koła niepotrafi? dobrze przykęcić" a co tu mówić o Roverze: "Ja takiego jeszcze silnika niewidział" "Co to za silnik
?" ot takie odpowiedzi padaj? z ich zapitych gęp. I teraz my?lę, uszczelkę mam, za 185zł kupiona, oryginalna HEAD GASKET ROVER, for 114 GTA; 214 Si i jeszcze chyba 414Si. I tak leży z rok. Z ojcem to też dogadać się nieidzie, my?li że to silnik malucha, "Oj, nic mu niebedzie" lub "To się kiedy? zrobi" Tak tak, zrobi się wymianę całego silnika a nie głupiej uszczelki z jego takim gadaniem. I chciałbym się was poradzić o sprawdzonych mechaników i znawców tematu
Gdzie by mi go bezpiecznie zrobili bo jak się "nachleje tego płynu to go brzuszek zaboli i koniec" Więc proszę was bardzo porad?cie i omówićie ten temat.
Odpowiednie rejony to: Warszawa, lubelskie, rzeszowskie, ?więtokrzyskie i tak jeszcze w pobliżach.